Skocz do zawartości

Kilka pomysłów na obsadę do 112l do zweryfikowania.


AkwarystaArtur1
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, byłem tu stałym bywalcem ładnych kilka lat temu, ale nie pamiętam już ani hasła, ani nazwy użytkownika, więc założyć nowe było łatwiej.

Znam podstawy akwarystyki. Dojrzewanie akwarium, cykl nitryfikacyjny, mam mikroskop - potrafię rozpoznać podstawowe choroby typu nicienie (chyba każdy zoolog w moim województwie ma pasożyty).

Ale z dobieraniem obsad czasem mam problem.
Aktualnie posiadam kilka zbiorników.

130x60x60 (468l) - 5x Severum Rotkeil, stado bystrzyka kolumbijskiego, 2x NCF-1200 (+ prefiltry narurowe) + TurboFilter 2000
120x40x50 (240l) - 5x pielęgnica skośnopręga + tetry cesarskie (10szt.) + kiryski czarne (12szt.) 2x Aquael Unimax 250 (+ prefiltry narurowe) + TurboFilter 1500
80x30x40 (96l) - Zmienniaki Plamiste/Platki "Tricolor Mickey Mouse", Eheim Biopower 240 

Teraz planuję do kolekcji dołożyć 112l (80x35x40) - bo zwolniło mi się miejsce w pokoju.

I tutaj przykłady ,,co mi się marzy" a wy mnie proszę sprowadźcie do parteru i ewentualnie opierniczcie, albo (jeśli nie są to totalnie tępe pomysły) - dajcie mi wyraz swojego poparcia.

1. Para Pielęgnicy Zebra Amatitlania nigrofasciata. Potrafię odróżnić ich płeć, trzymałem je kiedyś w zbiorniku 375l i pamiętam dwie rzeczy - agresywne wobec innych, mnożą się na potęgę.
Tutaj byłaby tylko para, ale pojawiają się dwie kwestie - wiem że 150l byłoby wystarczające, ale czy 112l jest?
Druga sprawa - co z potomstwem? Wiem że zoologi nie są na nie chętne. Jaką więc rybę mógłbym umieścić razem z nimi żeby ograniczyła przyrost naturalny niczym w ,,Gdzie jest Nemo"?
Czy trzymając np. 3szt. samic byłby agresywne względem siebie? Obstawiam że tak - ale czy na tyle że byłyby całe poobijane, czy może tylko raz na jakiś czas jedna drugą by przegoniła?

2. Para Pielęgnicy Sajica
Cryptoheros sajica - nigdy ich nie miałem. Po prostu wydają mi się być ciekawą rybką. 

3. Pielęgniczki Ramireza Mikrogeophagus ramirezi - ile tych szkrabów mógłbym trzymać i w jakiej konfiguracji?

4. Na koniec propozycja która najmocniej mnie kusi (zaraz po zebrach) - Akara z Maronii Cleithracara maronii - jeśli wchodzą w ogóle w grę (obok dałbym np. małe stadko Drobnoustka Beckforda) to ile mógłbym ich trzymać? Wyłącznie parkę, czy jakimś cudem 4 też dałoby radę? Mówię, totalnie w kwestii obsad jestem noga, ale wiem że taka szklaneczka nie jest zbyt pojemna.

Za pomoc z góry dzięki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.12.2021 o 23:52, Sławek121 napisał:

W podobnym litrażu, a co istotne w podobnym powierzchnią dna baniaku miałem zarówno Zebry, jak i Maronki ( oczywiście nie w tym samym czasie ).

Fakt, rybcie są płodne, ale zawsze można dokonać aborcji - wyjąć kamień z ikrą ;)

Ok, Zebry wiem że wyłącznie parka - jak natomiast sprawa wygląda z akarą z Maronii? Nie ukrywam te podobają mi się najbardziej (Ramirezki też, ale te żyją zbyt krótko).
Co do aborcji - nie wiem co bardziej humanitarne i zgodne z przyjętymi normami - aborcja przez wyjęcie kamienia, czy wyłowienie małego narybku i podaniu go jako pokarm dla np. skośnopręgich?
Oczywiście znam pojęcie kwarantanny i przenoszenia chorób poprzez kontakt wody z różnych zbiorników - osprzęt (odmulacze, wiadra, siatki) każde akwarium ma swoje.
Taki rodzaj ,,żywego pokarmu" podawałbym wyłącznie przy 100% pewności że ryby w nowym zbiorniku na bank zdrowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.12.2021 o 22:16, Sławek121 napisał:

Nie pamiętam już czy miałem parkę czy klika Maronek, musiał byś przejrzeć mój temat, miałem je chyba w 96l. Kop ;)

 

Niestety, przejrzałem Twoje tematy i nie znalazłem tego w którym opisywałbyś zbiornik z akarami 😬
Czytałem jednak sporo w necie/na forach i często spotykałem się z informacją że zarówno Zebry jak i Maronki w takim litrażu - wyłącznie dobrana para.

A jeśli wyłącznie pary wchodzą w grę to znacznie bardziej podobają mi się zebry. Może też dlatego że nie jestem najlepszy w aranżacjach wymagających obsadzania roślinami - wolę kamienie, korzenie. To jest łatwe. Rośliny - tu przyniosę ślimaki i pasożyty, tam same pasożyty, jak nic jakimś cudem nie przyniosę to oświetlenie nie takie, to podłoże zbyt jałowe (piasek do piaskownic). A Zebrom dałbym kamienie(otoczaki), korzenie red moor i gotowe.

Szedłbym w pielęgniczki ramireza ALE - wiem że należy je trzymać w parach. Czyli (myślę) mógłbym trzymać dwie dobrane pary + jakaś mała ławica która lubi pływać w toni/bliżej tafli wody. Dlaczego ale? No bo przyznaję się bez bicia - słabo odróżniam ich płeć, niekoniecznie gdy kupię 2+2 stworzą się pary. Musiałbym kupić ,,stadko" i później oddawać nadwyżkę, a nie wiem czy zoologi w okolicy na takie coś pójdą.

Więc, koniec końców mam dylemat:

Para pielęgnic Zebra, jedyna wada że szybko się rozmnażają i będę się musiał w taki bądź inny sposób pozbywać nadwyżki ryb.

Dwie parki pielęgniczek Ramireza - wada taka że krótko żyją (jak się będą rozmnażać to żaden problem), do tego ciężej będzie je dobrać w pary.

Dodatkowo wiem że uwielbiają gęstą roślinność, a nie wiem czy uda mi się im to zapewnić.

Chyba żebym znów hodował to co miałem w 2009-2011. CHYBA Czerwieniak Dwuplamy, ale... moje były bardziej perłowo-niebieskie, i ani jeden plamy... Mam tylko jedne zdjęcie z tamtego okresu, robione jakimś Sony Ericssonem. Nie mam pewności co to były za rybki. Miałem je w 96l (parkę). Podchodziły do tarła wielokrotnie, ale potem ją zawsze zeżarły 😅

Ktoś to potrafi zidentyfikować czy zrobić osobny temat pt.: ,,Co to za rybcie?"

2011.jpg

Edytowane przez AkwarystaArtur1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówię, akary sobie raczej odpuszczę - jeśli miałbym mieć wyłącznie parę to wolałbym Zebry.

Chyba napisałeś post w momencie jak edytowałem swój/dodawałem wątek o rybach niewiadomego gatunku.

Nie wiem co to były za ryby bo je uratowałem.

Znajomy miał je w 40l razem z gupikami i molinezjami, chciał je spłukać w kiblu bo ,,atakują i zjadają inne rybcie!".
To je wziąłem, i dałem im osobny zbiornik, ale nie mam pojęcia co to były za ryby - on sam nie wiedział bo kupował w zoologu to co było ładne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, inne pomysły, ciut mniej popularne ryby, dlatego fajnie jak ktoś wiedziałby o nich nieco więcej:

Cryptoheros, sp. Honduran Red Point

lub

Cryptoheros nanoluteus

W necie ciężko o jakieś konkrety - nawet nie wiem czy powinno sie je trzymać w parach czy w haremie...

Ktoś coś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przekazuję info od Pley'a (  https://forum.superakwarium.pl/profile/712-pley/  ).

Niestety ma problem z odzyskaniem konta na forum...

 

"W przypadku pojedynczych par Amatitlania to może pójść w Sajica/Nanoluteus/Cutteri/myrnae.

 

Ale te ryby są bardzo płodne więc opcje są dwie. Można dać jako towarzystwo zbrojniki niebieskie i BYĆ MOŻE trochę zredukują ilość młodych lub będzie trzeba pixele wyławiać i skarmiac nimi skośnopręgie czy inne ryby, które tam ma.

 

Na Akary trochę za małe akwa imho. Te ryby w teorii tam wejdą, ale moim zdaniem to ryby dość socjalne i lubiące swoją grupę (jak ziemki, pterophyllum itd). Samotna para może z czasem być dość płochliwa.

 

Ramirezki spoko pomysł, ale w tym szkle to max 1 para + ryby towarzyszące."

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki za odpowiedzi. Pisałem na forach anglojęzycznych, sporo osób poleca Nanoluteusy - parkę.
Jutro jadę ponad 100km po dobraną parkę więc nie będzie obawy o której wspominasz Dhuz - swoją drogą kopę lat! Pamiętam że byłeś aktywny tutaj i na aquaforum a potem nagle ucichłeś.

Jeśli okaże się że "jednak się gryzą" to rozmawiałem z hodowcą że jak coś mogę podjechać w późniejszym okresie po inne samice albo samca.

Najbardziej ze wszystkich "odmian" mi się podobają, na anglojęzycznych forach sporo osób mówiło że są najmniej agresywne.

Hodowca sam mówił że miał harem, ale samica dominująca nie dawała spokoju innym więc teraz ma tylko parkę.

Jeszcze raz wielkie dzięki za info, będę informował co i jak :)

Aktualnie jestem w trakcie zalewania 112l wodą z 240l (gdzie wiem że nie mam żadnego choróbska i pasożytów), do tego lawa wulkaniczna z Unimaxa 250 wleci do wewnętrzniaka od 112l - myślę że proces dojrzewania przebiegnie bezproblemowo, ale i tak będę monitorował.

O potomstwie pomyślę jak wszystko inne pyknie, ale jest na tyle oryginalną rybką że albo znajdę kogoś kto je chętnie kupi, a jeśli nie to mam 5x skośnopręgich które ciągle są głodne, dodatkowo 6x severumki które tak - są wodnymi krowami żrącymi ziele, ale na małą zwierzynę pójdą. Zwłaszcza że najmniejszy ma 15cm ;) (468l - 130x60x60 więc bez obaw, nie żyją tak jak sporo pawiookich w 200l...).

Jeszce raz, dzięki, będę informował :)

Edytowane przez AkwarystaArtur1
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się też nad dodaniem brzanki zielonej (odmiana brokatowa, więc zero zieleni).

Na anglojęzycznych forach polecano jakąś mniejszą rybkę/ławicę bo podobno te pielęgnice są dość nieśmiałe.

Parametry wody kompatybilne.

Problemem wtedy jedynie filtracja - chciałbym to akwarium utrzymać na filtrze wewnętrznym - Biopower 240 albo Turbo Filter 500.

Stado brzanek doda dość sporo odpadów.

Edytowane przez AkwarystaArtur1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...