Skocz do zawartości

KORZENIE (pytania...)


ahaed
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Z jakiego drzewa najlepiej korzonek wziąść żeby nie był malutki np nie takie niteczeki tylko cos około 5-10 cm grubośći i jak go wypreparować żeby nie barwił wody i nie wypływał na wierzch ;D

 

Z drzewa liściastego i nie owocowego, ale to już było setki razy. o preparowaniu tak samo było, nawet na tym forum jest bodajże w "przygotowanie ozdób krok po kroku", a chodziaż będzie trochę barwił to i tak podmieniasz wodę to nawet nie będzie widać. A żeby nie wypływał to musisz go wymoczyć, ale to przy preparowaniu. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam korzeń, który był wykopany z ziemi. (nie był przytwierdzony do drzewa). Gotowałam go 4 razy w wodzie z solą, potem w kilka razy w czystej wodzie. Zrobił się czarny. Po suszeniu zrobił się brązowy, lecz w niektórych częściach dalej jest czarny, mimo że jest suchy. Mam w związku z tym parę pytań.

1. Czy to czarne drzewo nie będzie niebezpieczne w akwarium?

2. Korzeń ma zapach ziemi, z której był wydobyty, czy to nie będzie przeszkadzać?

3. Podczas gotowania, wyciekły soki (żywica), i zostało to na korzeniu. Czy to może otruć zwierzęta?

Jeżeli nie mogę go teraz włożyć do akwarium, to co mam zrobić żeby go włożyć.

Oto zdjęcie:

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam korzeń, który był wykopany z ziemi. (nie był przytwierdzony do drzewa). Gotowałam go 4 razy w wodzie z solą, potem w kilka razy w czystej wodzie. Zrobił się czarny. Po suszeniu zrobił się brązowy, lecz w niektórych częściach dalej jest czarny, mimo że jest suchy. Mam w związku z tym parę pytań.

1. Czy to czarne drzewo nie będzie niebezpieczne w akwarium?- to nie przeszkadza, ja tak samo mam

2. Korzeń ma zapach ziemi, z której był wydobyty, czy to nie będzie przeszkadzać?-jak wygotowałaś i wymiczyłaś przynajmniej 2 tyg zminiając wodę to ok

3. Podczas gotowania, wyciekły soki (żywica), i zostało to na korzeniu. Czy to może otruć zwierzęta?-jeśli żywica to się nie nadaje i nie będzie nadawać, bo jest to iglak, a jeśli tylko soki to może być

Jeżeli nie mogę go teraz włożyć do akwarium, to co mam zrobić żeby go włożyć.

Oto zdjęcie:

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Mam następujący problem. Nie mam skąd wziąć martwego korzenia. Czy mogę zrobić tak, że podczas ścinania żywego drzewa, wykopie sobie jego korzeń? Co w takim wypadku należy z nim zrobić? Jest inna procedura niż w wypadku martwego korzenia (czyszczenie, suszenie, gotowanie, moczenie), czy mogę postępować jak to jest opisane w temacie ''Preparacja korzenia''?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam następujący problem. Nie mam skąd wziąć martwego korzenia. Czy mogę zrobić tak, że podczas ścinania żywego drzewa, wykopie sobie jego korzeń? Co w takim wypadku należy z nim zrobić? Jest inna procedura niż w wypadku martwego korzenia (czyszczenie, suszenie, gotowanie, moczenie), czy mogę postępować jak to jest opisane w temacie ''Preparacja korzenia''?

jeśli wyciągniesz świeży korzeń to będzie Ci pleśniał, przy dobrej cyrkulacji i konkretnym napowietrzaniu to prócz częstego czyszczenia korzenia powinno obejść się bez częstych wymian wody, prócz tego będą wypływać z niego wszystkie soki czyli mocno zabarwi Ci wodę na żółto - oczywiście gotowanie w słonej wodzie obowiązkowo i to w dodatku kilkakrotnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam następujący problem. Nie mam skąd wziąć martwego korzenia. Czy mogę zrobić tak, że podczas ścinania żywego drzewa, wykopie sobie jego korzeń? Co w takim wypadku należy z nim zrobić? Jest inna procedura niż w wypadku martwego korzenia (czyszczenie, suszenie, gotowanie, moczenie), czy mogę postępować jak to jest opisane w temacie ''Preparacja korzenia''?

jeśli wyciągniesz świeży korzeń to będzie Ci pleśniał, przy dobrej cyrkulacji i konkretnym napowietrzaniu to prócz częstego czyszczenia korzenia powinno obejść się bez częstych wymian wody, prócz tego będą wypływać z niego wszystkie soki czyli mocno zabarwi Ci wodę na żółto - oczywiście gotowanie w słonej wodzie obowiązkowo i to w dodatku kilkakrotnie

 

Wykopać możesz, ale nie dawaj go do akwarium!

