Witam założyłam akwarium w na początku grudnia ale szybko stwierdziliśmy że jest za małe /ok.45l/ dla naszej obsady:
2 czarne molinezje
2 mieczyki
2 bojowniki / samiec i samica/
3 glonojady
3 piskorki
Przełożyliśmy je do akwarium 60x45x30 gdzie jest dużo roślinności, kryjówek, duży korzeń z dużą ilością zakamarków, temp wody 24-26 stopni. Nie mam żadnych szczególnych problemów z glonami czy chorobami rybek. Największy problem miałam z umierającymi piskorkami . Kupiłam 3 zdechł 1, potem drugi. dokupiłam jeszcze 2 i znowu zdechł mi jeden / za każdym razem zdychały po okoła 3-4 dnia od kupna. Teraz obsada tego samego akwarium to;
2 mieczyki
2 molinezje
3 bojowniki / samiec i 2 samice/
glonojad albinos
4 piskorki / te już żyją od ponad 2 miesięcy i nic im nie dolega/
Moją głowę zaprząta jednak fakt że rybki te są denne i aktywne po zmierzchu i nocą a moje są aktywne za dnia i wcale nie siedzą na dnie tylko wiszą na przyssawkach od grzałki, termometru bądź na filtrze. Nie szaleją po całym akwarium, jedzą żywy pokarm, suszony. Ale dlaczego wiszą wysoko zawieszone / nie ukryte pod niczym/ ? Czasami schodzą na dno i się ukrywają ale ulubione miejsce to przyssawka od termometru zamieszona kilka centymetrów od powierzchni wody.