topsyt Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2016 (edytowane) Od pół roku mam 5 ślimaków Brotia pagodula. Nie było z nimi problemu, aż nagle przestały się ruszać. Leżą w jednym miejscu już kilka dni, najpierw trzy, potem do strajku dołączyły dwa pozostałe. Czasem leżą z wywalonym na zewnątrz cielskiem, czasem się zamykają. Nie wiem, na ile są to ruchy żywego ślimaka, a na ile ruch wody albo innych zwierząt (kiryski, ampularie, świderki). Nie mogę się zdecydować, czy uznać je za zdechłe i wyrzucić, żeby nie psuły wody, czy czekać, ale jeśli czekać, to jak długo. Raczej obstawiałbym, że są żywe, ale może właśnie konają? A może tylko zapadły w sen wiosenny? Ma ktoś z Was doświadczenie z takimi ślimaczymi zachowaniami? Akwarium 126l ostatnio przeszło całkowitą wymianę roślinności w wyniku przegranej wojny z glonami. Dwie młode ampularie i stadko kirysków - jedne i drugie wyraźnie mniejsze od Brotii - są w zbiorniku od dziesięciu dni, więc może mogło to mieć związek ze zmianą zachowania Brotii. Edytowane 16 Kwietnia 2016 przez topsyt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuurei Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Test nr 1 wąchanie ślimaka - trupy śmierdzą. Test nr 2 delikatne dociskanie klapki - jeśli nie ma oporu to trup. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grześ_95 Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2016 (edytowane) Witam , Miałem podobną sytuację w zbiorniku z lampą leżącą na jego górze . Z wewnętrznego filtra bąbelki powietrza wyrzucały mgiełkę wody na lampę , musiało dochodzić do niewielkiego przebicia . Ślimaki zbierały się w grupę wieczorem zdziwiony tym że nie ruszają się z miejsca sprawdziłem wszystkie były martwe około 20szt . W lampie znalazłem zachlapany przewód który był cały w zielonkawym osadzie , było to miejsce pośrednie kontaktu z lustrem wody . Sprawdź doklanie grzałkę , filtr , lampę oraz ich przewody . Objawem przebicia może też być częste pocieranie się ryb o dno i inne przedmioty w zbiorniku . Pozdr. Edytowane 16 Kwietnia 2016 przez Grześ_95 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
topsyt Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Test nr 1 wąchanie ślimaka - trupy śmierdzą. Test nr 2 delikatne dociskanie klapki - jeśli nie ma oporu to trup. Test nr 1 - nie śmierdzą. Test nr 3 - dwa się poruszyły wyraźnie z własnej inicjatywy. Może chciały w ten sposób wyrazić swoje zdanie na temat wąchania Niemniej ich zachowanie nadal pozostaje niepokojącą zagadką i nie wiem, w którą stronę sytuacja się rozwinie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mapet Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Grzesiek Twoich ślimaków nie zabił prąd, bo by padły również ryby a związki miedzi na które ślimaki są mocno uczulone - zielony osad na kablu to tlenek miedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuurei Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Cóż, wiemy chociaż, że są żywe :-D a może zacząłeś intensywnie nawozić? Wtedy mikro może je męczyć... Ciężko odgadnąć o co może chodzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
topsyt Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Czarno to widzę. Dzisiaj mała ampularia rozsiadła się w otworze muszli dużej Brotii i wyglądało to tak, jakby ją zjadała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
topsyt Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Tak to mniej więcej wygląda: Biorę ampularię, przenoszę w inny kąt akwarium, za minutę z powrotem siedzi na brotii, przy czym wybiera tę samą z pięciu. Żadna z Brotii nadal nie śmierdzi, a jedna ewidentnie się porusza (żeby to stwierdzić, trzeba ładnych kilku minut intensywnego przyglądania się jej). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.