Pozostaw go na półce na jakieś pół roku, albo włóż do piekarnika żeby wysechł i dopiero wtedy go spreparuj.

pozdrawiam

Szczęśliwego Nowego Roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby korzeń przestał 'farbować' należy robić podmiany wody, powinien przestać po jakimś czasie barwić. Według mnie możesz spróbować go spreparować ponownie, tak dla pewności. Ten kolor jest spowodowany przez garbniki, które dla ryb raczej nie są groźne. Bynajmniej nie doczytałem się negatywnych opinii o garbnikach w akwarium:)

Pozdrawiam, pablo112.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam spory problem. Dziś byłam w lesie i wzięłam sobie całkiem sporom gałąź dębu. Wykorzystałam to że jest zima i że drzewa są trochę za hibernowane. Leżała ona pod drzewem.

 

Jak ją wypreparować? Będzie ona do nowego akwarium, które zakładam za rok. Nie zmieści się do piekarnika. Co oprócz polewania wrzątkiem mogę zrobić? Wiem że korzenie gotuje się też w roztworze soli? Jak to zrobić z taką dużą gałęzią?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak akwarium ma stanąć za rok to zadbaj tylko o to aby była cały czas w wodzie . Może nawet w niej zamarznąć na dworze Jak już przyjdzie czas to dawaj do akwarium po problemie . Sam zastanawiam się nad Grubymi konarami dębowymi do swojego akwarium I im więcej o tym myślę tym bardziej mi się ten pomysł podoba . A ze nie mam takich pojemników żeby je moczyć to wrzucę do stawu a za jakiś czas wyciągnę i po problemie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza metoda na preparację korzenia: CIERPLIWOŚĆ !

 

Jeżeli zastosujecie się do tego nie będzie tutaj w kółko tych samych postów. Warto by obok miejsca gdzie znajdziecie korzeń był jakiś zbiornik wodny (najlepiej bezrybny). Obciążacie korzeń kamieniami, obwiązujecie sznurkiem z tworzywa sztucznego i wrzucacie ja najdalej by korzeń opadł statecznie głęboko w wodzie. Koniec który Wam zostanie przywiązujecie do czegoś. Ważne żeby miejsce przywiązania było niewidoczne bo nigdy nie wiadomo kogo jakiś ukryty przedmiot w wodzie zaciekawi. Teraz najważniejsze zapominamy na bardzo długo o korzeniu i nie myślimy jak kozacko wyglądała by z nim aranżacja.

Po bardzo długim okresie czasu wyciągamy drewienko. Będzie ono wymagało małego nakładu pracy czyli to co zwykle (ja tylko polewam gorącą wodą z solą). Jeżeli korzeń wrzucimy bez kory trochę sczernieje dlatego warto wrzucić żywy korzonek z trzymającą się korą (po długim leżakowaniu w wodzie kora zejdzie z niego idealnie a drewno będzie czyste). Wszystko uda nam się jeżeli będziemy się kierować cechą akwarystów czyli cierpliwością.

 

Pozdrawiam Sergiusz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś znalazłem w garażu na kupie z drzewem kilka korzeni. Są suche, od wiosny leżały najpierw na dworze a później w garażu. Mam tylko problem, jak odróżnić czy nie jest to korzeń z drzewa owocowego? Na bank jest to korzeń z drzewa liściastego, tylko nie wiem czy nie z owocowego. Nie ma żadnych nalotów żywicy, czy zapachu. Wie ktoś może co najlepiej zrobić żeby rozpoznać?

 

Edit: Jakie macie sposoby na pozbycie się kory z korzenia? Bo nożykiem to idzie 'troszkę' wolno... A szlifierką ze szczotką czyścić nie mogę, bo odłogi korzenie mają dość cienkie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...