Skocz do zawartości

Bojownik wspaniały - własny chów


Rekomendowane odpowiedzi

Ja wczoraj odłowiłem samice ale tak żeby samiec ją widział. Efekt taki, że samiec już nie atakuje kotnika a ładnie się przed nią stroszy. Ona za to na jego widok odchyla pokrywy skrzeli i nie wiem właśnie co to oznacza ?!?!;). Szkoda że nie mogę zrobić teraz zdjęcia gniazda bo musiałbym przesunąć akwarium żeby zdjąć pokrywę i boje się że gniazdo się rozpłynie :/ Ale gniazdo na chwile obecną ma 14 na 5 cm :o jak na mój gust jest wielkie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 155
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Wypuszczę ją może za jakieś 2-3 dni i zobaczę co będzie. Najwyżej wymienię samice :)

 

 

 

Zauważyłem coś ciekawego dzisiaj :) Mój samiec wydawał z siebie coś na styl klaśnięć :D Robił to pokrywami skrzeli (szybko je rozchylał i cofał) wydaje się to śmieszne ale te klaśnięcia było wyraźnie słychać :). Niestety wielkie gniazdo w większość się rozpłynęło :/ ale jak go znam to jutro będzie jeszcze większe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko idzie zgodnie z planem ;). Młode już rozpłynęły się po akwa ... niestety przegapiłem moment gdy można było je policzyć :roll: . Samca odłowię gdy zaczną pływać w poziomie (cały czas kontroluje je I czyści :D ) A już miałem ogłosić klęskę :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiziel słuchaj. Jak ty nie wiesz ile cm ma dorosła samica to może odpuść sobie rozmnażanie. samica musi być DOJRZAŁA. Czyli taka która już nie rośnie. Czytałeś cokolwiek o bojownikach? Kizielku bez obrazy, ale ryby muszą mieć warunki do rozrodu.

 

Tasman jak najbardziej normalne. Jeśli ona mu nie pasuje to jej nie bzyknie. Nie ma cudów. Spróbuj z inną samicą. Wyłącz filtr, obniż poziom wody do 10 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tasmam spróbuj po sklepach poszukać białej samicy. będziesz miał piękne perłowe barwy.

 

Kiziel ty też przejdź się po sklepach. poszukaj dorosłych samic. popytaj sprzedawców jak to zrobić. ludzie mają różne patenty na różne rybki. wiesz czego masz się spodziewać po tarle?

jak wyglądają rybki? jak ma wyglądać gniazdo? to wszystko jest cholernie ważne. temperatura, brak filtracji, napowietrzanie na drugi tydzień życia, pożywka na dzień dobry - one z żółtkowego woreczka się nie żywią. Najpierw się przygotuj porządnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja obiecane zdjątka zapodaję. To nadal 6-tyg maluchy ale w lepszej jakości HD :D

 

post-2537-13685156666811_thumb.jpg

post-2537-13685156667687_thumb.jpg

post-2537-13685156667247_thumb.jpg

 

EDIT: To ja może zaraz sprostuję, że to co prawda moje maluchy ale autorem i właścicielem sprzętu jest moja siostrunia. Obie byłyśmy w szoku, że tak fajnie wyszły. Dla mnie odlot! One tak w naturze fajnie nie wyglądają jak wyszły na tych fotkach! ;):D Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to i ja się wypowiem... Po 24 godzinach grozy ;) i paniki ;) z powodu niewyjaśnionego skoku poziomu azotynów we krwi... yyyy... tzn. we wodzie ;) w baniaczku bojowniczątek, podjęłam decyzję o małej roszadzie w moich zbiornikach. Ponieważ ojciec bojownik za żadne skarby nie chciał zaakceptować swoich dzieci w zbiorniku ogólnym - zapierał się płetwami i ogonem ;) - dostał eksmisję do 20 litrowego akwa (oczywiście po uprzedniej czterokrotnej podmianie wody i zbiciu NO2 do akceptowanego poziomu 0,3 mg/l), a maluchy powędrowały do ogólnego i z tego co widzę rozpasały się po nim, że aż razbory... zrobiły rybkę :D Teraz u "starego" Bojusia pilnuję parametrów i powoli, podmianami wody doprowadzam do poziomu bliskiemu zeru. Niestety jedno bojowniczątko od wczoraj jest wyraźnie osłabione, siedzi w jednym miejscu ale normalnie papusia. Jest teraz w "izolatce" i zobaczymy czy przetrwa... :( Trochę mi szkoda Bojusia, bo z M-4 musiał się przenieść do kawalerki, ale w końcu czego się nie robi dla potomstwa ;)

 

PS. Jak pozostali uczestnicy tego tematu nie wkleją zdjęć swoich maluchów, to ja się do nich osobiście przejdę...! ;):D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy apogheus! Mamy nadzieję, że jesteś nowy tylko na tym forum a nie ogólnie NOWY w akwarystyce, bo uprzedzam - rozmnażanie bojowników to nie sprawa dla całkowitych amatorów w zakładaniu akwariów! Jeśli masz już doświadczenie w "utrzymywaniu przy życiu" stworzonek zwanych rybkami akwariowymi, to najważniejsze masz już za sobą :D Zapraszamy do zapoznania się z całym tematem a szczególnie "wykucie na pamięć" informacji o bojownikach podanych na stronach, do których linki znajdziesz w poprzednich postach. I najważniejsze - zanim coś zrobisz, a nie masz pewności, to pytaj, pytaj i jeszcze raz pytaj. Chętnie odpowiadam na pytania na PW (jak coś nie wiem to się dopytam ;) ) Zaznaczam, temat nie ma na celu UCZENIE jak rozmnażać bojowniki, tylko chodzi o UMIESZCZANIE RELACJI z tegoż rozmnażania. Tak więc z niecierpliwością czekamy na kolejne pokolenie bojowników rozmnażanych przez amatorów. :D

 

EDIT: Moje bojowniczątka zaczynaja nabierać barw, są już zupełnie inne niż te na zdjęciach, które dałam. Niestety nowych zdjęć nie zrobie, bo w ogólnym akwarium pochowały się na razie w rogatku i pod korzeniem, to jest ich terytorium :) , bo czują na razie respekt przed razborkami, które są od nich dużo większe. Dwa największe bojowniczątka mierzą już 2 cm - miałam możliwość je "zmierzyć", bo jak podaję jedzonko (sypię je blisko dna) to wogóle się mnie nie boją i ukrywają się za moją ręką! Więc wiem, że są długości takiej, jak grubość dużego palca (ale se miarke znalazłam ;) ) Myślę, że jak jeszcze urosną i zaczną rządzić w baniaczku to chętniej sie pokażą i cyknę jakieś fotki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij




×
×
  • Dodaj nową pozycję...