khazad92 Opublikowano 3 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2016 Witam wszystkich! Ostatnio zacząłem zastanawiać się o zasadność hodowli ryb w akwarium roślinnym HT. Sam posiadam takowe, bo bardzo podobały mi się swego czasu zbiorniki gęsto zarośnięte roślinami (holenderskie) z trawnikiem z przodu lub akwaria w stylu nature. Duże oświetlenie ( ja mam 48w w 72l brutto wody) instalacja CO2 dodatkowe nawożenie makro i mikro często w dużych ilościach ze względu na dużą liczbę szybko rosnących roślin, filtracja kubełkiem, aktywne podłoże. Po trzech latach prób i ładowaniu kasy w sprzęt, udało mi się nauczyć prowadzić takie akwarium bez glonów, ze stabilnymi parametrami. Co dwa tygodnie muszę ciąć rośliny bo wszystko ładnie rośnie. Lecz jest tylko jedno ale w takich zbiornikach. Mało co widać w nich ryby, większość siedzi ukryta w gąszczu roślin, i nie ma kogo obserwować wieczorem, jedynie podczas karmienia można poobserwować prawie całą obsadę. Pierwszym moim takim prztyczkiem w nos było założenie akwarium u moich rodziców ( akwarium na ziemi i piasku 2x18w, same rośliny mało wymagające + pistia na taflę wody). I w tym akwarium zawsze coś się dzieje można poobserwować zachowania ryb a obsługa to naprawdę minimum (podmianki raz na dwa tygodnie). Drugi prztyczek zrobiłem sam sobie zakładając moje krewetkarium. Podstawowy sprzęt mało światła ale znowu obserwacja mieszkańców to sama radość Czego nie mogę powiedzieć o moim "flagowym" zbiorniku. Już zacząłem się zastanawiać nad wywaleniem małego heńka i zrobienia plaży dla pielęgnic ramireza (strasznie podobają mi się te ryby). Ale znowu powraca pytanie czy jest sens pchania ryb do tego zbiornika? Dużo pieniędzy poświęciłem na sprzęt, niby osiągnąłem swój cel ale brakuje mi najważniejszego w akwarium: ryb, które da się obserwować. Gdybym wiedział to co wiem teraz to chyba nie zdecydowałbym się na prowadzenie takiego akwarium. Głowię się teraz co zmodyfikować u siebie aby ryby były u mnie zadowolone nie rezygnując z ładnych roślin. Chyba, że da się połączyć dwa światy ryb i wymagających roślin? Co o tym sądzicie? Zapraszam do dyskusji. Metryczka mojego akwarium: Sprzęt: Oświetlenie belka 2x24W Filtr Aquael Mini Kani 80 Skimmer Eheim Podłoże Ada Amazonia CO2 z butli + elektrozawór+ reaktor CO2 DIY( wieczorem CO2 się wyłącza) Grzałka 100W Filtr RO Parametry pH 6,5-7 kH 5-6 gH 12 Nawozy sole, tygodniowa dawka NO3- 10ppm PO4- 1.2ppm K- 15 ppm ( tutaj nie pamiętam dokładnie) Mikro+Fe rozrobione wg wskazówek Mapeta. Fauna 6x otos 4x neon inessa Flora Mały heniek, Bacopa caroliliana Alternathea reineckii Sturagyne repens Rotala green Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuurei Opublikowano 3 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2016 Myślę, że akurat w przypadku Twojej obsady jest problem z tym, że neonów jest mało, wiec nie czują się stadem, stąd ukrywanie się, inna sprawa, że innesy to raczej ryby wód ciemnych.Moje akwarium to takie hmm medium tech 0,4W/l, trochę nawożenia (eksperymentuję), myślę powoli o butli CO2... I mimo, że trzciniaki uchodzą za ryby ukrywające się, nocne itd., to u mnie można je obserwować o każdej porze dnia i nocy w każdym miejscu akwarium. Chyba sporo zależy od charakteru ryb. Niektóre gatunki nadają się do HT bardziej, inne mniej. Sądzę, że HT od razu nie wyklucza ryb w ogólności, ale trzeba do tego podejść mądrze i wybrać takie, które lubią mocne światło. Do tego gęsta roślinność jest dla ryb w pewien sposób "interesująca" - można tam szukać pożywienia etc., co powoduje, że skoro już taką roślinność maja, to chętnie będą w niej przebywać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
