Skocz do zawartości

Wielki Atlas Ryb Akwariowych


DavyJones
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W 2015 firma Aquael, na swoje 30-lecie, wydała Wielki Atlas Ryb Akwariowych.

 

post-9200-0-91658700-1451943186_thumb.png

 

Czegoś podobnego w historii polskiej akwarystyki jeszcze nie było. Prawie 400 stron, ponad 1400 kolorowych zdjęć i ponad 1000 opisów gatunków ryb. Autorzy: Joanna i Paweł Zarzyńscy, oraz recenzenci: prof.roman Kujawa i dr Hubert Zientek, gwarantują wysoki poziom merytoryczny. I rzeczywiście, chyba każdy kto kupi ten atlas nie rozczaruje się.

 

Pierwsze 25 stron jest poświęcone historii firmy Aquael, a potem się zaczyna....  :mrgreen:

 

Nazwy ryb podawane są w języku polskim i po łacinie, następnie graficznie określona jest czterostopniowa skala trudności pielęgnacji danego gatunku, maksymalny rozmiar, minimalna wielkość zbiornika, GH, PH oraz status danego gatunku w Czerwonej Księdze Zwierząt.

 

Opisy dotyczą pochodzenia, zbiornika, charakterystyki, opisu, pokarmu, rozmnażania, czasami dodawane są uwagi.

 

Wśród rodzimych ryb możemy znaleźć rodzimego Szczupaka i Suma z rozsądnym zaznaczeniem, że w akwarium można pielęgnować tylko osobniki młode. Wspomina się też o konieczności chłodzenia wody.

 

Atlas prezentuje tez humanitarne podejście do minimalnej wielkości zbiorników i tak np. Acanthicus adonis spotykany czasami w sieciowych sklepach wg Atlasu powinien pływać w zbiorniku minimum 3 tys litrów.  

 

 

Zamówiłem przed Świętami, ale kurier nawalił i dostałem ją dopiero dzisiaj.  :mrgreen:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

~180 na allegro widziałem, z wysyłką gratis.

 

Zastanawiam się nad dołączeniem pozycji do akwarystycznej biblioteczki, tylko znów po kieszeni mocno trzepie. Jak stoi w kwestii merytorycznej ogólnie? Zawiera opisy jakichś mniej spotykanych gatunków, lub rozszerzenia ogólnodostępnej wiedzy na temat ryb, które na stałe goszczą już w akwariach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dhuz, opisanych jest wiele gatunków, ale też niektóre pominięto. Widziałem w sklepach zoologicznych np: Homaloptera sp, Notropis chrosomus, Sundadanio axelrodi, a w Atlasie je całkowicie pominięto. Są tylko dwa gatunki Oryziasów opisane, a osobiście w Ikola we Wrocławiu widziałem więcej.

 

Za to opisano rodzimego Suma, Szczupaka, Sandacza, Karpia, Lina i inne, co wcześniej nie przeszło mi przez głowę, że są to gatunki ryb akwariowych.

 

Od strony merytorycznej sądzę, że jest bardzo dobrze. Przykład. Żaglowiec skalar, akwarium >400l, o wysokości minimalnej 50 cm. tymczasem seriouslyfish jeszcze niedawno podawało 112l, i dopiero po interwencji akwarysty, zresztą naszego kolegi z Polski, SF zwiększyło wielkość zbiornika do 200l i wysokości 50 cm.

 

Zdjęcia nie są robione specjalnie pod Atlas. Identyczne można znaleźć na forach internetowych i stronach tematycznych. Większość mogłaby być w lepszej jakości ale i tak nie jest źle.

 

Przykład. Strona 141, zdjęcie nr 395, a oryginał tu: http://www.zbrojniki.pl/images/rsgallery/original/L128_samiec.jpg

Jest oczywiście informacja kto jest autorem danego zdjęcia lub na jakiej zasadzie zostało w Atlasie opublikowane.

 

Sądzę, że jeśli ktoś interesuje się rybami, akwarystyką, powinien mieć ten Atlas u siebie na półce.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...