Skocz do zawartości

Bojownik wspaniały - własny chów


Rekomendowane odpowiedzi

Zanim kolega odpisze, to ja opowiem:niedawno samica podpłynęła pod gniazdo i od razu dyla w sztuczne. Samiec nadal dodaje bąbelki :D A teraz samica schowana, a samiec odpoczywa xD

Może tobie sie uda ja już nie mam nadziei ;) Samiec już stracił zainteresowanie i samicą i gniazdem ;) więc pewnie kotek zbita jest :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 155
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Tasman, nie poddawaj się! Samiec musi trochę odpocząć dlatego stracił zainteresowanie. Mój Bojuś jeden dzień budował, na drugi już gniazdo było w strzępach (jak bojownik nie dokłada bąbelków to po pewnym czasie one pękają i gniazdo samo się rozpada), trzeciego - znowu Bob Budowniczy ;) Póki buduje (chociaż z przerwami) i póki samica ma pionowe pasy - to jest nadzieja!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak xD Samiec pod gniazdem, samica- pływa nieatakowana. :P:D

Bardzo dobrym znakiem jest jak samiec na widok samicy rozkłada płetwy i ogon i wszystko co tam ma ;) i "tańczy" - tak jakby fale były a on z nimi delikatnie w górę i w dół. Zaobserwowałeś coś takiego, chociaż raz?

 

Tasman, myślę, że oni oboje na dziś mają dość. Masz gdzie na noc odłowić samiczkę? Samca widzę, że karmisz narybkiem, to dobrze, rozdziel ich już, taka moja rada, bo sie wykończą. Samiczkę też porządnie nakarm i spróbuj jutro ponownie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak xD Samiec pod gniazdem, samica- pływa nieatakowana. :P:D

Bardzo dobrym znakiem jest jak samiec na widok samicy rozkłada płetwy i ogon i wszystko co tam ma ;) i "tańczy" - tak jakby fale były a on z nimi delikatnie w górę i w dół. Zaobserwowałeś coś takiego, chociaż raz?

Nastroszył płetwy i skrzela. Samica już tego nie robi xD Pionowe paski nadal ma xP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się tutaj chwalicie waszymi sukcesami, że i mnie złapała nieodparta chęć rozmnożenia, a zarazem przedłożenia linii mojego ciućmoka (czerwony weil-tail, bosco :) ). Aktualnie bojowniki rozmnażają się same, w akwarium ogólnym. Zawsze uchowa się 2 czy 3 sztuki ;), lecz kiedyś ( pierwsze tarła 2-3 lata temu) :D ten proces odbywał się w sposób profesjonalny ( no prawie :P). Mój aktualny samczyk jest efektem tych dawnych prac ( ostatnie tarła po 1,5 rocznej przerwie ;) ) Dziwna sprawa ... on jest czerwony veil-tail, jak już wcześniej wspomniałem, natomiast jego rodzice byli uwaga : Ojciec hmm nie wiem jak to nazwać taki zwykły z poszarpanymi płetwami (zapomniałem fachowej nazwy linii) niebieski, matka biała z lekko błękitnym ogonem i wyraźnie przejawiającymi się cechami Butterfly . Aktualna Samiczka niestety nie moja tylko ze sklepu. A teraz o przygotowaniach.

Ponieważ doświadczeń trochę nabyłem podczas rozmnażania tego gatunku to od razu bez błędów przystąpiłem do przygotowywania zbiornika. Ok 10l Kilka dorodnych okazów limnobium ,pistia i kilka nadgniłych listków cryptocoryny, grotka z kamieni. Maleńka grzałeczka 10w bez termostatu. temp. wody 28*c. Samiec wpuszczony po 2 dniach od zalania. Po kilku godzinnym okresie adaptacji wpuszczona została samiczka. Samiec agresywnie zareagował na jej widok. Zaczął ją gonić i podgryzać, lecz ona jest baaardzo temperamentna i się dosłownie mówiąc "odgryzła" ;). Samczyk dalej próbował ją zmęczyć, jednak ona z miną mówiącą "możesz mi nadmuchać bachorze" :D Uderzała go pyskiem w tułów :) (wszystkie te zdarzenia miały miejsce prawdopodobnie, ze względu na wielkość samicy, która jest niewiele mniejsza od samczyka). W końcu poddała się i schowała ciężko dysząc w grotce. Bojek zaczął budować gniazdo a samica "grubieje Poczekamy na rozwój wydarzeń :D

 

