Skocz do zawartości

Start akwarium 112L +


Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, katija napisał:

Jeśli zależy Ci na ciekawym wyglądzie i pięknej kolorystyce to może obejrzyj te rybki:

1. Głowaczyk barwny (Tateurndna ocellicauda)

2. Badis bengalski (Dario dario)

3. Zagrzebka afrykańska/Suszec Gunthera (Nothobranchius guentheri)

4. Proporczykowiec Gardnera (Fundulopanchax gardneri)

5. Proporczykowiec z Kap Lopez (Aphyosemion australe)

6. Tęczanka Wernera (Triatherina werneri)

 

Obecnie Danio jest w pięknych odmiana kolorystycznych i weloniastych - osobiście bardzo lubię te rybki :) 

 

Mając nazwy łacińskie interesujących Cię gatunków proponuję polskie strony "konsultować" ze stronką www.seriouslyfish.com

 

Możesz też pomyśleć nad pielęgnicami, ale kwestia gustu. Jeśli o kolorystykę chodzi to pośród nich jest wszystko barwne :P 

 

Akurat tak drastyczna zmiana nie wchodzi w grę ;) Nie potrzebuje tęczy w baniaczku, chce po prostu ryby, które mi się podobają. I lista z której wybieram może się co nieco rozwinąć, ale nie totalnie obrócić do góry nogami :D

 

Będę szukał rozwiązania z ilością ryb i tyle. Poszukam też kolejnych źródeł, byc może zagranicznych. Zobaczymy co powiedzą na taki dobór obsady. 

Większy zbiornik nie wchodzi w grę więc tutaj nie powalczę. Coś za coś i najwyraźniej będzie trzeba zrezygnować z prętników. Ryby piekne i łatwiejsze do utrzymania niż Ramirezy ale to nie są dla mnie numerem jeden :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Marcin P. napisał:

Akurat tak drastyczna zmiana nie wchodzi w grę

Ja tylko zaproponowałam Ci gatunki barwne jak Ramirezy :) Nie chodziło mi o to, byś usilnie zmienił zdanie. Byłam też ciekawa, czy w ogóle przyglądałeś się rybom, które teraz wymieniłam ;) 

Gdyby nie to, że trzymam się Afryki - z wyjątkiem Neonków - a walczyłam o optymalne warunki kilka lat to sama zainteresowałabym się jednym z nich :P Choćby właśnie ze względu na ubarwienie :D 

 

Walcz, myśl, zestawiaj i skreślaj, dodawaj i zmieniaj - sukcesu Ci życzę szczerze. W razie czego będziesz już miał przykłady alternatywne, gdyby coś nie poszło ;) :P :D 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, katija napisał:

Byłam też ciekawa, czy w ogóle przyglądałeś się rybom, które teraz wymieniłam ;) 

 

Jasne, że się przeglądałem. Cześć znam część od ręki wyszukałem w encyklopedii :D Ogromnie pomagasz mi więc nie śmiał bym zignorować Twoje rady ;)

Myślę też nad opcja bardziej rozsądną, ale odbił bym sobie gdzie indziej :D :D 

 

- Odpuszczam Ramirezy (z mega bólem serca :( ) i odpuszczam otoski

- Wyjeżdża harem lub 2 samce i 4 samice Prętnika

- Wyjeżdża jednak 6 kirysków 

- Wjeżdżaja.... KREWETKI :P W ilości ok 10 sztuk.

Hmmm... Co Wy na to?

 

Rzecz jasna jeszcze do tego jakaś ławica ;)

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbyś wybrał Prętniki miodowe/złote/morelowe/trójbarwne to wszystko by grało i spokojnie mógłbyś mieć więcej ryb wcale nie liczonych na płeć. Te konkretne hodowałam długi czas, póki nie wykończyła mi ich choroba, nie miałam żadnych problemów w ogólniaku. Nie wszystkie dostępne zdjęcia oddają ich przepiękną słoneczną barwę. 

 

Nie wiem jak to wszystko zagra, gdy "użyjesz" prętnika karłowatego, bo nie miałam z nim do czynienia... Wiem, że jest większy od "moich złotych" i może dojść do konfliktu z krewetkami :( Musiałbyś dorwać kogoś kto ma układ Prętnik karłowaty&Krewetki lub miał i zna finał. 

 

Wiem że colisa lalia jest najbardziej atrakcyjny kolorystycznie ze wszystkich prętników :) Ale osobiście o nich niewiele mogę powiedzieć :( 

 

Co do krewetek to ja swoje trzymam ze striatami, klinowymi, titteykami, neonami i piskorkami. Miałam również z danio i właśnie prętnikami złotymi. Z żadnymi z wymienionych nie było konfliktu.

