Witam! mam problem z rybkami:/ Otóż moja obsada to 4 kardynałki 4 neonki 2 brzanki mszyste 2 glonojady raczek krewetka 2 ampularie i tetra sama się ostała. Akwarium 54L Temperatura 25st. filtr czyszczony raz na tydzień Ph ok 7 lekko pod 6,5. Wodę muszę zmieniać co 2 miesiące bo staje się obrzydliwie brudna ;/ stosuje wodę odstaną z butelki ze środkiem eskalarin a zanim wrzucę ponownie rybki staram się ustabilizować temperaturę rybkom. akwarium mam od października. Od początku.miałem neony i kardynałki prętnika i glonojady i wszystko było ok jakieś dwa miesiące później dokupiłem 3 brzanki i 2 tetry i było też ok nic się nie działo niedługo później dokupiłem krewetę, a później raka i dwa ślimaki ampularia. jakieś dwa i pół miesiąca temu połapałem się że padła mi pompka do napowietrzania i niestety zdechły mi dwa kardynałki i prętnik:/Szkoda była wielka:( gdy miesiąc temu robiłem podmianę wody zauważyłem brak branki mszystej jednej pomyślałem że może mi coś sie uroiło i przy tym jak pompka do napowietrzania padła to też wyrzucałem. Czasami człowiek zakręcony jest:) ale dziś zobaczyłem znowu że jednej tetry mi brakuje. wszystko zaczęło się od kupna ślimaków i raka czy jest możliwość ze ślimaki zjadają mi rybki dodam że obserwowałem akwarium dokładnie rybki trzy dni temu nie brakowało żadnych.. Chyba ze glonojad zmienił dietę i przerzucił się na rybki do glonojada mam dość sporego ok 8cm. Ślimaki też rosną jak na drożdżach, a dziś zobaczyłem ikrę ślimaka nad taflą wody:/ Co robić mam??