PS. Przygotowałem już słój do hodowli pierwotniaków, oraz węgorki micro ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Embarrassed, jestem niezmiernie przeszczęśliwa, że zechciałeś nas zaszczycić swoim zainteresowaniem jako ktoś, kto już się "trudni" rozmnażaniem bojowników! :D:D Witam! Liczę na szczegółową relację z aktualnych wydarzeń w twoim baniaczku. Normalnie tak mnie podbudowałeś, że z własnej hodowli można takiego pięknego bojusia uzyskać, że wszelkie trudy jakie do tej pory poniosłam, odchodzą w niepamięć :D Mam nadzieję, że zarówno kiziel jak i Tasman (no i oczywiście inni!) także okażą się zachęceni twoim przykładem. Ja jestem zakochana w tych rybciach i chociaż teraz wiem, że to niełatwe zadanie je rozmnożyć, one są warte tego wysiłku! Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Embarrassed, jestem niezmiernie przeszczęśliwa, że zechciałeś nas zaszczycić swoim zainteresowaniem jako ktoś, kto już się "trudni" rozmnażaniem bojowników! :D:D Witam! Liczę na szczegółową relację z aktualnych wydarzeń w twoim baniaczku. Normalnie tak mnie podbudowałeś, że z własnej hodowli można takiego pięknego bojusia uzyskać, że wszelkie trudy jakie do tej pory poniosłam, odchodzą w niepamięć :D Mam nadzieję, że zarówno kiziel jak i Tasman (no i oczywiście inni!) także okażą się zachęceni twoim przykładem. Ja jestem zakochana w tych rybciach i chociaż teraz wiem, że to niełatwe zadanie je rozmnożyć, one są warte tego wysiłku! Pozdrawiam!

Cieszę się, że się cieszysz :D. Podbudowałem cię ... hmm to świetnie. Ja też bardzo lubię te rybki, i zastanawiam się, czy znów nie powrócić do ich profesjonalnej hodowli, bez nastawienia na zysk co miało miejsce przez pierwszy rok hodowli ;). Oczywiście postaram się jak najlepiej opisywać aktualne wydarzenia w zbiorniku tarliskowym :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ! :). Zgodnie z obietnicą, napiszę jak tam u bojków.

 

Wszystko idzie w dobrym kierunku ;). Samczyk zaczął budować gniazdo (małe bo małe ale...). Samiczka jest gruba jak eeee.... beka :mrgreen: Zaczęły się zaloty i to bardzo impulsywne :D. Podejrzewam że około godziny 16.00 dojdzie do tarła :). Co prawda samica straciła sporą część płetwy odbytowej i ogonowej ( to częć "rytuałów" Godowych bojowników, mających na celu dojrzewanie ikry i wytworzenie jej w jak największych ilościach ;) ) , ale pływa wesoło i zaczepia Ciućmoka :D.

 

PS. Za chwilę dodam zdjęcie samicy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie po staremu tylko że mniej agresywnie ;) ale z tego co widzę samica już straciła pionowe pasy więc nie wiem co teraz będzie ;)

Hmm.... to już tydzień mówisz. Jeśli nadal jest "gruba" to może jeszcze się uda :). Straciła pionowe pasy ... podejrzewam że jest gotowa tylko bez ochoty :mrgreen:. Proponuję dać spokój. Samca do ogólniaka a samicę zostawić w tym co jest na 2 tygodnie. Nie więcej ponieważ może dojść do za torowania kanału ikrowego ( zatwardzenie ikry), a to spowodowało by, że samica byłaby już nie przydatna z punktu widzenia rozmnażania, a nawet umrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam!!!

właśnie mi się wykluwa mały miocik bojowników. mam nadzieję że uda mi się dorwać aparat i pstryknąć kilka fotek. Na razie wiszą z głowami w jajeczkach. Jeden miot (już przedszkolaki) w liczbie 10 sztuk pływa już od dwóch miesięcy w 17 litrowym akwarium, a dzisiaj został odłowiony samczyk spod gniazdka z przecinkami ;)

 

jako wspomagacz w hodowli bojka polecam ślimaki. żywią się resztkami pokarmu i nie należy ograniczać ich rozrodu na czas w którym będą rozwijać się nasze maleństwa.

 

daję przepis na papuniu z pierwotniaków:

litrowy słoik

woda z akwarium

siano (takie normalne prawdziwe suszone trawsko)

padnięty liść rośliny akwariowej

skórka od banana

i to o czym nie mówią inne fora - skórka od ziemniaka.

 

pożywkę stawiamy w ciepłym i suchym miejscu (najlepiej bez wentylacji - czyli przeciągu)

po trzech - czterech dniach powinna się woda zrobić mętna i biała

karmimy strzykawką nabierając wodę ze środka i rozprowadzając w miarę możliwości po całym akwarium

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij




×
×
  • Dodaj nową pozycję...