cypisekHWK Posted November 20, 2009 Share Posted November 20, 2009 Witam!! Miałem problem z bojownikiem.Wczoraj o godzinie 21 nakarmiłem bojownika filetem z mięsa drobiowego.Dziś po powrocie do domu bojownik był siny i nie żył Czy przyczyną może być filet ???? I czy dalej karmić rybki filetem??? Proszę o szybką odpowiedź!!!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
ahtung1995 Posted November 20, 2009 Share Posted November 20, 2009 Z tego winika ze filet go zabił zależy w jakiej ilości go podałeś, nie karm już ryb filetem bo jest to ryzyko lepiej zakup ochotke albo wodzień jest duży wybór pokarmów mięsnych mrożonyh dla ryb Link to comment Share on other sites More sharing options...
cypisekHWK Posted November 20, 2009 Author Share Posted November 20, 2009 ok ale mrożonym karmić nie będę!!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
firewoman Posted November 20, 2009 Share Posted November 20, 2009 wydaje mi się że mięso drobiowe "puchnie' w wodzie i to mogło być przyczyną śmierci ryby Czy pokarmy są tak drogie, żeby karmić ryby pokarmem nienaturalnym dla nich? To nie pirania przecież Link to comment Share on other sites More sharing options...
dolly Posted November 20, 2009 Share Posted November 20, 2009 Dokładnie tak jest że mięso puchnie w wodzie po jakimś czasie i to na pewno rozerwało wnętrzności twojej rybce.Jeśli już chcesz karmić ryby mięsem to najpierw zamocz je w wodzie na godzinkę albo i dłużej.Tylko że to też nie da ci pewności ze już wystarczająco namoknie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
eszte Posted November 20, 2009 Share Posted November 20, 2009 To ciekawe że mieso puchnie w wodzie...Jakoś mi ryby nie padają od jedzenia mięsa a jedzą dużo:filety rybne,drobiowe,białe robale i wszystkie dostępne mrożonki. Może kolega je zadławił? Całego fileta może wrzucił...he he. I "nienaturalne" pokarmy? Link to comment Share on other sites More sharing options...
meyday1990 Posted November 21, 2009 Share Posted November 21, 2009 "nienaturalne" pokarmy?? - a naturalny jest filet z kurczaka w dorzeczu amazonki lub w rozlewisku w Tajlandii ??? LOL? Z mięsem trzeba uważać, bo łatwo można zaszkodzić rybie, a jak już powiedział(a) fajerka lepiej wydać te kilka złociszy na odpowiedni dla ryby pokarm niż eksperymentować na biednym bojku Link to comment Share on other sites More sharing options...
dolly Posted November 21, 2009 Share Posted November 21, 2009 To ciekawe że mieso puchnie w wodzie...Jakoś mi ryby nie padają od jedzenia mięsa a jedzą dużo Tak mięso puchnie.Może po prostu masz fart,tylko jak długo tak będzie? Kiedyś miałam akwa 450 litrów a w nim sumy i brzanki rekinie i jedyne czym się najadały to albo pokarm granulowany albo właśnie mięso.Bo czym jest ochotka dla 35 cm rybeńki.Co więcej gdy akwarium zostało uderzone i zaczęło przeciekać rybki oddałam do muzeum tam trafiły do jednego ze zbiorników 1200l a ich opiekunowie również wszystkie olbrzymy (nie tylko sumy) takim właśnie pożywieniem.Wymaczając wcześniej nawet rybie mięso! Link to comment Share on other sites More sharing options...
cypisekHWK Posted November 21, 2009 Author Share Posted November 21, 2009 To mięso było starte na tarce jakby coś. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tasman Posted November 21, 2009 Share Posted November 21, 2009 Ja swojego bojownika 2 razy w tygodniu karmię mięsem drobiowym konkretnie zamrożona piersią z kurczaka. Więc nie wydaje mi się, żebym mięso drobiowe samo w sobie zabiło ci bojka . Jeśli już to śmierć może wynikać z przekarmienia! Zbyt dużo wrzuciłeś mu pokarmu. Bojowniki podobnie jak inne rybki jedzą do oporu :/ czasem kończy się to tak jak u ciebie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
shadow2525 Posted January 1, 2010 Share Posted January 1, 2010 A tak na marginesie jeśli chodzi o bojownika to żyje on na polach ryżowych ( i nie tylko) A jego naturalną dietą będą raczej owady których w takim środowisku nie brakuje a nie filet z kurczaka ........ Skąd pomysł żeby bojownika karmić kurczakiem ?? Ryby należy karmić tym do czego maja przystosowany układ pokarmowy a nie wynalazkami .... Płatki czy granulki ,pokarmy sztuczne są odpowiednio przygotowane i tez nie szkodzą rybom ale pierś z kurczaka dla Bojownika to gruba przesada .........Kupic trzeba było sobie piranie a wtedy to sobie nawet krowę do akwarium można wrzucać Link to comment Share on other sites More sharing options...