Edytowane przez katija
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, katija napisał:

Jakbyś wybrał Prętniki miodowe/złote/morelowe/trójbarwne to wszystko by grało i spokojnie mógłbyś mieć więcej ryb wcale nie liczonych na płeć. 

 

No tutaj to akurat w grę wchodzi jedynie Karłowaty. Jeśli już zrezygnuje z Ramirezów to chce mieć coś co mi się podoba :D Nie wszystko może być zdroworozsądkowe :D

 

Ale tak czy siak będę szukał szansy na pogodzenie Ramirezów i Prętników. Mam czas i zobaczymy co z tego będzie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, katija napisał:
3 godziny temu, Dzierzka666 napisał:

 

Osobiście uważam, że żadna ryba nie powinna żyć w samotności i wcale jej to nie służy :(

 

Tez tak uważałam. A teraz mi stoi przed oczami reakcja mojego samca gurami nieboszczyka, kiedy wpuściłam do akwarium samicę - kupiłam po śmierci poprzedniej, właśnie żeby nie był samotny. Prawdopodobnie ta samica to jednak samotniczka, ponieważ podejrzewam, że to ona przyczyniła się do śmierci nieboraka, bo za śmierć drugiej samicy jest odpowiedzialna bez wątpliwości. Pomyśleć, że w samotności mógłby dożyć tych mitycznych 8 lat :( zabrakło roku. Sądzę też, że mój "glonojad" - którego nikt nie chce sobie wziąć - raczej woli samotność na dnie i to on wciągnął nieszczęsną helenkę, której muszelkę traktuje teraz jak piłkę. 

 

Ja mam sugestię dla Marcin P. : proponuję, abyś sobie wyobraził, jak ma to akwarium wyglądać. Jeśli chcesz mieć je po prostu kolorowe, wybierz sobie kolory, które się Tobie podobają, i szukaj ryb w tym zakresie. I faktycznie - zdjęcia nie oddają prawdziwych braw ryb. Ubarwienie ryb zależy nie tylko od pokarmu i jakości wody, ale od rodzaju oświetlenia. U mnie kiedy danio pręgowane (niebieskie) podpływały pod świetlówke Aquarelle, to wyglądało bajecznie. Moje razborki też obecnie wyglądają różnie w zależności od tego, pod która świetlówką pływają. Zresztą mam tak samo z roślinami. 

 

P.s.: Odnośnie prętnika i krewetek - na forum dla hodowców bojowników przeczytałam radę, aby z bojownikiem pływało tylko to, co mu się nie zmieści w pysku. Sądzę, że to samo dotyczy prętników. 

Edytowane przez Dzierzka666
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, katija napisał:

To czy podejmiesz ryzyko (które w tym widzę) jest Twoją decyzją i tylko Ty poniesiesz ewentualne tego konsekwencje ;) 

 

10 godzin temu, katija napisał:

Tak więc decydując się na dobrane pary - a więc gotowe do tarła - sam kręcisz na siebie bicz :P Taka para obejmie sobie jakieś terytorium, a wtedy przy 4 parach w 120L będziesz miał pole nieustannej bitwy. 

 

Co masz na myśli pisząc o konsekwencjach? Chodzi o walki? 

 

Jeśli tak to przy moich 80cm wielości postawie ostatecznie na jeden gatunek. Czy będzie to Prętnik czy Ramireza to póki co stawiam na Ramirezy. Ale właśnie byliśmy niedaleko sklepu akwarystycznego i zaciągnąłem tam moją drugą połówkę :D

BŁAD! 

Po pierwsze Ramirezy są beee, po drugie Prętniki są fajne, zarówno miodowe jak i Karłowate. Po trzecie jeśli ma być zgoda na akwarium, to ma się tam znaleźć molinezja "krówka" czarno biała oraz czarna. Po czwarte Danio różowe i żółte tworzą ekstra ławice.

Czyli jeśli nie uda się co nieco wypersfadować to zaczynam układanie obsady od nowa :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Marcin P. napisał:

Co masz na myśli pisząc o konsekwencjach? Chodzi o walki? 

Walki, zastraszenia, okaleczenia, śmierć - tak dokładnie. Podsumowując zniechęcisz się, bo wytłucze się Tobie cała główna obsada w takim zestawieniu. Jakoś trudno doczytać większości, że oba gatunki są terytorialne, ale PODCZAS TARŁA, nie cały czas. I powtórzę się: dobrane pary to gotowość do tarła co równa się przejawianiu terytorializmu oraz agresji wobec innych mieszkańców akwarium. 

