Skocz do zawartości

Jak zarabiac na rybach?


todotodora
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiedziałem za bardzo gdzie umieścić ten temat (Raczej nie na giełdzie, owszem tytuł "giełdowy" ale ja tu nie sprzedaje tylko pytam się......)a zresztą zaraz to powiem.

Chciałbym się zapytać gdzie sprzedawać ryby?

Już nie raz słyszałem głosy tego typu: "Na rybach zarobiłem 200zł." "To za co kupiłem akwarium już mi sie niedługo zwróci."

Przeciesz w takiej sieci sklepów jak naprzykład "KAKADU" nie kupią nawet bardzo ładnych i dobrze odchowanych ryb?

Moje pytanie brzmi krótko-Gdzie sprzedawać ryby :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na forach akwarystycznych i na allegro przyjmują tylko po kilka sztuk a ja chciałbym sprzedawać cały podchowany miot czyli 50-80 ryb, więc allegro i fora raczej odpadają. A małe sklepy akwarystyczne gdzie znaleść? Chciałbym w szczególności usłyszeć opinie akwarystów którzy ryby sprzedawali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem gdzie mieszkasz, poszukaj w necie lub książkach telefonicznych, są też hurtownie, które może kupiły by większą ilość ryb. W Łodzi jest duża giełda akwarystyczna...

 

http://www.tropicalfish.istore.pl/sklep ... n,0,0.html

 

Spróbuj tu, na Bielanach mają coś na kształt hurtowni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprościej sprzedawać na giełdach akwarystycznych, o ile takie są w pobliżu.

 

W sklepach, jak mamy jakiś zaufany i co jakiś czas narybek to nawet jakby dawali za niego jakieś grosze albo pokarm za darmo to będzie ok ;)

O ile w sieciówkach/markowych narybku raczej nie sprzedasz to w osiedlowych jak najbardziej, ew. jakimś hodowcom danego gatunku.

 

Przeważnie jest tak że narybek jest problemem i oddaje się go za darmo, chyba że hodujemy jakieś rzadkie lub trudne w rozmnożeniu gatunki... swego czasu miałem gupiki, co chwila narybek - oddawanie młodych to było dla mnie raczej rozwiązanie problemu niż sposób na zarabianie i nawet nie myślałem żeby za to brać kasę ;)

 

Pamiętaj oczywiście że domowe akwarium to nie sposób na zbijanie kasy, bo przy takim myśleniu łatwo ryby stają się towarem a nie hodowanymi pupilami ;)

 

 

Edit:

Co do znajdowania sklepów, nawet tych małych.

Wejdź na zumi, wpisz nazwę swojej miejscowości, przy większych miastach też dzielnice bo w przeciwnym wypadku pokazuje całe centrum.

W polu czego szukasz wpisz sklep zoologiczny.

Dajesz żeby szukało i masz wszystkie zoologiczne w pobliżu, z tego sposobu ja swego czasu korzystałem i bardzo umilał mi życie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZGADZAM SIĘ Z Atreyu.

narybek nie jest dla właściciela sklepu niczym rewelacyjnym na czym mógłby zarobić.

policzyć musi okres przez który je musi cały czas karmić aby mógł sprzedać :roll: i jaki zysk :?:

oddawałem nawet dorosłe ryby, gdy dostałem pokarm to mnie cieszyło :) jakaś rekompensata :D ale gdy nie dostałem nic to i tak byłem szczęśliwy ze pozbyłem się kłopotu ;) a moje ryby i tak poszły w ciągu dwóch dni i nie za parę zł... :evil::);)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarabiać można i to sporo ..........Ale nie hodując mieczyczki czy gupiki .....Trzeba zainwestować w ryby rzadkie i i drogie . Potem rozmnożyć i sprzedawać Choćby na Allegro ale cena tez musi byc konkurencyjna . Skalry te które ja kupiłem kosztowały 60zł sztuka rybki takie 7-8 cm wysokości z płetwami . Dzisiaj mają jakieś 15-20cm wysokości i już są warte dobrze po 100-120 zł sztuka Oczywiście będę je rozmnażał mam już zgodna parę która 2 razy miała tarło ale dopiero za jakiś czas zabiorę się za odchów młodych .Myślę ze bez problemu znajdę odbiorców po 40zł sztuka. I to samo ma się z innymi rybami ale jak napisałem nie mogą to być pospolite gatunki . No chyba ze masz odbiorcę hurtowego to idzie wszytko . Mam znajomego co z tego utrzymuje rodzinę ale 2 pokoje w domu to akwaria załadowane po sufit zbiornikami .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też miałem kiedyś takie marzenia że na rybach można zarobić,ale szybko sobie uświadomiłem że to mżonka,jak policzysz ile kasy idzie na prąd,żywność,wode...nie ma takiej opcji chyba że tak jak shadow mówił hodujesz jakieś rzadkie ryby bądź takie które nie tak łatwo rozmnożyć np.otoski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

andrerw pewnie masz rację ale takich wariatów nie ma za wielu i sprzedanie jednej pary ryb w roku to nie zarobek :)

 

Gipiki dlatego tyle kosztują bo każdy je kupuje więc czemu nie zarobić???

Neony hym...... import ryb to groszowe sprawy zwłaszcza jak się przewozi tysiące ......A tak na marginesie ryba ta jest trudna ale dla niedoświadczonych .Jak ktoś się nastawia na hodowle (produkcję ) to tez sobie poradzi .......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się tak zastanawiam... Dlaczego gupiki w sklepach kosztują tyle samo co neonki? Przecież gupiki to najprostsze ryby do rozmnażania a neonki ponoć jedne z najtrudniejszych?

 

PS. A zarobić na rybach najłatwiej jako... sushi ;)

Neony w warunkach domowych mając jedno akwarium trudno....

Ale dla osób/firm zajmujących się rozmnażaniem tych ryb na handel to żaden problem raczej ;)

Z ilością narybku, odchowaniem i sprzedaniem raczej też problemów nie mają.

 

A gupiki, rozmnażają się same - ale nie każda sztuka narybku nadaje się na handel, nie każdy gupik jest równie ładny co rodzice więc nie wszystkie w przeciwieństwie do neonów ktoś kupi.

Neony widziałem najtaniej po 1.50 a gupiki po 3zł, przeważnie jest oczywiście więcej, a rasowe gupiki lub specjalnie importowane mogą osiągać spokojnie dwucyfrowe kwoty ;)

 

A co do sushi - bardzo duże akwarium + sumiki rekinie = panga = dobre sushi ;)

Krewetki przecierz też oczywiście się jada, ale chyba te słonowodne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się tak zastanawiam... Dlaczego gupiki w sklepach kosztują tyle samo co neonki? Przecież gupiki to najprostsze ryby do rozmnażania a neonki ponoć jedne z najtrudniejszych?

 

PS. A zarobić na rybach najłatwiej jako... sushi ;)

Tu bym sie kłócił,może i mieszańce tkz.kundelki są proste ale inaczej ma się to do gupików rasowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nie przeginaj z ceną shadow bo bardzo szybko spopularyzujesz ryby i za parę miesięcy nie będą już tyle warte, i co wtedy;>? Ale cala reszta się zgadza, im rzadsze tym droższe. Ale należy też pamiętać, że z ryby F0 bardzo szybko zrobi się FX która zatraci część swoich pierwotnych cech i jej cena również spadnie jeśli nie będziemy w stanie zaopatrywać się w osobniki dzikie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Sklepiki osiedlowe to się z psich karm w moim mniemaniu utrzymują jak kiedyś sprzedałem neonki miałem nadmiar bo otrzymałem od kogoś, to 1 zl za szt i facetka była zadowolona w miarę bo jeszcze wybrałem za zarobioną kwotę parę rzeczy u niej w sklepie.Później jak chciałem sprzedać sumiki rekinie to powiedziała że 2 zl za sztukę to za drogo :o Zapewne nie widzi zysku żadnego w sprzedaży ryb :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...