Skocz do zawartości

Czy molinezja jest w ciąży?


Beerwithjuice
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

pierwszy raz mam u siebie w akwarium molinezje. Wydaje mi się, że samiczka może być w ciąży. Niestety zabrakło już samca, gdyż ostatniego zagryzła. Były próby jego ratowania ale się nie udało, więc póki co wstrzymuję się z zakupem kolejnego. Trudno było zrobić jej wyraźne zdjęcie, bo jest bardzo ruchliwa  i zaczepia inne rybki w akwarium. Może ktoś zna się lepiej niż ja i może stwierdzić czy jest w ciąży, bo nie wiem czy ją odseparować od innych rybek czy nie :) Zaczęła się robić grubaśna ale może to dlatego, że zawsze jest pierwsza i wyjada wszystko. Trudno mi stwierdzić.
Z góry dziękuję za pomoc :)

 

post-10083-0-76131000-1462038526_thumb.jpg

post-10083-0-87441400-1462038839_thumb.jpg

post-10083-0-19025900-1462039071_thumb.jpg

post-10083-0-98605100-1462039193_thumb.jpg

Edytowane przez Beerwithjuice
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest. Ryby jajożyworodne w większości przypadków mogą rodzić przez kilka miotów po pojedynczym zapłodnieniu. Przypominam też, że trzymanie molinezji lubiących stricte twardą wodę z bojownikami, które wolą wodę miękką (wręcz torfiankę) jedzie rybom po zdrowiu i skraca im życie, bo któreś na tym źle wychodzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest. Ryby jajożyworodne w większości przypadków mogą rodzić przez kilka miotów po pojedynczym zapłodnieniu. Przypominam też, że trzymanie molinezji lubiących stricte twardą wodę z bojownikami, które wolą wodę miękką (wręcz torfiankę) jedzie rybom po zdrowiu i skraca im życie, bo któreś na tym źle wychodzą.

Bardzo dziękuję za odpowiedź. :) Takie połączenie rybek zaproponowała mi Pani w zoologicznym ale już zauważyłam, że faktycznie molinezjom te warunki nie sprzyjają.

Czy w takim razie już przekładać ją do kotnika czy może jeszcze zaczekać? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to szału ni ma, akwa 2-3 razy za małe, by się brać za rozród molinezji. Chyba, że satysfakcjonuje Cię odchów karlejących mimo szczerych wysiłków właściciela ryb. W czymś takim to bardziej Gupik/Endler, ew. coś z rzadszych gatunków, jak drobniczki/drobnotki. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to dziwna sytuacja z tą agresywnością samicy. Wypowiadam się w oparciu o swoje nikłe doświadczenie z tymi rybami. U mnie to samce były agresywne i rywalizowały między sobą. Teraz gdy mam same samice jest spokój i brak jakichkolwiek przejawów agresji.

 

Mi to wygląda na początek ciąży ale jeszcze sporo czasu do wylęgu. Jak brzuch będzie nadal rósł to możesz być pewien, że tak właśnie jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...