Skocz do zawartości

BOJOWNIK


agnieszkasamoc2
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Co wy za bzdury wypisujecie? Żadne? Kto wam takich idiotyzmów nawtykał. Labiryntowe każde, prętniki karłowate, wielkopłetwy. Oprócz labiryntów razborki, w dużym ogólnym każda inna ryba się nadaje, która nie obgryza płetw, w małych się krewetki z bojownikami trzyma. Co to za bzdura, że żadne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam z neonkami i bystrzykami i dwoma skalarami i nie ma zadnych problemow

a w opisie masz

15 x Neon Innesa

2 x Zbrojnik lamparci

1 x Bojownik

chyba ktoś się mija z prawdą xP

jak nie to zwracam honor ;)

 

 

 

Z bojownikiem najlepiej trzymać ryby nie posiadające długich i weloniastych płetw.

Nie powinno trzymać się także z rybami obgryzającymi płetwy innym takimi jak brzankami sumatrzańskimi. Z oczywistych względów inny samiec bojownika, albo karaś złocisty odpadają - chyba że lubimy oglądać krwawe walki ryb. Samice bojownika można trzymać z samcami, ale nie pojedynczo i w większych akwariach >50l.

Wbrew pozorom z bojkiem można trzymać większość ryb.

Argument "żadne!!!11" wziął się prawdopodobnie z temperamentu większości bojowników, rozrabiaki i tyle, przy czym coraz częściej łatwo trafić na osobniki bardzo łagodne. Jak takiego znaleźć? Po pierwsze apel, nie kupujcie ryb z kubeczków - są z reguły o wiele bardziej agresywne i pamiętajmy że kupując rybę z kubka robimy tam miejsce na nową, albo nawet dwie które będą się męczyć. Najpewniejszy jest bojownik który pływał w obszernym akwarium z innymi rybami i u którego nie widzimy żadnych agresywnych zachowań.

 

Amen.

Więcej rybek nie pamiętam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to prawda bojki z kubeczka mają problemy z aklimatyzacją w akwarium, trzeba bacznie obserwować przez jakiś czas co wyprawiają rybki, bo z natury są dzikie, na pewno nie polecam trzymać ze skalarami, ponieważ czasem bojek straszy je, a one przez to, że inteligentniejsze, nie wiem czy w zemście, podpływają od tyłu i gryzą mu płetwy, aż go szlag trafi, bystrzyki i brzanki też raczej odpadają, choć czasem się zdarzają wyjątki potwierdzające ... I na koniec samce gupika też mogą być zagrożone, choć akurat im często odrasta ogonek i problemy mijają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...