Oliwka97 Opublikowano 17 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2014 Tyle że skąd wziąć te rozwielitki w zimie ? Hmm... Dobra jakoś poradzę. A ta papka z mleka w proszku to co to jest ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sverting Opublikowano 18 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2014 Oliwka, za sklepu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nantai Opublikowano 17 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2014 Hodowla larwy komara czarnego. Przedstawie jak to u mnie wygląda. Potrzebujemy jakiś pojemnik, wiadro itp. o głębokości ok 40 cm. Ja wykorzystałem wiadro po pokarmie suchym ok. 30 litrów. Wrzucamy na dno suche liście, patyki. Zalewamy wodą i czekamy, aż samica komara zniesie jaja. Ja u siebie czekałem ok. 2 tygodni. Robaczki wyławiam siateczką. Wrzucam do miseczki ze świeżą wodą. Rybom podaje pokarm strzykawką. Zasysam i daje bezpośrednio do akwarium. Ryby się zajadają. Podając taki pokarm mamy pewność w jakiej wodzie się rozwijały. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
best_seler Opublikowano 22 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2015 Założyłem hodowle muszki owocówki według przepisu z tego tematu. Udało się zaszczepić hodowle muszkami. Zaczęła pleśnieć mi pożywka. Pytanie co robić z ta hodowla? Wywalić zostawić? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiek03 Opublikowano 7 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2015 Jest to bardzo nie+zbędne w akwarium? Ja daję suchą karmę, ogórka raz na jakiś czas i mrożone robaczki rozmrażane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiek1784 Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Mam w planie założyć hodowle artemii i tak się zastanawiam jak często można karmić nią rybki aby nie zaszkodzić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mapet Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 A to ma być dla jakich ryb? Pamiętaj, że artemia jest najlepsza do 24 h po wykluciu, później zaczyna tracić swoje walory. Jak malutkie to możesz często, małe szybko rosną i dużo jedzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiek1784 Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Chciałbym dawać Neonom Innesa i Kiryskom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
locdog Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Kiryski nie upolują żywej artemii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mapet Opublikowano 28 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2015 Jak to dla dorosłych ryb to za dużo zabawy z tym i wg. mnie nie ma sensu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiek1784 Opublikowano 28 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2015 Czemu niema sensu? Myslałem nad czymś takim do hodowli, ktoś miał z tym styczność? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
richter Opublikowano 28 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2015 (edytowane) Nie szkoda kasy na takie ustrojstwo? Dla dorosłych ryb artemia to zaledwie przekąska. Nełonki więcej profitu będą mieć z wodzienia, a z żywca kiryskom raz na ruski rok na pewno podpasowałby (ogólnie niezbyt wskazany) rurecznik, którego mogłyby sobie wciągać z podłoża. Edytowane 28 Października 2015 przez richter 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mapet Opublikowano 28 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2015 Czemu niema sensu?Myslałem nad czymś takim do hodowli, ktoś miał z tym styczność? Nie ma sensu, bo wykluta larwa artemii jest tak mała, że ciężko ją zauważyć, a co dopiero, żeby dorosłe ryby sobie nią pojadły. Na taki zestaw szkoda kasy, to samo można zrobić za darmo z plastikowej butelki po napoju, tylko trzeba mieć brzęczek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nantai Opublikowano 19 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 Oczlik. Wszystkim znany pokarm, przez większość używana w postaci mrożonej. Poniżej filmik przedstawiający występowanie oczlika w naturze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DavyJones Opublikowano 23 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2016 Na daną sprawę najlepiej spojrzeć z perspektywy czasu. Ja zmieniłem zdanie w tym temacie o prawie 180 stopni. Z moich doświadczeni wynika, że nie warto się bawić w hodowlę żywego pokarmu z dwóch powodów. Pierwszy i najważniejszy to taki, że materiał zarodowy do hodowli odławiany w naturze jest nosicielem patogenów, które potem atakują ryby. Każdy żywy pokarm dla ryb akwariowych pochodzący z natury a nie przetworzony (liofilizacja) jest siedliskiem patogenów: Tubifex, Rozwielita, Oczlik, Ochotka, larwy komarów. Przekonałem się o tym boleśnie. Miło jest patrzeć jak ryby wcinają żywe rozwielitki ale jak zdycha Ci ryba za 5 dych już nie. Akurat we Wrocławiu można zrobić sekcję padającej ryby (niestety musi być jeszcze żywa) i określić co ją zabija. Wątpliwość hodowli nie dotyczy to oczywiście artemii ale tu pojawia się drugi powód a mianowicie czasochłonność. Jak ktoś lubi się w to bawić albo ma narybek wymagających gatunków to oczywiście może i powinien ją hodować. Natomiast jeśli chodzi o ryby dorosłe to nie widzę sensu hodowli żywego pokarmu. Jest cała paleta gotowych pokarmów, płatków, granulek, liofilizowanych, jest nawet dorosły mrożony Solowiec, którego polecam. Możliwe jest więc ułożenie dobrego menu dla ryb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nantai Opublikowano 23 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2016 Ja zmieniłem zdanie w tym temacie o prawie 180 stopni. Do 360 stopni jeszcze trochę brakuje więc nie jest tak źle. A tak na serio to moje wieśniaki innego pokarmu niż żywy nie jedzą. Od kilku lat karmie tylko i wyłącznie żywym pokarmem. Wodzień, larwy czarnego komara, grindale i ostatnio oczlik. Co do patogenów zgadzam się, ale niestety to jest tak, jak w naturze, jedna ryba zostanie zaatakowana poprzez zjedzenie - inna nie. Do dnia dzisiejszego nie miałem żadnych zgonów (tfu, tfu) i miejmy nadzieję, że będzie tak dalej. Oczywiście wszystko trzeba robić z głową. Ja starannie wybieram żywy pokarm przed podaniem itp. A co do czasochłonności, to czego nie robi się dla swoich pupili - sama przyjemność później oglądania jak im się "uszy" trzęsą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.