Skocz do zawartości

Śmierć otosków i choroba danio


Barguuni
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

początkiem grudnia 2018 założyłam swoje pierwsze akwarium (kostka 30l, najpierw mały filtr w środku, teraz od jakichś 2 tygodni zewnętrzny kubełek; aktualne parametry około normy z wyjątkiem pH [8] i twardości GH [26 st. n], wcześniej troszkę większe; jedynie twardość mogła się gwałtownie zwiększyć, bo zmieniłam wapień filipiński na taki oto kamień: https://allegro.pl/oferta/skala-do-akwarium-malawi-tanganika-bryla-zielona-6757931243 nie mierząc tego wcześniej, ale mogę się mylić, bo nie jestem w temacie; podłoże to żwirek bazaltowy 1-3mm [z tego co wiem nie nadaje się dla kirysków, ale zbyt późno to odkryłam]; obsada podana w tekście). Dotychczas opuściło je 5 rybek - 2 danio niebieskie (jakiś tydzień - 2 po wpuszczeniu ryb) i 3 otoski (opisane potem).

 

Jeżeli chodzi o danio, to jedno było raczej zdrowe, choć może przekarmione. Odeszło, gdyż męczyło inne ryby. Nie było mi łatwo, ale po prostu nie dawało innym spokoju, przez co reszta obsady większość czasu nie wynurzała w ogóle pyszczka z roślin, co swoją drogą od razu się zmieniło, gdy dręczyciel zniknął. Natomiast drugie danio niebieskie jest dość ciekawym, acz przykrym przypadkiem. Po odejściu jego kolegi/koleżanki z gatunku, zaczęło tracić barwy, a jego ciało wykrzywiło się. Jednocześnie ryba opadła z sił, właściwie "siedziała" w jednym miejscu przy powierzchni, a wnętrzności jakby wymieszały się, zmętniały i poskupiały w kilku miejscach ciała (można to było zaobserwować patrząc pod światło na rybkę). W takim przypadku, odwiedziliśmy sklep zoologiczny, w którym nabyliśmy rybę, gdyż wpadłam na pomysł, że to może z samotności.

 

Nic z tego. W zbiorniku sklepowym, gdzie pływało razem jakieś 20 ryb tego samego gatunku i inne, 2 osobniki miały identyczne objawy. Jeden dopiero początkowe, słabsze niż u mojego, a drugi tak zaawansowane, że był niewiarygodnie powykrzywiany i właściwie biały. Po powrocie do domu (kupiliśmy tylko krewetkę filtrującą) zastosowaliśmy eutanazję (niestety mało humanitarną, ale o jej całkowitym przebiegu [czego oczy nie widzą] dowiedziałam się dopiero dziś, więc nie było to umyślne). Ówczesna obsada akwarium: 2 kiryski albinosy, 2 (później jedno, później zero) danio niebieskie, 2 danio zielone fluo.

 

Problem jednak polega na tym, że jedno z moich danio zielonych (wciąż mam oba) wygląda tak samo jak tamten osobnik (tylko wcześniejsze stadium). W dodatku dopiero od dzisiaj (choć to prawie dojrzałe ryby), bo wcześniej było raczej w porządku. W internecie przeczytałam, że to krzywica i że to genetyczne lub od złego karmienia. Obecna obsada: 2 kiryski albinosy, 2 danio zielone fluo, krewetka filtrująca, 1 otosek (jeszcze kilka godzin temu 2), ślimak helmet.