 

59 minut temu, Marcin P. napisał:

BŁAD! 

Po pierwsze Ramirezy są beee, po drugie Prętniki są fajne, zarówno miodowe jak i Karłowate. Po trzecie jeśli ma być zgoda na akwarium, to ma się tam znaleźć molinezja "krówka" czarno biała oraz czarna. Po czwarte Danio różowe i żółte tworzą ekstra ławice.

Serdecznie współczuję! :P Znam to, ale w odwrotności :D Mojej połówce zamarzył się Bojownik. Ale musiałabym specjalnie zakładać mu baniaczek, bo w każdym z funkcjonujących trzymam krewetki i parametry nie są do końca odpowiednie ani wystrój :) 

Molinezje... Pal licho moje własne zdanie, ale przedstawię Ci fakty i to te negatywne - może Twoja połówka zniechęci się ;) Jak każda żyworódka w sprzyjających warunkach mnożą się na potęgę czemu towarzyszy kazirodztwo oraz kanibalizm. Zwłaszcza wszelkie Molinezje żrą 24/7 cokolwiek, aby dało się przełknąć co równa się wydalaniu takiej ilości odchodów (w tym moczu), że parametry zaczną Ci szaleć i skończy się wszystko restartem... Lub likwidacją. Bo musiałbyś sprzątać im minimum 1x tydzień i w sporej ilości podmian. Molinezje są "ławicowcami", więc trzymanie kilku sztuk poniżej 10 źle wpływa na ich samopoczucie i zdrowie.

Co do Danio nie mam zarzutów, bo lubię te rybki i będę właśnie "montować" ławicę w 160L :D 

Edytowane przez katija
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku Danio masz teraz do wyboru odmiany weloniaste i zwykłe, pasiaste i kropkowane, w kolorach: zielony, fluo/glo -yellow-green-pink, różowe, pomarańczowe, niebieskie i fioletowe :D Możesz wybierać do woli i łączyć w dowolnych kombinacjach :) 

Polecam szczerze, uwielbiam jak mi się "tłuką" we własnym gronie :D Są bardzo energiczne, ale mając ławicę wszystko odbywa się w obrębie gatunku. Ich zabawom można przyglądać się godzinami. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, katija napisał:

zielony, fluo/glo -yellow-green-pink, różowe, pomarańczowe, niebieskie i fioletowe :D Możesz wybierać do woli i łączyć w dowolnych kombinacjach :) 

 

Czyli robiąc ławice powiedzmy 16 sztuk mogę wziąć sobie po 4 w 4 różnych kolorach? Nie muszę trzymać się jednego podgatunku? :D

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie są podgatunki, to wszystko te same Danio tylko w różnych kolorach :D fachowo odmianach kolorystycznych :P Możesz sobie wziąć dowolną kombinację, aby tylko zachować umiar w obsadzie i przy takiej wielkości rybach wychodziło 4-5L na sztukę. I nie daj sobie wcisnąć innych informacji. To już po prostu chemicznie i genetycznie zmodyfikowane Danio lamparcie i/lub zebra. A te różnią się po prostu wzorem na ciele - paski a kropki. Wiem, bo jeszcze 3 lata temu skutecznie rozmnażałam je na sprzedaż :D 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to fajnie :) W takim razie ławica będzie z mieszkanki różnych Danio :D

Co do rozmnażania to raczej w ogólnym było by ciężko. Zapewne miałaś jakiś tarliskowy baniaczek tak?

 

Powoli dochodzimy do kompromisu... Molinezje już odpadły, tym bardziej, że Danio się podoba. Pozostaje nadal podstawa czyli czy będzie to harem Prętników czy raczej 2 samce i 4/5 samic Ramirezków :P Nie sądziłem, że aż tyle będę się męczył z doborem i bił z myślami, który gatunek skreślić :( Bardzo ale to bardzo chciał bym móc je połączyć w jednym akwarium. Już nawet kombinuję jak zmienić lokalizację, żeby dac większy zbiornik.... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Marcin P. napisał:

Co do rozmnażania to raczej w ogólnym było by ciężko. Zapewne miałaś jakiś tarliskowy baniaczek tak?

