majaluki Opublikowano 14 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2009 Witajcie ponownie, kupiłem 4 otoski, ale tylko jeden przeżył, mam już ok. 2 tygodnie fajne rybcie. wdzięczne tylko padają, dużo czytałem o nich i wiem, że nie łatwo trafić na odporne osobniki. Dlatego pytam Was jakie rybki jedzą glony i mółbym dołożyć do mojej obsady bez problemu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shaniqa10 Opublikowano 14 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2009 Wszystko zależy od tego jakie to są glony. Na sinice - u mnie red cherry dały radę (krewetki) Na zielenice - krewetki amano Na okrzemki - neritine zebra, clinthon corona (ślimaki) Na krasnorosty - nie wiem, ale może też jakieś krewetki. Owszem są ryby glonożerne niemniej nie nadają się w ogóle do Twojego akwarium ze względu na wymagania. Tak jak napisał Kirysek zalezy jakie to glony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majaluki Opublikowano 14 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Września 2009 czyli rybek nie ma, wyłącznie ślimaczki i krewetki? ps. co do rodzajów glonów na pewno się doszkolę intensywnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wilczyca Opublikowano 14 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2009 Użytkownik pyta czy są jakieś rybki. Tak są rybki tak zwane Kosiarki, ale one potrzebują raczej większego zbiornika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Monika15 Opublikowano 14 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2009 Tak są rybki tak zwane Kosiarki...otoski i młode zbrojniki (zwane często glonojadami) np.niebieskie (ale te również do większego litrażu) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator ahaed Opublikowano 14 Września 2009 Administrator Udostępnij Opublikowano 14 Września 2009 Może to mało istotne ale założyciel tematu pyta się o rybki do 60l akwarium . A ja tam osobiście nie widzę kosiarek , zbrojników itp . Do twojego zbiornika , jeżeli chodzi o ryby , to raczej tylko otoski . A skoro ci padają to coś masz nie tak w akwarium . Sprawdzałeś parametry wody ? Może z jakąś ozdobą , korzeniem jest coś nie tak ? To raczej nie jest normalne , że na 4 ryby przeżyła ci jedna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 14 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2009 Pozwolę sobie dwa słowa o padaniu otosów. Znaczna większość pochodzi z odłowu i są skrajnie wrażliwe na amoniak i azotany. Może coś zaburza cykl azotowy? Czyszczenie filtra w bieżącej chlorowanej wodzie, wyłączanie go na noc, lanie chemii bez potrzeby... nic z tych rzeczy pozytywnie nie wpływa na bakterie nitrifikacyjne. I testy testy testy. Edit: zbrojniki? kosiarki? japończycy? rozmowa o 60l a nie 600l Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majaluki Opublikowano 14 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Września 2009 Tak się składa, że temat problemów z wodą mam przerobiony (oczywiście cały czas się edukuje, czytam), parametry wstępne poniżej, co do otosków to czytałem na tym forum, że Niemcy rozmnożyli i te od nich są wytrzymałe, znam hodowców, którzy latami hodują ryby i mieli problemy, żeby Otoski im przeżyły, nawet sprzedawca w moim mieście to potwierdził, a hodował już bardzo wymagające gatunki. Drodzy rodacy pytam czy jest jakaś inne alternatywa, bo ładowanie kasy w Otoski i czekanie czy choć 1 przeżyje jest średnio fajne, co chyba rozumiecie stąd szukam innej alternatywy. Czy żadna rybek z tych, które mam nie zje krewetek? Ile ich kupić? W pobliżu mojego miasta są takie czerwone, bardzo małe. A i tak chciałbym wiedzieć czy są jakieś rybki, ale coś nie pisze nikt nic. Skrobaczka:?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maja_dm Opublikowano 14 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2009 To nie jest tak , otoski w większości są z odłowu jak już było pisane , żeby przeżyły wiadomo dostają dopalacze i takie tam pierdoły. Do sklepów trafia jakieś 10% odłowionych. Najlepszym rozwiązaniem jest kupowanie w zaufanych sklepach i tylko i wyłącznie takie osobniki które są w takim sklepiku min 3 tygodnie. Gdzieś na forum pisałem o tym dokładniej spoglądając od strony hurtowników Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majaluki Opublikowano 14 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Września 2009 i się nie dowiedziałem, sam zjem te glony tylko nie wiem czy mi się głowa zmieści do akwarium Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darson311 Opublikowano 15 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2009 kup sobie na początek 4 kosiarki a jak podrosną to odstąpisz je komuś kto posiada większy zbiornik nie ma lepszych ryb do zwalczania glonów od kosiarek popularny glonojad -zbrojownik niebieski zjada glony ale słabo te natomiast zjadają również glony nitkowate Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majaluki Opublikowano 15 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Września 2009 ciekawe ile rosną czasu, może fajny pomysł, czy one są spokojne i pasują do mojej obsady? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 15 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2009 kup sobie na początek 4 kosiarki a jak podrosną to odstąpisz je komuś kto posiada większy zbiornik nie ma lepszych ryb do zwalczania glonów od kosiarek popularny glonojad -zbrojownik niebieski zjada glony ale słabo te natomiast zjadają również glony nitkowate nie nie wolno nie nadaje się do 60l nie polecam w tym wypadku! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majaluki Opublikowano 15 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Września 2009 oglądałem dziś te kosiarki i nie ma bata (za mało mam miejsca do pływania dla takich wariotów), spróbuję jeszcze raz z otoskami z innego źródła, ale powiem wam, że się zdziwiłem, że nie ma innych rybek tego typu do małego akwarium, ale tak z grubsza jak poczytałem o większości ryb to faktycznie tak jest raczej, pozdrawiam wszystkich i dziękuję za pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator ahaed Opublikowano 15 Września 2009 Administrator Udostępnij Opublikowano 15 Września 2009 Zostaw kosiarki, idź po te otoski . Nie słuchaj bzdur, proszę . Czasem brak słów ...ech....... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majaluki Opublikowano 15 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Września 2009 idź idź - to by było za proste, kawał drogi samochodem Panie Modzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator ahaed Opublikowano 16 Września 2009 Administrator Udostępnij Opublikowano 16 Września 2009 Nikt nie mówił, że będzie lekko . Skoro masz kawał drogi to zaplanuj większe zakupy , po co jeździć dwa razy . Ps. I bez Panów proszę , na Pana trzeba mieć wygląd i pieniądze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lordsamael Opublikowano 26 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2009 ech... u mnie w mieście Otosek to jedna z tych najbardziej pożądanych ryb i odczekanie 3 tyg aż co słabsze odpadną w sklepie to marzenie nie do zrealizowania :/ Co gorsza od 3 tyg to ja biegam piątek w piątek po sklepach i pytam, pytam, pytam... Nawet nie wiem jak się Otoski będą u mnie przyjmowały bo jak dotychczas to żaden nawet nie miał okazji zdechnąć w moim baniaku, o pływaniu nie wspominając... A przecież do 50L to mi raczej nikt normalny nic innego nie poleci :/ A co do młodych ryb to naprawdę nie rozumiem jaki jest problem? Widziałem już mnóstwo zbiorników <100L z młodymi Kosiarkami. Co jest złego w oddawaniu ryb w dobre ręce jak im się urośnie już nieco? U mnie to nawet taka opcja jest w sklepie - zabierz na odchowanie (czyt. jak ci nie zdechnie zanim wyrośnie to przyjmiemy zwrot na wymianę i się dogadamy co i jak). Ja wiem, że taka praktyka jest dobra dla sklepu, bo większe są droższe, a sklep musi wyjść na swoje, ale co w tym złego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi