Skocz do zawartości

GENERATOR CO2 - soda oczyszczona - kwasek cytrynowy


krzys620
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

Na tym forum lub gdzieś w internecie dowiedziałem się się że można produkować CO2 przy pomocy sody oczyszczonej i kwasku cytrynowego. Trudnością było dla mnie szybkie wykonanie konstrukcji gdzie zbiornik z rozpuszczonym kwaskiem znajduje się nad zbiornikiem z sodą oczyszczoną no i zaworek dozujący kropelki kwasku. Idąc po najmniejszej linii oporu wykonałem takie "ustrojstwo":

Z funkcjonującej już "bimbrowni" usunąłem butelkę z zacierem, na jej miejsce zakręciłem butelkę z sodą oczyszczoną. W butelkę tą zamontowałem wygiętą igłę od strzykawki tak aby można było bez problemu dołączyć strzykawkę z rozpuszczonym kwaskiem. Igłę uszczelniłem klejem "superglu". Efekt był natychmiastowy, po wyciśnięciu ze strzykawki 2-3 ml kwasku dzwon dyfuzora zamontowanego na filtrze wewnętrznym wypełnił się gazem. Strzykawkę żeby nie "dyndała" się na igle przykleiłem do szyby akwarium taśmą klejącą. Urządzenie jest w fazie prób i testów, jedyną wadą jest ręczne dozowanie kwasku. Zobaczę jak to będzie działać i za jakiś czas coś napiszę. Wydajność w porównaniu z "bimbrownią" jest nieporównywalnie lepsza na pierwszy rzut oka. Zdjęcie dzwonu jest poglądowe, jest cały wypełniony wodą, normalnie poziom gazu utrzymuje na poziomie wylotu filtra. Poniżej fotki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Chcę się podzielić swoimi spostrzeżeniami po 4 tygodniach eksploatacji tego reaktora CO2.

 

Ładunek składający się z 100g sody oczyszczonej i 120 ml roztworu kwasku cytrynowego wystarczył na 3,5 tygodnia. Roztwór sporządzony z 60 ml wody i 9 łyżeczek (od herbaty) kwasku. Należy użyć ciepłej wody i dodać jej troszkę więcej jeżeli kwasek nie chce się do końca rozpuścić, potem kryształki mogą zatkać igłę strzykawki.

 

Prawdopodobnie wydajność reaktora będzie mniejsza przy dyfuzorze który emituje mgiełkę co2 bezpośrednio do wody, ja używam dzwon (zdjęcie) zamontowany na wylocie filtra wewnętrznego.

 

Igłę strzykawki zamontowałem (zdjęcie) na nakrętce butelki, strzykawka przestała się dyndać i nie wymaga żadnego innego mocowania, w aptece należy kupić najgrubszą igłę jaką mają w sprzedaży. Wszystko trzeba uszczelnić klejem "kropelka".

 

Dozowanie kwasku działa można powiedzieć półautomatycznie, na tłok strzykawki zakładamy gumkę/gumki (zdjęcie) o eksperymentalnie dobranej sprężystości i o ile tłok się nie zatnie będzie podawać kwasek po kropelce. Na noc ściągamy gumki bo wtedy co2 jest zbyteczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Witam mam pytanie zrobiłem taki generator i za pierwszym razem efekt bardzo dobry później było za dożo kwasku i musiałem go odlać po czym jak podłączyłem DIY'a ponownie nie widzę już żadnych efektów czy za każdym razem trzeba wysypywać i dodawać nowa sodę ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładunek sody można wykorzystać do samego końca, do całkowitego przereagowania z kwaskiem.

Woda która pozostaje z roztworu po reakcji też odlewam lub wyciągam strzykawką z długim wężykiem. Na sodę która pozostała wyciskam kwasek i reakcja odbywa się dalej. Reakcja trwa nadal nawet jak się nie odleje wody tylko wolniej . Nie wiem dlaczego Ci nie wychodzi. Może są jakieś nieszczelności na rurkach i co2 nie trafia do akwarium ? Obecnie żeby nie odlewać wody 2/3 butelki wypełniłem papierowymi ręcznikami które trzeba ubić jakimś prętem na to sypię sodę ,a na wierzch warstwę ręczników papierowych o grubości ok. 0,5 cm. Kwasek kapie na ręcznik który nasącza się i powoli oddaje kwasek do sody i reakcja jest mniej gwałtowna. po przereagowaniu woda z kwasku przechodzi przez sodę i wsiąka w ręcznik pod sodą.

Obecnie 100g sody starcza mi na 1,5 miesiąca, dziennie wykapuje na niego 3 ml kwasku ( 3 kreski na strzykawce) .

Próbuj coś pokombinować, w razie potrzeby odpowiem na pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko pięknie ładnie ale tylko wtedy gdy na końcu tego ustrojstwa jak to nazwałeś mamy dzwon. Ja mam Cytrynownie a na końcu spiek ceramiczny. W obwodzie panują wielkie ciśnienia także strzykawkę na pewno by wypychało. Taki sam efekt będzie przy kostce lipowej. Ale Jak na twoje warunki pomysł ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zrobiłem takie coś na szybkiego i mam pytanie jak już ten dzwon się napełni gazem to np. trzeba zamknąć dopływ gazu czy cały czas ma dopływać i wtedy mamy taki wielki bąbel co jakiś czas . Nie mogę pojąć jak ten gaz ma się rozpuścić ,czy po jakimś czasie będzie go ubywać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...

Wszystko pięknie ładnie ale tylko wtedy gdy na końcu tego ustrojstwa jak to nazwałeś mamy dzwon. Ja mam Cytrynownie a na końcu spiek ceramiczny. W obwodzie panują wielkie ciśnienia także strzykawkę na pewno by wypychało. Taki sam efekt będzie przy kostce lipowej. Ale Jak na twoje warunki pomysł ok.

Żeby rozwiązac ten problem zamiast strzykawki można zastosować kolejną butelkę (zbiornik roztworu kwasku)- ustawioną korkiem do dołu połaczoną dwoma rurkami ze zbiornikiem na sodę - jedną dostarczającą kwasek , zaopatrzoną w regulowany zacisk (jak w kroplówce) drugą wchodzącą głęboko w butelkę tak żeby jej koniec wystawał ponad powierzchnię kwasku - dzięki temu ciśnienia w całym układzie wyrównają sią i prędkość wkraplania kwasku będzie stała bez względu na zmiany ciśnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem na szybkiego dzwon z opakowania spirytusu salicylowego 100 ml i przez dwanaście godzin niewiele się wchłonęło czy to aby jest Co2 ? napełniony był cały . Czy to tak ma być ?

Trzeba poczekać lub samemu usunąć z dzwonu powietrze lub jego resztki, gdy dzwon wypełni samo co2 to bardzo szybko się rozpuszcza i ubywa w ciągu 30 min, przynajmniej u mnie.

 

Czy druga butelka jest wymagana, tak, jak przy bimbrowni ?

Druga butelka stanowi filtr wodny, pozostaną w niej ew. resztki kwasku itp.

 

Zrobiłem takie coś na szybkiego i mam pytanie jak już ten dzwon się napełni gazem to np. trzeba zamknąć dopływ gazu czy cały czas ma dopływać i wtedy mamy taki wielki bąbel co jakiś czas . Nie mogę pojąć jak ten gaz ma się rozpuścić ,czy po jakimś czasie będzie go ubywać ?

Ja podaje do sody tyle kwasku żeby reakcja nie była gwałtowna, wtedy nie będzie się wydobywał wielki bąbel.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...