Moje kochane Danioszki tarły się prawie 24/h :D Owszem, jeżeli przeznaczałam upatrzone sztuki na rozród komercyjny to używałam osobnego zbiornika w litrażu 20-30. A tak to wycierały się w ogólniaku i wszyscy mieszkańcy byli zadowoleni z żywego żarcia (ja też w kwestii finansowej) :P Niestety miałam okres cięższej choroby i zaniedbałam trochę swoje baniaczki, nie uzupełniałam obsady na bieżąco :( Ale moje Danioszki dożyły sędziwego wieku i zmarły naturalnie :) 

 

YYY... Ramirezek w obojętnym układzie nie widzę z Danio... :( Danio w ławicy rozładowują swoją nadmierną energię w grupie, ale zdarza im się zaczepić inną rybkę, choćby dla sprawdzenia... I tutaj może być konflikt, choć tylko chwilowy i niezbyt agresywny, ale Danio mogą ucierpieć też fizycznie... Ramirezy posiadają przecież zęby! Oczywiście do konfliktu doszłoby w przypadku, gdyby dobrała się jakaś para z haremu i na bank gdy będziesz miał już dobrane pary... i jest zgrzyt :( Ale nie zniechęcaj się, uważam, że przy haremie czy dwóch są mniejsze szanse na konflikty, zwłaszcza że Ramirezy potrzebują pewnych pobudek do rozrodu, których wcale nie musisz spełnić :D 

 

55 minut temu, Marcin P. napisał:

Bardzo ale to bardzo chciał bym móc je połączyć w jednym akwarium

Jak już to inwestuj w baniak o długości min. 100 cm, ale wtedy w szerokości i wysokości po min. w kolejności 40 i 50cm. Lub 120 cm długości, szerokość z 50, a wysokość może być 40cm (ale wtedy rezygnujesz z prętników).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Dzierzka666 napisał:

Radziłabym dokonać tej alpejskiej kombinacji i założyć baniaczek dłuższy niż te 80 cm...

 

Uwierz mi... łatwo powiedzieć ale co z tego? Nie widzę sensu stawiać dużo większy zbiornik ale w beznadziejnym miejscu. 

Pierwszą rzeczą było wybranie odpowiedniego miejsca i dopasowanie tam największego zbiornika jaki wejdzie.

Amen :D

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim oświetlenie, żeby nie stał w nasłonecznionym miejscu, żeby był na widoku ale jednocześnie nie w przejściu gdzie ciągle, ktoś będzie niepokoić ryby, zeby nie był zaskaniany przez meble i aby nie stawiać go w pobliżu kaloryfera :)

Koniec końców trafiłem idealne miejsce spełniające wszystkie warunki a w dodatku przy samym kontakcie :D

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Za towarzystwo najlepiej nadają się ryby kąsaczowate, łagodne ryby labiryntowe, ukośniki, kirysy oraz drobnostki

 

https://www.superakwarium.pl/pielegniczka-ramireza-id587.html

 

Jak czytam u konkurencji, to ludzie skarżą się, że neony zjadają narybek ramirezek. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to ma do całości tematu?

Kolega nie jest zainteresowany neonami...

 

Jeśli chodzi w ogóle o fakt, że ławicowe trzymane z rozmnażającymi się ramirezami zjadają ich narybek to normalka i działa w obie strony. Dlatego planując rozród z odchowaniem młodych używa się zbiorników tarliskowych. Jeszcze ratunkiem jest posiadanie ławicy ryb wyłącznie roślinożernych, więc jest szansa na sukces w ogólniaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś kolejny dzień, który dał mi dużo do myślenia ;) Najpierw wizyta w Akwartystcznym i długa rzeczowa rozmowa ze znajomym mojego wujka. Sporo informacji i obserwacji prętników z ramirezami w jednym akwarium ;) Później wizyta u wujaszka, oglądanie jego akwarium, rozmowa o wodzie w naszych kranach, diecie, podmianach itd...

Mam już pomysł na obsadę. Dość zaskakującą ale coś za coś :) Jeśli uda się to zrealizować to będę bardzo zadowolony, a akwarium stanie się drugim centralnym punktem domu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, katija napisał:

A zdradzisz jakieś szczegóły? :)

 

Zdradzę zdradzę ale póki co wczoraj czasu nie było, a dziś chce usiąść i wszystko jeszcze raz sprawdzić :D

 

Chociaż po tym co zobaczyłem w akwariach sklepowych, u wujka, usłyszałem podczas rozmów z nimi i dodałem do tego akwarium ode mnie z pracy, przestaje wierzyć atlasom. Według nich te akwaria nie powinny istnieć :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...