khazad92 Opublikowano 4 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2016 Hm czyli jeżeli dokupię np. z 10 neonów to rybki mogą zrobić się śmielsze i zacząć wypływać na "szerokie wody" ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuurei Opublikowano 4 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2016 Tego bym się spodziewała, generalnie mówi się, że 5-6 to minimum, ale prawdziwe zachowania stadne, to raczej dopiero przy jakichś 10-15. Warto spróbować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
khazad92 Opublikowano 4 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2016 Czyli nawet by pasowało z ilością sztuk Będę jeszcze próbować zrobić plaże z piasku na pierwszym planie w akwarium to może by mi się udało sprowadzić ramirezy do mojego akwarium P.S. Oglądałem Twoje trzcinniaki. Bardzo interesujące ryby. Wyglądają jak małe smoki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuurei Opublikowano 4 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2016 Zdecydowanie smoki Jak doprowadzę akwarium do porządku (od miesięcy szykuję się do restartu, zbieram różne rzeczy powolutku), to muszę w końcu porządne zdjęcia porobić. Jak je kupowałam te dobre parę lat temu, to nie byłam przekonana, czy to naprawdę to... ale po tych latach, co u mnie spędziły, coraz bardziej je lubię, a że dość długowieczne ryby, to chyba mi jeszcze trochę potowarzyszą (do tego wyrosły naprawdę potężne). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
khazad92 Opublikowano 5 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2016 To wrzuć jakieś fotki jak ogarniesz sobie akwarium bo rybki piękne Na żywo nie widzialem ich nigdy w żadnym sklepie w mojej okolicy. A szkoda... Powodzenia w zbieraniu sprzętu! Jak coś zakupię z obsady to dam znać jak się rybki zachowują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
khazad92 Opublikowano 15 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2016 @Yuurei Zgodnie z Twoją radą dokupiłem 10szt. neonek. W akwarium wylądował piach więc zdecydowałem się na harem 1+2 pielęgniczek ramireza aby umożliwić rybom dobór w parę. Akwarium ożyło i w końcu jest na co popatrzeć Nie zauważyłem żadnych niepokojących oznak w zachowaniu ryb więc chyba pasuje im u mnie Dostają mrożonego oczlika i mix pokarmów suchych. Po przycince roślin i lekkim przemeblowaniu prezentuje się następująco: Dla porównania zdjęcie poprzedniego wyglądu mojego zbiornika: Yuurei dzięki za pomoc! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maziama Opublikowano 15 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2016 Próbujesz rozwiązać problem nad jakim ja od pewnego czasu też się zastanawiam. Pominąwszy już to, że stworzenie "holendra" bez glonów, to dla mnie niepojęty fenomen Tego chyba nigdy nie zrozumiem. Ryby jak wiadomo powszechnie, rzadko lubią solarium w zbiorniku. U ciebie aż takich "upałów" nie ma, bo "zaledwie" niecałe 0,7 W na litr. Ale neony - jak wiadomo - z ciemnych wód pochodzą, więc dla nich to już jest nadmierne opalanie się. Przynajmniej w teorii. No i tu pewien niezrozumiały dla mnie fakt występuje. U ciebie zwiększenie liczebności neonów w grupie, poskutkowało, że ryby wyszły z ukrycia, pomimo obecności plaży, której biały piach "wali po oczach" i rozjaśnia jeszcze optycznie zbiornik. Może nie szleją jakoś po całym zbiorniku, ale na tle roślin - przynajmniej na zdjęciu - są widoczne. W przeciwieństwie, do drugiego zdjęcia, na którym ryb nie widzę. Patrząc na wcześniejszą aranżacje, wydawałoby mi się, że tu raczej neony powinny wychylać główki, bo jednak mam wrażenie, że nieco ciemniej jest, niż po zmianie aranżacji. Czyżby więc to jednak wielkość stada decydowała o śmiałości, lub nieśmiałości ryb? A nie ilość światła? