adam skalar Posted March 5, 2016 Share Posted March 5, 2016 1. 54l - standard2. Dojrzewał ok. 3 tyg aż NO2 zeszło do 0 3. Filtr FZN2 włączony całą dobę. 4. Fauna: 10x neon inessa5. Flora: 5 żabienic (jakie się nawinęły) i 2 hydrophilie. 6. Inne sprzęty: grzałka ustawiona na 22-23*C.7. Pokarm: Nie pomyślałem i wziąłem jakiś wieloskładnikowy, a teraz kupię spirulinę.8. Parametry wody: no2:0, no3:5-10, ph,:6.8 kh:3, gh:3, 9 Temp. 22-23*C10. Jak wyglądają porządki w akwarium: podmiana wody została wykonana jedna i aby nie zaburzać biologii w akwa jedynie 5 l Ryby nie siedzą tam nawet od tygodnia.11. Problem jaki mamy z podopiecznymi: Jedna z ryb ma zapadnięty brzuch, bieleją i odpadają jej końcówki płetw i nic nie je. Jest cały dzień w jednym miejscu - ok 5 cm pod taflą wody. Drugiej czasami po jedzeniu na przedniej części srebrnego podbrzusza robi się guz, który czasami znika, bądź się pojawia.12. Zdjęcie chorej rybki - postaram się jak najszybciej (słaby sprzęt i umiejętności.) 13. Zdjęcie zbiornika: Powody wyżej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dhuz Posted March 5, 2016 Share Posted March 5, 2016 Ile czasu minęło od zakupu/wpuszczenia ryb? W jaki sposób była przeprowadzona aklimatyzacja? Parametry masz fajne pod neony, ale jeśli przywędrowały ze sklepu, to trzeba wyłazić z siebie, by zrobić im poprawną zmianę środowiska, bo nagły wzrost kwasowości wody może je załatwić. Bonusowo objawy brzmią jak "cholera, coś takiego raz przywlokłem ze sklepu". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adam skalar Posted March 5, 2016 Author Share Posted March 5, 2016 Wpuszczałem w środę, Aklimatyzacja przez dolewanie do woreczka wody z akwarium i potem do siatki i do akwa.. Ta z "gulką na brzuchu" zachowuje się normalnie, ale ta z zapadłym brzuchem mnie martwi. Ogółem rzecz biorąc 9 zachowuje się normalnie, a jedna nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dhuz Posted March 5, 2016 Share Posted March 5, 2016 Trochę jednak zbyt gwałtownie wpuszczane, przynajmniej na moje przewrażliwione zwyczaje. Ze sklepowej trzeba kropelkowo, najlepiej w kwarantannie. No ale mniejsza - obserwuj tą neonkę pod kątem oznak mikrosporidiozy. Ja raz źle dopatrzyłem w sklepie, po czym nie ogarnąłem w akwarium i całe stado poszło się... no. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adam skalar Posted March 6, 2016 Author Share Posted March 6, 2016 Porównałem objawy i bardziej pasują mi do martwicy płetw niż do podanej przez Ciebie choroby. Nie występują ani widoczne zmiany w kośćcu, ani odbarwienie wstęgi na ciele, za to końcówki płetw bieleją, a później odpadają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dhuz Posted March 6, 2016 Share Posted March 6, 2016 Martwica nie powoduje zmian w rejonie brzusznym, za to mikrosporidioza tak. Ciężko coś więcej powiedzieć bez zdjęcia - mogła się trafić ryba, która przywlekła ze sklepu pasożyty, które ją osłabiły i wkradła się martwica. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adam skalar Posted March 6, 2016 Author Share Posted March 6, 2016 Postaram się o zdjęcia jak najszybciej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.