Skocz do zawartości

Kiedy najwcześniej mogę wpuścić ryby?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. W ten czwartek zalałam akwarium. W piątek dodałam żwirek, zaszczepiłam bakterie (wypłukałam gąbeczkę z starego filterka), wpuściłam na test 2 gupiki - samczyka i samiczkę, oraz 2 piskorki. Rybki żyją, mają się świetnie. Dodam, że mam bardzo czystą wodę, bez chloru.

Kiedy najwcześniej mogę wpuszcić rybki? W poniedziałek? Wszystkie od razu czy jakoś gatunkami?

 

Planowana obsada:

6 x neon Innesa

3 x platka

3 x żałobniczka

4 x piskorek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wypłukałam gąbeczkę z starego filterka

Nie lepiej było użyć tej gąbki w nowym filtrze? Masz jeszcze wodę ze starego baniaka? Jeżeli tak to dolej tą wodę do nowego. Moim zdaniem trochę za wcześnie na wpuszczanie rybek w poniedziałek. Poczekałbym chociaż tydzień ale dałbym starą gąbkę do nowego filtra.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są dwa różne filtry, gąbka nie pasuje na wymiar. Dolałam 5 l wody ze starego. JAk myślicie kiedy najwcześniej rybki? W poniedziałek jak wpuszczę to padną? Które z wyżej wymienionych dadzą sobie radę w takiej wodzie, jaka będzie w pon.? Których z nich kategorycznienie wpuszczać do akwa w pon.?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wlejesz dużo wody, to czas czekania się skróci na pewno. Ale pięć litrów wody cudu nie czyni. Lepiej poczekaj z tydzień, chyba że jesteś bardzo niecierpliwa to wlej jeszcze trochę wody i wpuść rybki :D

Oczywiście chodzi mi o wodę ze starego akwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że 100% pewność możesz mieć jeśli wykonasz testy wody i wszystko będzie w porządku, wtedy możesz wpuszczać rybki. Ja też jestem teraz w takiej sytuacji, w piątek zalałam małe akwarium, 3/4 wody jest ze "starego" baniaka, ale filtr nowy dałam i również doradzono mi czekać minimum tydzień, żeby "dobre" bakterie miały czas się namnożyć. Myślę, że testy rozwiewają w takiej sytuacji wszelkie wątpliwości... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh... jestem niecierpliwa i rybki jednak kupię wcześniej, te co wlałam do akwa żyją, to te co kupię też sobie dadzą radę...

No i po co się w ogóle pytasz jak zrobisz po swojemu?

 

2 tygodnie poczekać trzeba, cykl azotowy - poczytaj co to jest, wtedy możemy porozmawiać.

 

Ryby po wpuszczeniu do jedno dniowej wody nawet od razu nie umrą, ale bez bakterii nitryfikacyjnych ilość amoniaku będzie się z dnia na dzień zwiększać aż któregoś dnia zapewne założysz temat "dlaczego większość moich ryb nie żyje"...

 

Po 2ch tygodniach mamy raczej pewność że wszystko z wodą jest ok a poziom amoniaku i innych związków azotu opadł na tyle aby wpuścić ryby.

Co więcej myślę że 2 tygodnie wystarczą, ale więcej osób doradza nawet 3.

To że wlałaś 5l pomoże, ale nie zmieni czasu czekania. W tym akwarium jakbyś wlała nie 5, a 40 litrów to z czystym sercem bym Ci powiedział że możesz wpuszczać już ryby, ale tak nie jest.

 

Pośpiech to największy i "guppi" błąd akwarystów.

Co Ci da że wcześniej wpuścisz ryby? Zależy Ci na szczęściu i zdrowiu zwierząt w akwarium, czy na jego wyglądzie i żeby było gotowe na już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ze tamte Ci przeżyły nie znaczy że inne też wytrzymają, poza tym to że żyją wcale nie znaczy że są zdrowe i czują się dobrze.

Nie możesz poczekac bo co? Pali się? Masz miec gości i chcesz się już pochawlic rybkami?

W akwarystyce najwazniejsze jest dobro rybek a nie to czego Ty chcesz... Jeżeli już teraz nie możesz poczekac aż woda dojrzeje, to lepiej nie bierz się w ogóle za akwarystykę- to hobby opiera się głownie na cierpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super, że ktoś prosząc o radę i tak robi sobie po swojemu... :roll: Gdybyś prosiła o rady dotyczące kwestii gustu (np. wystrój akwarium), to ok., masz prawo zrobić tak jak ci się podoba. Ale tu chodzi o zdrowie i życie żywych stworzeń i nie wierze, że ci nie zależy na ich dobru :) Po dwóch dniach od zalania i jednym dniu od wpuszczenia ryb może się wydawać, że wszystko jest ok, rybki żyją, jest "super"... Tylko po co ryzykować, że za tydzień dwa już nie będzie tak super...? Nie masz cierpliwości...? Hmmm... Pierwszą cnotą akwarysty musi być cierpliwość :) Te rybki które już wpuściłaś i tak już są narażone na niekorzystne warunki, które zwykle panują w nowo założonym akwarium, póki nie dojrzeje. Nie rób tego innym rybkom i poczekaj... Liczę na twój rozsądek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A za kilka dni pojawi się kolejny temat: "moje rybki umierają, pomocy!!"

Rozumiem że należy się uczyc na własnych błędach, ale jeżeli chodzi o życie nie winnych stworzeń to warto wesprzec się na doświadczeniu innych i tego błędu nie popełnic...

 

ale i tak zrobisz jak będziesz chciała i tutaj nic nie wskóramy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wyglądało to tak:

1 dzień:

wlałem wodę, wsypałem żwirek, włożyłem ozdoby, filtr, grzałkę, świetlówkę i podlączylem, wlałem biostarter

2 dzień:

zasadziłem roślinki, wlałem biostaret

3 dzień

wlałem biostarter

4 dzień

wlałem biostarter

5 dzień

wpuściłem 3 gupiki, wlałem biostarter

6 dzień

wlałem biostarter

7 dzień

wpuściłem 7 neonów inessa, wlałem biostarter

8 dzień

wlałem biostarter

9 dzień

wpuściłem 2 otoski, wlałem biostarter

10 dzień

wlałem biostarter

około 25 dnia

wpuściłem prętnika karłowatego

 

-------------------

Biostarter wlewałem zgodnie z instrukcją na opakowaniu, wszystkie rybki żyją i mają się świetnie. Z tego co czytałem to zbyt wcześnie wpuściłem rybki ale byłem bardzo niecierpliwy tak jak Ty :) więc jeśli chcesz szybko wpuszczać rybki to używaj biostartera. Ja używałem JBL Denitrol. Musi on być dobry skoro nic złego nie stało się takim rybką jak Otosek, które są podobno wymagające co do parametrów wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś wie lepiej to ok.

5dnia ryby wpuszczać :roll:

Dobrze że gupiki i innesy są raczej wytrzymałe i to przetrwały.

 

Biostarter to nie żywe kultury bakterii. :roll:

[swoją drogą - bakterie tlenowe w zamkniętej buteleczce?]

Co najwyżej była tam pożywka dla bakterii i czysta chemia, pewnie usuwająca chlor, lub raczej zamieniająca go w chlorki.

 

Ryby przeżyły, świetnie.

Badałeś stężenie NH3, NO2, NO3?

Nie, więc nie wiesz czy było tak super, a z prób przeprowadzanych przez inne osoby wiem że na pewno dobrze nie było.

Stężenie pewnych związków podczas dojrzewania szaleje, więc wątpię że przez ten okres ryby miały dobre samopoczucie, a i podtrucie amoniakiem na pewno nie wpływa pozytywnie na ich zdrowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nic mi się nie pomyliło.

 

Twoje przekonania pochodzą z ulotki o produkcie, chyba że sam policzyłeś te 10.000.000.000 drobnoustrojów, moje z wiedzy o bakteriach nitryfikacyjnych. Powtarzam jeszcze raz i było to powtarzane przez bardzo wiele osób na forum sto razy: uzdatniacze/biostatery "24h i wpuszczamy" to jeden wielki kicz i super sposób na wyciąganie kasy od nieświadomych osób.

Takie rzeczy na pewno nie zaszkodzą, ale wpuszczanie ryb po 24/48h od zalania i dania tego preparatu, co pisze wg opisu, jest bardzo dużym błędem i wątpię że ktoś poleci takie zachowanie.

 

Bakterie nitryfikacyjne to bakterie tlenowe, w warunkach beztlenowych, lub ograniczonej ilości tlenu, giną. Jeden z powodów dlaczego filtrów nie powinno się prawie wcale wyłączać.

 

 

Cytat z opisu produktu:

100ml specyfiku zawiera 10 miliardów z 8 pożytecznych typów bakterii, rozkładających amoniak, azotyny i zanieczyszczenia organiczne.

Po okresie 24/48h od zastosowania tego preparatu mogą być wpuszczone pierwsze ryby.

haha.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 dzień

wpuściłem 3 gupiki

2 dzień, a 5 dzień - tak czy siak ryb się nie powinno wpuszczać, cykl azotowy ani w jednym ani drugim przypadku nie miał prawa się rozwinąć.

 

Pisałem o opisie produktu. Sam widzisz że informacje z ulotki o 48 godzinach to taki sam kicz jak ten o 10 000 000 000 żywych bakterii ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa, że w starym zbiorniczku z którego wpuściłam piskorki jest pleśniawka. Wczoraj jeden z nich (wpuszczony do nowego akwa) dostał właśnię tą chorbą. Do obu baniaczków wlałam omnipura (51 kropli do 60 L). Są już zauważalne efekty - piskorek wyszedł na jedzonko. W takim wypadku kiedy mogę najwcześniej dodać nowe rybki? (posłucham się, wiem jaki okropny błąd chciałam zrobić...) I wszystkich chciałabym jeszcze przeprosić za moją niewiedzę. ;)

P.S. CZy jednokrotne wlanie płynu wystarczy? Czy trzeba powtarzać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...