Skocz do zawartości

KORZENIE (pytania...)


ahaed
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wyciąg je, umyj i powąchaj. Żywica ma charakterystyczny zapach.

Ja jeszcze dodam ze jak nie możesz stwierdzić czy jest żywiczny wiertarka nawierć dziurkę i wtedy będzie czuć (chodzi mi o trociny) w głębi korzenia na pewno pozostało coś żywicy nawet jak z wierzchu go nie czuć .Jednak pamiętaj drzewa owocowe również się nie nadają wydzielają żywiczne soki ale te ie pachną jak świerk czy sosna i nie są łatwe do stwierdzenia .

 

Co do tego osadu jest to na 100 % pleśń wiec korzeń nie jest dobrze spreparowany .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam!

 

Założyłem niedawno nowy zbiornik 112l, postanowiłem wrzucić do niego znaleziony na plaży, przepiękny, duży korzeń. Gotowałem go cały dzień, potem jeszcze moczyłem parę dni w gorącej wodzie. Niestety, po włożeniu do akwarium, nadal mocno barwi wodę - jest naprawdę ciemna, umyka bardzo, bardzo dużo światła.

 

Chcę koniecznie pozbyć się przebarwienia, kompletnie nie pasuje mi do mojej koncepcji. Jednocześnie nie chcę wyrzucać korzenia - poważnie, drugiego takiego nie znajdę na pewno ;)

 

W filtrze mam węgiel aktywny już od 4 dni, nie widzę jednak żadnych efektów. Dzisiaj po południu zastosowałem Sera Aquariaclear, niestety, również zupełnie bezskutecznie. Co dwa dni podmieniam 10, 20% wody, ale efekt jest prawie niezauważalny.

 

Są jakieś inne metody? Prócz oczywiście wyrzucenia korzenia z akwarium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jest jakiś sposób żeby sprawdzić czy korzeń na pewno jest prawdziwy, tj, naturalny? W sklepach natykam się na wiele sztucznych korzeni, po których widać i czuć, że są sztuczne, ale ostatnio chciałam kupić piękny, duży i wyglądający bardzo naturalnie dopóki nie przeczytałam etykietki : korzeń sztuczny. Wyglądał naprawdę naturalnie, sypało się z niego nawet jakieś odłamki...więc? jak wiedzieć na pewno że mamy do czynienia z prawdziwym egzemplarzem? Z góry przepraszam jeśli ktoś już poruszył ten temat, ja nie znalazłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie korzeni z drzew iglastych:

 

Jak wiadomo są one odradzane ze względu na wydzielane toksyczne związki z żywicy,a jakby tak taki korzeń potraktować jakimś nietoksycznym lakierem(matowym,żeby nie świecił jak psu ja.ca)?

Czy nie zapobiegło by to wydzielaniu toksyn z żywicy?

 

Pytam,bo trafiają się piękne sosnowe korzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie korzeni z drzew iglastych:

 

Jak wiadomo są one odradzane ze względu na wydzielane toksyczne związki z żywicy,a jakby tak taki korzeń potraktować jakimś nietoksycznym lakierem(matowym,żeby nie świecił jak psu ja.ca)?

Czy nie zapobiegło by to wydzielaniu toksyn z żywicy?

 

Pytam,bo trafiają się piękne sosnowe korzenie.

Korzenie sosny błotnej są oferowane w sprzedaży. Spreparowane i nadające się do akwarium bez specjalnych zabiegów. Nawet kupiłem sobie taki ostatnio - teraz muszę dokupić do niego zbiornik :)

 

Po co lakierować? Za dużo kombinowania. Z żywicą nie nadają się i kropka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam żadnego lakieru nie toksycznego który wcześniej czy później by nie odpadł lub spękał pod wpływem działania wody co się wiąże z wydzielaniem substancji z jego wnętrza.Weź pod uwagę że większość lakierów jak nie wszystkie nie będą się trzymały na mokrym korzeniu.No chyba że suchy korzeń polakierujesz,ale jak on wtedy zatonie?Jako stolarz wiem sporo na ten temat i odradzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za konkretną odpowiedź,ale w takim razie jaki proces trzeba przeprowadzić,żeby można było taki korzeń trzymać w akwa?

