Claire1983 Opublikowano 24 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2015 (edytowane) Nie sądzę, aby taki temat już tu powstał a powinien.. W końcu to forum miłośników rybek. Jeśli mnie wyśmiejecie to trudno.. Chciałabym się jednak z kimś podzielić emocjami, które towarzyszą mi zajmowaniem się moimi akwariami. Mogłabym bez końca gapić się na akwarium.. zrobiłabym wszystko, aby rybom było jak najlepiej.. czasami przyłapuję się, że żyję bardziej życiem (np. ikrą) rybek niż swoim. Nie mogę się doczekać aż będę mogła je nakarmić. Powstrzymuję się aby ich nie przekarmiać. Najlepsze jest to, że nie mogę się doczekać podmianki wody... staram się, żeby woda była idealna, robię testy, kupiłam filtr odwróconej osmozy, daję witaminy i wszystko co tylko mogę.. może aż za bardzo. Ale odpukać moje ogólne akwarium od roku jest super zielone, roślinki rosną jak szalone, rybki zdrowe. Zero problemów. Mogę je podziwiać bez końca... ciągle planuję co mogłaby zmienić aby było im lepiej.. Tu mam namyśli większe akwarium. Uwielbiam je podziwiać.. zwłaszcza moje pielęgnice severum, są takie cudowne.. albo ducha brazylijskiego, jak patrzę na moje akwaria i tą małą "społeczność" to wręcz zazdroszczę tym rybkom Leczę się na depresję od jakiegoś czasu i to właśnie rybki dały mi takiego kopa, że mnie z tego wyciągają A czym dla Was są Wasze akwaria? czy to normalne, że tak bardzo się wkręciłam? Edytowane 24 Listopada 2015 przez Claire1983 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrkojiro Opublikowano 25 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2015 Akwarystyka ma coś w sobie zdecydowanie - jak raz w to wejdziesz to ciężko się odciągnąć w tym pozytywnym sensie, bardzo pozytywnym. Nic tak nie uspokaja jak zadbany zbiornik z rybami, które czują się tam idealnie i pokazują swoje naturalne zachowania. Jak wspomniałaś, można się patrzeć bez końca, a w zajmowaniu się zbiornikiem dążyć stale do perfekcji. Rozumiem to doskonale i jak najbardziej jest to normalne. To jak bardzo mnie akwarystyka wciągnęła zauważam szczególnie mocno w ostatnim czasie, kiedy byłem zmuszony zlikwidować swój zbiornik. Przeprowadzka i kilka innych kwestii zmusiły mnie do tego. Mimo braku zbiornika potrafię spędzać całe dnie wertując forum (to i kilka innych), czytać artykuły, poradniki, analizować rozwiązania, podziwiać akwaria wystawowe itp. Kiedy ktoś prosi mnie o pomoc to zawsze angażuję się na 100% i staram się być maksymalnie cierpliwy, żeby ktoś inny również mógł się cieszyć z własnego wycinka podwodnej natury. Podobnie jak u Ciebie, dużą radość dała mi ikra razbory klinowej. Tym bardziej, że rybki te nie uchodzą za łatwe w rozmnażaniu, a jednak mi się udało doprowadzić do złożenia ikry i to dwukrotnie. Plany na kolejne zbiorniki mam ambitne i nie wyobrażam sobie porzucenia tego hobby. Zaangażowałem się na tyle, że nie potrafiłbym się zdecydować na jeden typ akwarium więc najprawdopodobniej założę kilka. Na pewno będzie to roślinniak z prawdziwego zdarzenia, jedno wysokie akwarium BW dla skalarów (myślałem nad 130x60x80) i jakaś kosteczka do 30 litrów. Patrząc się w ten podwodny świat można ukoić nerwy, zapomnieć o problemach życia codziennego lub po prostu się zrelaksować. Akwarystyka sprawia, że głowę wypełniają w większości pozytywne emocje i jest to piękne hobby. Wymaga co prawda wiedzy, nieco poświęcenia, nadszarpnięcia portfela ale mimo wszystko warto i polecę każdemu. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.