waran6 Opublikowano 22 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2020 Posiadam akwarium 30 L. Kiedyś przez lata je prowadzilem bez wiekszych problemów. Po kilkuletniej przerwie, przeprowadzce itp postanowilem wrócić do tego hobby. I teraz pojawily sie problemy z ktorymi nie borykałem sie wcześniej. Po założeniu akwarium zaczely pojawiac się glony w zastraszajcej ilości. Jeśli sie nie myle to zielenice. Ograniczylem światło słoneczne, zmniejszylem ilość pokarmu i nie przynioslo to oczekiwanego efektu. Rybka to nie przeszkadzało ale psulo efekt wizualny. Po jakims miesiacu postanowiłem, że zmienie podłoże. Wcześniej był to jasny piasek teraz postanowilem zastąpić go bazaltem(bardziej podobaja mi się ciemne podłoża i mysle ze glony bylyby mniej widoczne). I tutaj pojawił aie nowy problem ktory nie mam pojęcia jak rozwiązać. Po wymyciu akwarium(bez chemi ), przerzedzilem roslinki, wywalilem te najbardziej zaglonione i zmienilem podloze. Woda byla odstana tak jak to robiłem wielokrotnie. Jedyne co zmienilem to zmniejszylem temperature z 26 na 25 stopni. Od czyszczenia i zmiany minal juz tydzień. Coś jet nie tak. Temp wody zmienilem juz na 26 ponownie co nic nie zmienilo. Od tygodnia rybki(gupiki) pływają przy samej powierzchni a reszta rybek siedzi na dnie(neony, zwinki). Do tego codziennie conajmniej jedna zdycha. Podloze bylo wyparzne. Wiecie może czemu tak sie dzieje? Zachorowały? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waran6 Opublikowano 22 Lipca 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2020 Akurat do zdjęcia podplynely do góry Dodatkowo zdjecie z wczesniejszego zaglonienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maziama Opublikowano 22 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2020 (edytowane) Wcześniej w akwarium miałeś problemy (m.in. masę glonów), spowodowane prawdopodobnie nieodpowiednio dobraną obsadą, przekarmianiem ryb, zbyt silnym nasłonecznieniem i nieodpowiednimi parametrami. Rośliny nie rosły, bo były zaglonione, nie oczyszczały więc wody ze szkodliwych dla ryb związków. Czyli to nie do końca jest prawda, że "rybkom to nie przeszkadzało". Osłabionym złymi warunkami rybom zafundowałeś restart zbiornika, więc spory stres dla nich, dodatkowo - jak wnioskuję z twojego postu - wpuściłeś je po prostu do odstanej kranówki, zamiast do dojrzałego biologicznie akwarium. Mega osłabienie plus mega stres, plus dodatkowe niewłaściwe warunki - równa się obecne zachowanie ryb i ich umieranie. Zastanawiam się jak to możliwe, że... 4 godziny temu, waran6 napisał: akwarium 30 L. Kiedyś przez lata je prowadzilem bez wiekszych problemów. Niestety lata posiadania akwarium nie przekładają się na naukę, czego potrzebują twoje ryby. To tyle tytułem wyjaśnienia przyczyny. Co możesz zrobić? Dwa rozwiązania: 1 opcja. Oddać wszystkie ryby - moim zdaniem żadna z tych, które masz nie nadaje się do akwarium 30 litrów. Następnie na nowo zrestartować ten zbiornik, z dezynfekcją wszystkiego i dokupieniem nowych roślin, pozwolić zbiornikowi dojrzeć biologicznie i dopiero wpuścić do niego maksymalnie jednego samca bojownika wspaniałego. 2 opcja. Kupić większy zbiornik, urządzić go od podstaw, pozwolić mu dojrzeć i przenieść ryby z 30 litrów do tego większego, dojrzałego zbiornika. Zanim większy zbiornik dojrzeje sprawdzać testami akwarystycznymi poziom azotynów, azotanów i fosforanów - przy zbyt wysokich wartościach robić częściowe podmiany, aż te wartości spadną do bezpiecznych poziomów. Ryby co prawda będą wtedy pływały w dużej ilości czystej kranówy, ale przynajmniej nie będą podtruwane. Niestety nie gwarantuje to, że przestaną chorować i umierać, gdyż masz u siebie w akwarium ryby, które potrzebują skrajnie odmiennych parametrów, dla przykładu: gupiki - zasadowa woda a razbory - kwaśna woda, neony - chłodna woda a razbory - ciepła woda. Nie da się więc zapewnić wszystkim tym rybom dobrych dla nich parametrów. Musisz zdecydować się na te które mają podobne wymagania, a resztę oddać. Edytowane 22 Lipca 2020 przez maziama Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waran6 Opublikowano 22 Lipca 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2020 Rozumiem , dzięki. W takim razie czeka mnie troche zmian Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ahr Opublikowano 22 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2020 Na razie to podmieniaj wodę, 50% od razu, potem po 10l codziennie. dopóki nie zaskoczy biologia. W tej chwili pewnie masz wysokie stężenie amoniaku i azotynów. Dolej wody do pełna, przy tym litrażu szkoda każdego litra. Ogranicz karmienie, wystarczy co drugi dzień odrobinę. Nie byłbym za to tak ortodoksyjny względem obsady takiego akwarium. O ile neony czerwone faktycznie bym wykluczył, to na ich miejsce 6-8 sztuk simulansa bym wpuścił. Razbora klinowa też nie, ale espei czy hengeli nie byłaby już wielkim nietaktem, . Albo kilka samców żyworódki edlera. Plus jakąś neocaridinę na dno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.