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuurei Opublikowano 15 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2016 Bardzo elegancko się teraz akwarium prezentuje :-D Maziama - z moich obserwacji po trzciniakach wynika, że stado to podstawa. Może to nie neonki, ale zasada działania ta sama. Wszędzie zawsze słyszałam, że trzciniaki się chowają, nie da się ich oglądać, ale rzadko kto ma więcej niż 2. U mnie jest małe stadko 5 trzciniaków i mimo tego, że parę miesięcy temu zwiększyłam światło do 0,45W/l, nie zaczęły się chować :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maziama Opublikowano 15 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2016 Nie no, wiadomo, że odpowiednio duże stado jest podstawą. Dwie rybki z gatunku stadnych, ławicowych to i przy zgaszonym świetle podejrzewam niechętnie będą szalały po akwarium Pytanie brzmi, czy większa grupa ośmiela ryby na tyle, że nawet silne oświetlenie ich nie płoszy? Może u hodowlanych ryb instynkt samozachowawczy słabnie i nie mają problemu z wystawianiem się na pokaz, nie czując zagrożenia? W naturze, wiadomo, lepiej nie pływać "w blasku reflektorów" by drapieżnikowi na talerz nie wskakiwać Ale też w naturze żadna ryba, czy stado ryb, nie podpływa do człowieka, bo przyniósł żarcie, tylko instynktownie uciekają. Czyli ryby można do pewnego stopnia oswoić, przytłumiając w ten sposób ich naturalne, instynktowne zachowania. Może ze światłem jest podobnie? (To znaczy nie chodzi o oswajanie światła ) Z tym, że chyba zdecydowanie lepiej dla ryb - tak mi się wydaje - byłoby stopniowe dokładanie światła, by przyzwyczaiły się, że nie stanowi to dla nich żadnego powodu do obaw Oczywiście tylko głośno się zastanawiam. Nie są to jakieś wymyślone przeze mnie nowe zasady akwarystyki Ale temat rzeczywiście ciekawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuurei Opublikowano 15 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2016 Heheh, nowe zasady akwarystyki Ale fakt, pewne instynkty zanikają w akwarium. Mam te moje trzciniaki, niby drapieżniki, ale tak się rozleniwiły, że jak dostają kiełża to dla nich za twarde i im się nie chce, jedzą tylko to, co mięciutkie, drobniutkie i najlepiej, żeby samo do pyska wpadło. Ok, na otoski zapolowały (jak byłam młoda i głupia i miałam otoski z trzciniakami), ale teraz bywa, że dostaną po pysku od małej samicy barwniaka. W drugą stronę też to działa, ryby, które mam w akwarium z trzciniakami mają zero instynktu samozachowawczego i na dobranoc układają się koło trzciniaków. Więc czemu nie próbować z oświetleniem? Czym płynniej, tym lepiej to prawda. U mnie oświetlenie skoczyło z 0,2W/l do 0,45W/l i parę dni potrzebowały na oswojenie się, ale potem wszystko wróciło do normy. Może jakby stosować ledy (czy jakieś inne oświetlenie) ze ściemniaczem? Wtedy można byłoby dowolnie ustawić moc i eksperymentować ze zmianami natężenia... Tylko ktoś musiałby taki eksperyment zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maziama Opublikowano 15 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2016 Może jakby stosować ledy (czy jakieś inne oświetlenie) ze ściemniaczem? Oooo takie coś to zawsze mi się marzyło w akwarium, tyle, że ja bym chciała, żeby światełko od rana stopniowo się zaświecało, w południe miało punkt kulminacyjny i do wieczora stopniowo zanikało. Ale takich ściemniaczy to chyba jeszcze nie wymyślili Najlepiej jeszcze żeby niebieskie czy inne oświetlenie symulowało księżyc i miodzio by było. A jakby ktoś jeszcze opatentował system deszczownic i automatycznej podmiany wody, by zastąpić czymś porę deszczową w akwarium - to osobiście bym Nobla przyznała Rozmarzyłam się... Twoje trzciniaki to musi być niezły, wciągający serial Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuurei Opublikowano 15 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2016 (edytowane) Chwilunia, pokażę cudowny filmik... LEDy+arduino+trochę zapału i tadaaaam https://www.youtube.com/watch?v=5Jfv1JN32Y8&feature=youtu.bePolecam generalnie wątek, tu się tyle cudów dzieje: http://www.plantedtank.net/forums/12-tank-journals/975649-bookshelf-aquariums.html