Skocz do zawartości

Jakaś ciekawa żabka..


Rekomendowane odpowiedzi

Mam pusty zbiornik 50-60L (chyba muszę go wymierzyć, ale wydaje mi się że 54L) Postanowiłam tym razem postawić na coś innego niż ryby.

Myślałam na krewetkami, albo nad jakąś żabką. Ale że z wiadomości w internecie jak dotąd mam kompletny mętlik w głowie, chciałam tytaj zapytać, jaką byście doradzali?

Doświadczenie zerowe. (jeśli chodzi o żaby ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumaki Dalekowschodnie, nie są drogie, nie rosną duże i nie są głośne, oczywiście dokładniejsze info znajdziesz na necie ja tylko zaproponowałem gatunek w takim akwa w sam raz parę sztuk możesz trzymać. Miałem kiedyś i myślę, że ciekawe żabki a raczej ropuszkowate;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te Kumaki Dalekowschodnie nie potrzebują jakiejś części lądowej?

Fajne są karliki szponiaste - nigdy nie wychodzą z wody(chociaż raz znalazłem jednego w moim łóżku :D

na szczęście przeżył tą wycieczkę - przewędrował 2 pokoje)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam karliki szponiaste. Świetnie się je obserwuje, ale jak masz rybki ze stosunkowo małym narybkiem (np. gupiki) to są małe szanse, że jakiś maluch się uchowa. Poza tym nie potrzebują wysokiego aqua, bo im dalej od dna do powierzchni wody tym dla nich gorzej, bo muszą dalej płynąć. Moim jeszcze nie zdarzyło sie uciekać, chociaż nie jest to na pewno wykluczone, jednakowoż polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wyglądało to tak oczywiście założenie było takie, że trzymam tam tylko kumaki, potem przeniosłem je do 54L akwa, które zalane było tylko do 10-15cm z podziałem na cześć lądowa i cześć do pływania(i tak większość czasu spędzały w wodzie.

 

post-724-13685157308555_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam karliki szponiaste. Polecam. Jeśli tylko ktoś ma dużo kryjówek to niestety może je rzadko widywać bo lubią się chować za dnia. W swoim akwarium mam też krewetki red cherry ale nie było problemu. Jak kupiłem krewecie to były jeszcze małe i niewybarwione i żabki je ganiały. Ale to wyglądało komicznie jak karlik rzucał się na młodziutką krewetkę a ta odskakiwała parę centymetrów dalej. Po paru takich próbach zrezygnowana żabcia obracała się zadem do krewetki i odpływała :) Jeśli chodzi o narybek to nie wiem co na to żabki. Nigdy nie zdążyły się z nim spotkać bo zawsze gupiki i mieczyk były pierwsze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...