Skocz do zawartości

Czy welonka zje maleńkie rybki?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Chciałabym się dowiedzieć czy welonka zje maleńkie rybki gupika.Właśnie dochowałam się trzy gupiki .Są oddzielnie mają więcej jak centymetr i czy mogę już ich wpuścić do mojego akwarium 80l. Mają półtora miesiąca.Cieszę się że ich się dochowałam i boję się ich wpuścić .Kiedy mogę je wpuścić? Są to moje pierwsze maleńkie rybki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję najpierw zrobić porządek z obsadą (pisałam ci już), maluchy na razie mogą zostać w kotniku, w końcu są tylko 3 szt. Myślę, że 1,5 cm maluchom nie powinno się już nic stać. Ale najpierw obsada! Posłuchaj dobrych rad jak nie chcesz za chwilę pisać postów o chorobach twoich rybci. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję najpierw zrobić porządek z obsadą (pisałam ci już), maluchy na razie mogą zostać w kotniku, w końcu są tylko 3 szt. Myślę, że 1,5 cm maluchom nie powinno się już nic stać. Ale najpierw obsada! Posłuchaj dobrych rad jak nie chcesz za chwilę pisać postów o chorobach twoich rybci. Pozdrawiam i powodzenia! :)

Teraz już wiem że to jest zła obsada rybek ale one są razem u mnie już pół roku i nic złego się nie dzieje.A poza tym nie mam gdzie ich oddać a przecież ich nie wyrzucę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok. kłócić się przecież nie będziemy, chciałaś porady, więc ją dałam ;) Ale wiesz to jest tak jak z jazdą samochodem po alkoholu... Ludzie po paru piwach jeżdżą autem latami (!) i nic się nikomu nie stało, ale czy to oznacza, że dobrze robią? Oczywiście decyzja należy do ciebie... Ale każdy doświadczony akwarysta powie ci, że obsada jest do zmiany... No i żadnej gwarancji nie masz, czy maluchy po wpuszczeniu nie posłużą jako obiad.

 

PS. W sklepach akwarystycznych nieraz przyjmują rybki w zamian za np. roślinki lub pokarm. Może ktoś ze znajomych ma akwarium i chętnie przyjmie twoje rybki...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok. kłócić się przecież nie będziemy, chciałaś porady, więc ją dałam ;) Ale wiesz to jest tak jak z jazdą samochodem po alkoholu... Ludzie po paru piwach jeżdżą autem latami (!) i nic się nikomu nie stało, ale czy to oznacza, że dobrze robią? Oczywiście decyzja należy do ciebie... Ale każdy doświadczony akwarysta powie ci, że obsada jest do zmiany... No i żadnej gwarancji nie masz, czy maluchy po wpuszczeniu nie posłużą jako obiad.

 

PS. W sklepach akwarystycznych nieraz przyjmują rybki w zamian za np. roślinki lub pokarm. Może ktoś ze znajomych ma akwarium i chętnie przyjmie twoje rybki...?

Pewnie że kłócić się nie będę bo nie pisałam po to aby się kłócić tym bardziej dziękuję za radę będę starała się aby było dobrze a do puki nie ma takiej możliwości musi być jak jest . Ale jak najbardziej doceniam tą radę.Dzięki!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że nie zawsze jest taka możliwość, żeby od razu mieć gdzie oddać rybki... Ale szkoda by było, żeby te maluszki zostały zjedzone, a w kotniku za długo też nie mogą pozostawać, bo skarłowacieją. Możesz też jednego na próbę wpuścić, ale jak "się nie uda" to zostaną ci tylko dwa... Wiem, że trudno coś zdecydować... Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że nie zawsze jest taka możliwość, żeby od razu mieć gdzie oddać rybki... Ale szkoda by było, żeby te maluszki zostały zjedzone, a w kotniku za długo też nie mogą pozostawać, bo skarłowacieją. Możesz też jednego na próbę wpuścić, ale jak "się nie uda" to zostaną ci tylko dwa... Wiem, że trudno coś zdecydować... Pozdrawiam i powodzenia!

Tak zdecyduję się chyba na wypuszczenie jednej rybki i zobaczę jak będzie.Dziękuję za tą radę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...