Edit: mój wciągający serial za jakiś czas pojawi się na forum, zbliżam się do końca przygotowań do restartu (takie powolne ciułanie na rzeczy do niego potrzebne) i jak już go zrobię, to będzie czym się chwalić Edytowane 15 Marca 2016 przez yuurei Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maziama Opublikowano 15 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2016 Czyli już wymyślili. Moje marzenia poszły się bujać, teraz pozostał tylko gul w gardle, że mnie na to pewnie nie stać No i że taka sprytno-zdolna nie jestem. Przy takim systemie ryby zapewne szybko przyzwyczaiłyby się do nawet silnego światła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuurei Opublikowano 15 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2016 (edytowane) Spodziewam się, że nie jest to dużo droższe niż po prostu oświetlenie ledowe z odpowiednią proporcją kolorów. Chyba wszystkie lepsze ledy można stosować ze ściemniaczami. Arduino to jakaś dodatkowa stówka... No i chłopak-informatyk pod ręką (uff, ten punkt mam załatwiony) i gotowe Katastrofy cenowej chyba nie ma, ale sporo pracy trzeba włożyć A, chłopaka-informatyka można zastąpić gotowym kodem z neta, są Edytowane 15 Marca 2016 przez yuurei Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
khazad92 Opublikowano 15 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2016 (edytowane) Powiem tak że po wypuszczeniu ryb do mnie neony pływały w najciemniejszej części zbiornika tzn na środku pod roślinami. Ramirezy też kryly się w gąszczu. Ale po paru dniach wyszły z ukrycia i pływają po całym akwarium. Wydaje mi się że do ośmielenia ryb przyczynił się mrożony oczlik bo zabijają się o niego Odnośnie lampy led czytałem temat na forum o akwarystyce morskiej tam w dziale DIY podany jest cały schemat budowy takiej lampy. Nie wiem czy mogę wstawić tutaj link do tego forum i admin się nie zdenerwuje ?Wiadomo że do morszczyzny trzeba mieć ok 1 W/l i moce takich lamp są dużo większe niż w słodkowodnym ale po modyfikacjach myślę że dało by się to zastosować do roślinnego. Jeżeli nie chcesz bawić się w arduino to widziałem takie moduły "soft start" do kupienia na aledrogo. Innym wyjściem jest kupno chińskiej lampy Led wychodzi podobnie jak robiona w domu;) @ Maziama Z roślinnym się nie poddawaj to wszystko jest prostsze niż myślisz Na zdjęciu starszym miałem właśnie 4 neony i nie było ich w ogóle widać w zbiorniku Wydaje mi się że u hodowców ryby nie mają warunków "mroku" tak jak w naturze i nie postrzegają światła jako zagrożenia. Po prostu jest. Edytowane 15 Marca 2016 przez khazad92 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuurei Opublikowano 15 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2016 A tak, na nano-reef chyba mieli ładną instrukcję, kwestia dostosowania barw i właściwie gotowe. Tylko trochę ręcznej zabawy jest - lutowanie itd., niestety nie każdy ma zdolne rączki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
khazad92 Opublikowano 15 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2016 O właśnie o to forum mi chodziło Jedna dziewczyna zakłada tam teraz zbiornik ok 300l i lampę lutuje sama. Ale tak jak mówisz wszystko zależy od umiejętności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WitoldM Opublikowano 16 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2016 No już nie osłabiajcie z tymi umiejętnościami. To nie smd 0805 tylko parę kabelków do polutowania. Każdy da radę. Kwestia chęci. Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maziama Opublikowano 16 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2016 (edytowane) To nie smd 0805 tylko parę kabelków do polutowania. Każdy da radę. Kwestia chęci. Bardzo śmieszne Rączki zdolne mam, nie powiem, w szkole wieki temu z prac ręcznych, malarskich i innych wymagających odrobiny kreatywności, pani była zadowolona. Ja też Ale lutowanie? To jak dla faceta pomalować paznokcie na sposób francuski. Co tam! Tylko trochę chęci. Spróbuj! Co do roślinnego zbiornika. Jak piszesz khazad, że po 3 latach już kumasz o co chodzi, czyli jak prowadzić taki zbiornik bez glonów, to chyba jednak nie jest to takie proste. Zresztą, mam wrażenie, że tego się nie da jakoś tak "nauczyć". Każdy zbiornik rządzi się własnymi prawami. Mogą być dwa te same szkiełka, z tymi samymi roślinami, światłem, obsadą i całą resztą i w jednym będą glony, a w drugim nie. W jednym będziesz chuchać i dmuchać, łazić, doglądać, pilnować co potrzeba roślinom i rybom... i z glonów nie wyjdziesz. W innym zaniedbasz wszystko (podmiany, obsada do bani, troszkę roślin, przekarmianie ryb) i glona nie spotkasz. To są autentyczne przykłady z mojego akwarystycznego doświadczenia. Ręce mi opadają. Mam wrażenie jakby cała moja wiedza nadawała się tylko i wyłącznie do kosza Autentycznie tematu glonów nie ogarniam, pomimo czytania, próbowania itp. Wydaje mi się że u hodowców ryby nie mają warunków "mroku" tak jak w naturze i nie postrzegają światła jako zagrożenia. Po prostu jest. Właśnie też mam takie wrażenie. Tylko, że jako akwaryści, powinniśmy zapewnić rybom warunki zbliżone do naturalnych. A ryby w naturze najpewniej czują się w półmroku lub niezbyt dużym świetle. Co oczywiście nie oznacza, że w naturalnym środowisku nie ma silnie nasłonecznionych obszarów danej rzeki, jeziora, strumyka itp. Tyle, że ryby unikają takich miejsc. W akwarium jednak czyha mniej niebezpieczeństw. No chyba, że ktoś ma sprytnego kota Edytowane 16 Marca 2016 przez maziama Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WitoldM Opublikowano 16 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2016 Jeśli chodzi o malowanie paznokci w ten sposób, próbowałem nie było tragedii(dziewczynie nie sobie jak by ktoś pytał). Uważam, że jeśli spróbujesz to może się udać albo nie, jeśli nie spróbujesz to raczej innej opcji jak nie uda się nie ma. Pewnych rzeczy się nauczysz, ok glony może trafisz ale zaraz się ich pozbędziesz. Doświadczenie robi swoje. Od dawna twierdzę że ryby hodowlane straciły sporą część swoich zachowań czy w ogóle cech, stąd popularność F0 czy F1. Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maziama Opublikowano 16 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2016 Jeśli chodzi o malowanie paznokci w ten sposób, próbowałem nie było tragedii(dziewczynie nie sobie jak by ktoś pytał). Szacun. Serio Uważam, że jeśli spróbujesz to może się udać albo nie, jeśli nie spróbujesz to raczej innej opcji jak nie uda się nie ma No wiesz, tak "posmarkać" lutownicą to pewnie bym "umiała", ale chyba nie o to chodzi. Jak się za coś brać to porządnie. Od dawna twierdzę że ryby hodowlane straciły sporą część swoich zachowań czy w ogóle cech, stąd popularność F0 czy F1. Dlatego przy tych ostatnich silne oświetlenie (jeśli nie występuje w naturze) byłoby - delikatnie mówiąc - nie na miejscu. Ale podejrzewam, że z czasem i one przyzwyczaiłyby się do nowych warunków. Tylko że nie obserwowalibyśmy już tych naturalnych zachowań - czmychnięć w gąszcze, duże oczy obserwujące otoczenie itp. Czyli co: jednak albo ryby, albo wymagające rośliny...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WitoldM Opublikowano 16 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2016 Ja jestem zdania że o ile nie przeginasz ze światłem to nie ma tragedii. Zależy jeszcze od gatunku ryby. Kończąc temat lutowania, wiele więcej nie musisz potrafić akurat w tym przypadku, nawet są filmy instruktażowe jak takie oświetlenie wykonać. Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
khazad92 Opublikowano 16 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2016 WitoldM a jaką wg Ciebie wartość światła nie jest przegięciem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.