todotodora Posted January 4, 2010 Share Posted January 4, 2010 Podstawowy błąd: RYB NIE KARMI SIĘ NA NOC. ZDYCHAJĄ!!! Dlaczego? Nie mają gdzie zużyć zdobytych kalorii. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gost Posted January 5, 2010 Share Posted January 5, 2010 To mięso było starte na tarce jakby coś. Mnie jedno zadziwia, pisało tyle osób a nikt nie zwrócił uwagi temu użytkownikowi na jego obsadę: akwarium 112l obsada: 5x gupik 6x neon innesa- ryba stadna dokup 4 2x skalar- oddaj, za małe akwarium 1x bocja- oddaj za małe akwarium 3x mieczyk 2x glonojad- oddaj za małe akwarium 1x kirysek- dodaj 4 1x piskorek- lepiej się czują w stadzie choć jeśli masz już kiryski lepiej oddaj tego piskorka a daj 4-5 otoski w planach 3x skalar- napewno nie kupuj 2x molinezja Black Molly- jakoś ujdzie jeśli oddasz te które powiedziałem 12x bystrzyk- gdzie ty to chcesz upchnąć? A co do tego mięsa z kurczaka: nie macie co już wymyślać, jest tyle wyspecjalizowanych pożywień dla bojowników że firmy się w tym już prześcigają. A ceny nie są wygórowane. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Atreyu Posted January 7, 2010 Share Posted January 7, 2010 Podstawowy błąd: RYB NIE KARMI SIĘ NA NOC. ZDYCHAJĄ!!! Dlaczego? Nie mają gdzie zużyć zdobytych kalorii. yyy?Idąc tym torem myślenia ty też nie jedz nic na noc, w ogóle to lepiej omijać kolację bo to się może źle skończyć A tak na poważne, ryby potrafią magazynować w pewnym stopniu kalorie i nie muszą wszystkiego spalać od razu, gdyby tak było to ryby nie potrafiły by przeżyć ani jednego dnia postu I jak myślisz, w naturze to ryby nie jedzą nigdy przed snem? Zresztą śpiąć [w ogóle żyjąc] też spalamy kalorie. Ba niektóre ryby, np zbrojnik niebieski żeruje głównie nocą, dlatego tabletki dla nich najlepiej wrzucać tuż przed zgaszeniem światła Chyba nawet wiem skąd wzięło się takie przekonanie o umieralności, od razu mówię że nie ma to nic wspólnego z kalorycznością W specyficznych warunkach nie zadbanego akwarium, z totalnie rozchwianym cyklem azotowym, najczęściej przerobionym, w którym wyłączamy filtr na noc - karmiąc ryby na noc ryzykujemy. Powód jest banalnie prosty, ryby pojedzone - jak wiadomo mówiąc delikatnie, po niedługim czasie wydalają. Jak to zwiększa ilość azotanów, mówić nie muszę, do tego ryby karmione tuż przed zgaszeniem światła mogą nie dojeść resztek które będą gniły - i zgadnijcie co będą wytwarzać, a w tych warunkach - wiadomo co się dalej stanie. I takie sytuację w przeszłości się zdarzały. Oczywiście jeśli prawidłowo opiekujemy się akwarium, nie ma najmniejszego ryzyka że stanie się coś jak kiedyś wrzucimy pokarm tuż przed zgaszeniem. Przykład wyżej odnosi się do bardzo specyficznych warunków, które obecnie zdarzają się bardzo rzadko. Link to comment Share on other sites More sharing options...
maziama Posted April 8, 2010 Share Posted April 8, 2010 Posty kompletnie nie na temat (o życiu ryb w kulach) zostały skasowane. Temat oczywiście zamykam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts