Skocz do zawartości

Zżarły go żywcem ;(!!!!


Rekomendowane odpowiedzi

W "spadku" od sąsiada dostałam 2 bojowniki- samca i samice w dwóch szklankach. Kupiłam im piękne 60 l akwa, dużo roślinek i dwa kokosy-kryjówki. Jednak Samiec cały czas męczył tą biedulkę. Więc postanowiłam mu dokupić jeszcze dwie samice. Na początku wszystko było w porządku. Samiec swoją agresję rozdzielił na trzy. Jednak po 2 dniach pierwsza samica zrobiła się strasznie agresywna do tych nowych, a po 3 dniach samiec został obgryziony przez wszystkie trzy. Więc odseparowałam go żeby odrosły mu płetwy oraz samice(zrobiłam im kojce w akwa, żeby się widziały i mogły się do siebie przyzwyczaić) Po tygodniu wszystkie wypuściłam. Dwie samice zaczęły walczyć o hierarchię ale po 10 min. się uspokoiły i teraz każda wie gdzie ma swoje miejsce. Samiec tez został ponownie panem i władcą akwarium. I tak sobie wszystko wróciło do porządku. Było ok, przez miesiąc po czym wyjechałam na dwa tygodnie, a po powrocie po bojowniku nie było ani śladu!!! Podejrzewam, że to Sprawka wrednych ...

 

P.S mam jeszcze jednego glonka i dwa kiryski, ale szczerze wątpię w ich winę.

 

Mod: Zostało przyznane ostrzeżenie za używanie niestosownych "słów"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... równie dobrze mogło w ciągu tych dwóch tygodni wydarzyć się coś, co sprawiło, że samiec "zaniemógł" i niestety zdechł a samice i inne rybki mogły go poprostu skonsumować. Pytanie jeszcze brzmi czy masz pokrywę, bo słyszałam o przypadkach, że bojownik zwyczajnie wyskoczył z akwa.

 

EDIT: Podaj jeszcze wymiary akwa i parametry, oraz szczegółową obsadę.

EDIT 2: Przepraszam, litraż podałaś :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam rozumieć, że zostawiłaś rybkom jedzenie na dwa tygodnie, bo przez ten czas miały być bez opieki? Bojownik podobno (!) wytrzyma, ale inne ryby na pewno nie... :roll:

 

EDIT: Kupienie nowego samca, tym bardziej "z kubeczka" może skończyć się tak jak poprzednio, samiec może męczyć samice i pozostałe rybki. Ale ja jeszcze proponowałabym sprawdzenie wody testami, czy wszystko jest w porządku, bo to zniknięcie samca moża jakoś spróbować wyjaśnić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak kupiłam takie białe "coś" co się przykleja do szyby. Jak wróciłam to zabrakło tylko bojownika, ale bardziej podejrzewam, że nie z głodu padł biedulek ale te niedobre panie się za niego wzięły tak jak za pierwszym razem tylko wtedy w porę go odseparowałam, a skoro mnie nie było to nie miał kto go ratować.

 

edit:

Tylko pytanie, czy mogę zaryzykować kupno drugiego samca. Czy lepiej samice zostawić i kupić inne rybki tylko jakie mogą sobie pływać razem z nimi w 60 akwa

 

mod: nie pisz posta pod postem, edytuj posty!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no... Obgryźć płetwy mu mogły, ale zjeść żywcem na pewno nie... Chyba, że padł z jakiegoś powodu, ale to juz pisałam powyżej. Napisz pełną ilość i rodzaj posiadanych aktualnie ryb i wtedy można coś doradzić, czy dokupować ryb, czy nie.

Wodę podmieniaj co tydzień, przy takim litrażu trzeba częściej, bo woda szybciej się zanieczyszcza i koniecznie zrób testy zanim dokupisz jakieś jeszcze ryby!

 

PS. Zmień temat jak możesz, bo ja w pierwszym momencie myślałam, że tu będzie kolejny film o piraniach przy "obiedzie" :lol: (np. "zniknięcie bojownika" albo coś takiego)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak... Zbrojnik powinien zostać oddany, masz za małe akwa. Dokup kirysków tak żeby było 5-6 szt. Ja bym dołożyła jakieś małe stadko ławicowych np.neonki, razbory (ale tylko jeden rodzaj) 8-10 szt.

 

EDIT. Nie wiem jakie rybki lubisz. Do tego litrażu na daję się też gupiki, zmienniaki i ramirezki (oczywiście nie wszystkie na raz ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...