Wyjaśnienie,że jest to żmudny proces i że odradza się takie korzenie,mnie nie zadowala.To,że się odradza nie znaczy,że nie można.

Mam czas i jeżeli ktoś może mi napisać jak spreparować korzeń z drzewa iglastego to będę wdzięczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak właściwie to korzeni z drzew iglastych się nie moczy.

Moczenie na żywice nie pomaga, tylko suszenie przez ok. 6 miesięcy na piecu.

 

Sosna błotna (bagienna) jest to gatunek stworzony na potrzeby akwarystyki. :P

Korzenie sosny.. Właśnie kształty, kształty..

 

Tak jak pisałem powyżej, suszyć, jak już nie będzie sączyć się żywica i nie będzie nią mocno pachnieć, dopiero wtedy moczyć, aż do zatonięcia.

 

PS Do suszenia na piecu można dorzucić piekarnik :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumię Cie sławek korzenie sosny są piękne i za wszelką cenę chcesz je wsadzić do baniaka.

Mój pomysł może się wydać jakiś dziwny(nie krytykować z przesadą)ja bym go najpierw porządnie wysuszył bo to najważniejsze,potem oczywiście korowanie do samego drewna,nie wiem czy masz możliwość potem go wsadzić do rzeki z silnym nurtem na dłuuugo może kilka miesięcy,myślę że po takim czasie niewiele by zostało co może zaszkodzić ale pewności nie mam.Nie robiłem nie wiem.Jednak ryzyko jest duże że może się coś dziać z parametrami i trzeba będzie częściej badać jej skład i odczyn.Jak Ci się nie spieszy to czemu by nie spróbować?W środowisku naturalnym nie tylko leżą korzenie drzew liściastych i ryby żyją.

Zakładam że ten korzeń idzie do 1600-tki,rozejżyj się w okolicy za jakimś tartakiem z suszarnią coś mi mówi że myślisz o wielkim korzeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pewien czy dobrze byś zrobił z uwagi na motto "iglaste gatunki nie nadają się do akwarium"temat w kółko klepany,wiem i przez to właśnie sceptycznie jestem do nich nastawiony.Jednak Ci co tak mówią mogą myśleć o świeżych korzeniach o starych a tym bardziej będących w wodzie kupę lat nikt nie wspomina,przynajmniej nie znalazłem na ten temat konkretnych argumentów.Wiele osób pisze coś tam o pleśniakach,galarecie ale tu mowa albo o żle spreparowanym korzeniu albo własnie o świeżym iglaku.Sławek jedno jest pewne żywicy ze środka w żaden sposób się nie pozbędziesz nawierć w nim dziurę wiertłem najlepiej do samego środka lub na wylot.Na pewno poczujesz ten znajomy zapach (trocin)osobiście bym nie dał takiego korzenia moim rybą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie ją znaleźć i jak ją rozpoznać?

Ja kupiłem na giełdzie zoologicznej we Wrocławiu, na ul. Granicznej. Korzenie z tej giełdy w porównaniu ze sklepem, kosztują znacznie taniej. Wybrałem ten korzonek bo mi się spodobał. Wprawdzie mam już jeden w swoim akwarium, ale zbieram powoli artefakty do nowego zbiornika. Sprzedawała ta firma: korzenie

 

Jeśli pytasz jak to drzewo wygląda: sosna błotna

 

Na roslinyakwariowe.pl są zdjęcia tych korzeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ostatnio znalazłem bardzo ciekawy korzeń tyle ze z cisu i zastanawiam się czy jest w ogóle sens zawracania sobie głowy preparowaniem jego czy lepiej poszukać jakiegoś liściastego... zaznaczę ze ten korzeń w najgrubszej części ma zaledwie 3-4cm średnicy a przeważnie około 1cm. I co o tym myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...