 

Teraz otoski. Otóż, 2 z nich zdechły dzień po dniu, jeden po drugim, będąc w akwarium jakieś 2-2,5 tyg. Pierwszy wcześniej wyglądał na okaz zdrowia, aż tu nagle stracił barwę, delikatnie wydął mu się brzuch (co dość szybko ustąpiło) i, na następny dzień, leżał już martwe na dnie. Z drugim identycznie. W związku z tym, razem z tatą, z którym prowadzę swój zbiornik, 29.12.2018 dokupiliśmy znów 2 otoski, w innym sklepie o zdecydowanie lepszych warunkach. Jednego drobnego, młodego oraz drugiego starszego, dużo większego. Dziś, ok. 18:00, 18.01.2019, większy osobnik padł. Rano był raczej w porządku, choć blady w porównaniu do małego, który ma mocno czerwone skrzela. Kiedy go znalazłam, miał dziwnie żółty brzuch i nie mam pojęcia dlaczego, a w internecie nie mogę znaleźć informacji na ten temat.

 

Dołączam zdjęcia martwego otoska i chorego danio. Bardzo proszę o pomoc w diagnozie i poprawienie mnie, jeżeli w czymś się mylę.

Pozdrawiam,

Barguuni ☺️

IMG_20190118_174154.jpg

IMG_20190118_174329.jpg

IMG_20190118_174409.jpg

IMG_20190118_174704.jpg

IMG_20190118_174725.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja woda zabija ryby i zabije wszystkie które masz. Po pierwsze zrób więcej testów. 8ph to za dużo, zmniejsz chociaz do 7, o gh już nie mówię bo mam nadzieje ze te 24 jest jakąś pomyłką bo to zdecydowanie za twarda woda dla ryb. Kup testy na no3 i nh3. I kropelkowe testy gh. Musisz zmniejszyc też to ph inaczej nic nie uratuje waszych rybek.

 

Wygląda jakbyś je przekarmiała i dużo jedzenia opada na dno, filtr pewnie nie wyrabia, i ogólnie podejrzewam że amoniak zabija ryby, parametry wody podejrzewam że są katastrofalne a nie w normie ;), ile razy dziennie karmisz rybki? Nie mowiac juz o tym że Danio to za duża rybka na takie akwarium powinna miec minimum 50l akwa.

 

Natychmiast wymień połowę wody z akwarium, co tydzień robiłas podmiany wody? Nie chce być złym prorokiem ale podejrzewam że drugi otosek do rana też pewnie nie przeżyje w takiej wodzie.

 

Połączyłem Twoje posty. Regulamin 6.2 /splend

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akwarium jest za małe jak dla tych ryb. Otoski, dania, kiryski to gatunki stadne które powinno się trzymać w ilości co najmniej kilku sztuk.

Po zalaniu akwarium wodą, posadzeniu roślin i uruchomieniu filtra, akwarium powinno stać bez ryb przez kilka tygodni, aby mogło dojrzeć ( poczytaj o dojrzewaniu akwarium )

Jeśli parametry wody są rzeczywiście takie jak zostały podane w poście wyżej, to są one tragiczne dla tych ryb. Powinny być niższe.

Skrzywienie ciała u ryb może być Plistoforozą, chorobą która często pojawia się u ryb które pływają w nieodpowiednich warunkach.

W obecnej sytuacji kupowanie kolejnych ryb mija się z celem. Najlepiej byłoby zacząć od nowa i tak jak należy.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Splend chyba najlepiej ujął istotę rzeczy. Po pierwsze akwarium jest za małe i od tego mogą chorować ryby. Co do skrzywienia, to może być zła dieta. Moja samica gurami już nie ma wykrzywionego kręgosłupa po kuracji witaminami. Zaczerwienione skrzela to może być objaw zatrucia tym, co masz w wodzie - pewnie amoniak. Usuń  jakikolwiek wapień z akwarium, ponieważ każdy zatwardza wodę. Skały mające w opisie "Malawi Tanganika" nie mogą nadawać się dla ryb, które lubią miękką wodę. 

