Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'przenosiny' .
-
Witam serdecznie Dzisiaj startuje moje 180L. Podłoże wymyte i przepłukane, akwarium umyte. Filtr przeczyszczony i nowa belka oryginalna Juwela z dwoma świetlówkami t5 zamontowana. Cała dekoracja leży ładnie i aquascaping można udać za udany (jeśli chodzi o część układania, zasypywania itp).. zobaczymy jak to wyjdzie jak rośliny wyrosną. Problem z którym się borykam, to problem mojego 25l ślimaczarium, w którym zatoczków mam pewnie z około 50-100, w zależności jak głęboko pochowają się w roślinach. Rośliny rosną mi na tyle łatwo i ładnie, że miałem wielką nadzieję że uda mi się uciąć i zasadzić te same rośliny w nowym dużym akwa. Ktoś pewnie poleci na problem małego akwa bocję wspaniałą, ale nie chcę tych ryb, a kupowanie jednej mija mi się kompletnie z celem. Nie będę męczył stworzenia tylko dlatego, żeby mi ślimaki wyczyściło. Zapewne druga podpowiedź będzie assasin snail czyli helenka, ale tu też mam problem, bo w małym akwa żyją moje 3 tylomelanie, które niedawno mi się rozmnożyły i gdzieś w podłożu mam dwie małe tylomelanie. Do tego mam jeszcze ampularię (chyba.. bo ciężko ocenić bo to dopiero rośnie a niechcąco chyba jajko przywlokłem z jakieś 2 miesiące temu). Helenka zapewnie nie pozbędzie mi się tylko zatoczków, ale i ślimaków które lubię. Czy jest ktoś w stanie podpowiedzieć jak przenieść rośliny na tyle bezpiecznie, żeby nie przetargać już ślimaków na start? Trzymanie w chlorowanej wodzie nic raczej nie da i nie wiem czy już szukać nadmanganianu potasu i robić roztwory ? Nie zależy mi na czasie, więc jeśli jest jakiś "dłuższy" sposób lub taki który po prostu wymaga cierpliwości, to nie widzę problemów. Najbardziej mi zależy, żeby jajek i małych zatoczek nie przenieść z roślinami. Ktoś coś podpowie? P.S. W 25l jest prowadzony odłów tych zatoczek, ale jest to dosyć nierówna walka. Dodatkowo bardzo mocno ograniczam teraz karmienie "przychówku" ale myślę że na to już odrobinę za późno. Glonów w 25l nie mam w ogóle, więc na tym ślimaki nie jadą. Ostatnio znalazłem jednak podskubane liście roślin i obstawiam że to głodne ślimaki już mi je wcinają. Wszelkie wskazówki mile widziane.
- 3 odpowiedzi