 

A te parametry w normie to jak wyglądają? Temperatura, azotany, azotyny, amoniak? To również może zabijać Twoje rybki. 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Peeteer: testy na NO3 i NH3 mam, jak i na GH (kropelkowe); NH3 to ok. 0,01-0,05 mg/l, a filtr raczej daje radę, bo wcześniej funkcjonował z 2-3 razy większym akwarium; podmiany były cotygodniowe, jedynie ostatnio była jednorazowa przerwa bodajże 2 tygodniowa; fakt, parametry mogą nie być w normie, bo mogłam korzystać z nieprawidłowych źródeł

 

Dhuz: Obie rzeczy, jeśli to możliwe

 

splend: Bardzo dziękuję, zajmę się tym

 

Dzierzka666: Wielkie dzięki za informacje o skałach; parametry: NO2 - ok. 0,05-0,1 mg/l, NO3 - ok. 10-20 mg/l, NH3 - ok. 0,01-0,05mg/l; fakt, parametry mogą nie być w normie, bo mogłam korzystać z nieprawidłowych źródeł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NO2 powinno wynosić 0, a amoniaku też masz dużo za dużo (im bardziej zasadowa i im cieplejsza woda, tym bardziej trujący). O amoniaku trochę wiem, bo mam z nim problem w moim akwarium - z tą różnicą, że ja mam go w kranie  😠 z Twoich pomiarów wypadałoby, że akwarium dopiero dojrzewa i jeszcze nie radzi sobie z przeróbką trucizn. Albo jest tego za dużo i następuje kumulacja w wodzie.

 

Co do chorób twoich ryb - zatrucie azotynami i amoniakiem, reszta to chyba wypadkowa tych pierwszych - puchlina albo posocznica. Nie wyleczysz, jeśli nie unormujesz wody w zbiorniku. Sugeruję podmiany parokrotnie w tygodniu. Zwiększ liczbę roślin. Chociaż te na zdjęciach masz jakieś żółte - co wskazywałoby na problem z oświetleniem, bo nawozów masz dosyć w wodzie naturalnych.  Albo również nie wytrzymują tej twardości wody. 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpuściłaś bardzo delikatne (otoski), agresywne  (danio) i mocno brudzące (kiryski) ryby do niedojrzałego zbiornika, który jest dla wszystkich tych gatunków i każdego z osobna mocno za mały i ma nieodpowiednie parametry. Wobec czego masz do czynienia z:

- danio, ryby stadne, są w stresie, bo brak im towarzystwa własnego gatunku, przez co będą nękać pozostałe ryby w zbiorniku, stresując je i:

> ryby pływają we własnych wydalinach, drobnoustroje w zbiorniku nie są w stanie sobie z tym poradzić, wobec obydwu tych faktów:

>> ryby są osłabione stresem i trują się, przez co są podatne na choroby, jak splend zauważył, możesz mieć Plistoforozę, możesz też sobie zajrzeć na domowe-akwarium i próbować dopasować objawy: https://domowe-akwarium.pl/akwarium/choroby-ryb.

 

Do wyboru:

a) w przypadku, gdy to jednak jakaś inna, uleczalna choroba, leczysz ryby i kupujesz zbiornik jakiego potrzeba, by nie musieć prowadzić 24/7 mini-szpitala/laboratorium do leczenia ryb w zbyt małym akwarium, co jest praktycznie konieczne w takim zestawieniu
b) przeprowadzasz humanitarną eutanazję obecnych ryb (podpowiedź: spuszczanie w WC nią nie jest, prędzej już szybka dekapitacja) i zasiedlasz zbiornik czymś, co może w nim żyć (krewetki LUB małe raki LUB drobniczki) albo sprzedajesz kostkę i kupujesz normalne akwarium, którego utrzymanie nie będzie dla Ciebie obciążeniem emocjonalnym zamiast hobby.

 

Pragnę nadmienić, że parametry masz prawdopodobnie subiektywnie w normie, przy czym normą dla takiego zestawienia jest śmiercionośny koktajl.

 

Zaczynałem w podobnych warunkach - moje pierwsze ryby zakończyły żywot przez brak ogólnodostępnej wiedzy i pomocy ze strony sprzedawcy, wobec tego proponuję zacząć tą nudną część hobby, czyli rycie nosem po publikacjach i naukę. ._.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...