Vercynogetorix Opublikowano 28 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2015 (edytowane) Witam, mam do zakupienia całą obsadę, prawdopodobnie będę kupował powoli, bo zasiedlanie na raz może być zbyt stresujące dla ryb (poprawcie mnie jeśli się mylę); więc idealne rozwiązanie to jakiś sklep gdzię będę mógł nabyć rybki, ktoś mi zarekomenduje jakieś miejsce? ps. część ryb jest niedostępne normalnie w sklepach więc fajnie byłoby żeby sklep miał dobry dostęp Pozdrawiam, Paweł Edytowane 28 Września 2015 przez Vercynogetorix 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DawW Opublikowano 28 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2015 Nie mylisz się, najlepiej jest stopniowo dawać obsadę.Sklep moim zdaniem- IkKolaA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuurei Opublikowano 28 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2015 Również bardzo polecam ikolę Jakoś dwa tygodnie temu kupiłam tam proporczykowce błękitne i parę ślimaków (military helmet), proporczykowce młodziutkie, pięknie jedzą, pięknie rosną i całkiem elegancko się zaczynają wybarwiać. Ceny również przyzwoite, a podobno da się dogadać i załatwić coś na zamówienie jak jakichś cud się potrzebuje.Nie mogę polecić żadnej z giełd, które odbywają się we Wrocławiu, bardzo różnie tam ze zdrowiem ryb. To samo trzeba powiedzieć o wszystkich sklepach akwarystycznych sieciowych, ale to chyba wiadomo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vercynogetorix Opublikowano 28 Września 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Września 2015 Również bardzo polecam ikolę Ikola jest pod bokiem, generalnie nie potrzebuje cudów, ale żółtaczki, badisy, moodroki czy głowaczyki to nie są rybki które łatwo znaleźć w akwa na półce sklepowej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuurei Opublikowano 28 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2015 Ikola jest pod bokiem, generalnie nie potrzebuje cudów, ale żółtaczki, badisy, moodroki czy głowaczyki to nie są rybki które łatwo znaleźć w akwa na półce sklepowej Na ich stronie możesz sprawdzić, które ryby w ogóle mają w ofercie, a które są dostępne aktualnie. Te niedostępne trzeba zamówić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mei Opublikowano 28 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2015 Też polecam sklep Ikola Nie zgodzę się z tezą, że ryby trzeba wpuszczać osobno bo inaczej jak razem to będzie stres. Ryby można wpuszczać osobno ale akurat ze względu na przeprowadzaną kwarantannę. Jeśli chodzi o pielęgnice, to tu już może być trudniej, bo je lepiej wpuszczać razem. Jeśli wpuścimy najpierw jeden gatunek a za jakiś czas kolejny, to może okazać się, że te pierwsze zajmą dla siebie cały baniak i nowe nie będą miały już miejsca dla siebie. Mogą wtedy zostać zagonione na śmierć lub po prostu dotkliwie pobite. W momencie jak pielęgnice wpuszczamy razem, to obiorą sobie jakieś terytoria i w miarę powinno być ok. Prawidłowa kwarantanna polega na trzymaniu nowych ryb w osobnym szkle i najpierw obserwujemy je, czy nie mają zmian/objawów chorobowych a potem delikatnie mieszamy wodę ze sobą w obydwu baniakach. Czyli z docelowego baniaka dolewamy troszkę wody do kwarantannowego i odwrotnie. Po min. 3 tygodniach możemy przerzucić ryby do docelowego szkła. Kwarantanna to coś na kształt szczepionki. Ryby mogą mieć w sobie bakterie czy inne ustrojstwa, które im samym nic nie robią gdyż ryby te nabyły już na nie odporność, ale inne ryby mogą już odporne nie być i takie nagłe połączenie może skutkować śmiercią pierwszych ryb. Również odwrotnie może być taka sytuacja. Dlatego też kwarantanna nowych ryb jest taka ważna. W przypadku łączenia pielęgnic to najlepiej mieć osobne baniaki kwarantannowe i potem po kwarantannie dopiero dać wszystko do docelowego szkła. * Pisząc o łączeniu pielęgnic przede wszystkim miałam na myśli agresywne i terytorialne gatunki, szczególnie z Ameryki Środkowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vercynogetorix Opublikowano 29 Września 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Września 2015 Prawidłowa kwarantanna I tu mam problem, nie mam 2 szkieł, prędko nie będę miał 2 szkieł, nie mam gdzie dać dodatkowe szkło. Wszystko niestety najpewniej pójdzie kentucky :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuurei Opublikowano 29 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2015 (edytowane) To drugie akwarium nie musi być tak duże (i szczególnie ładne, przecież tymczasowe), stawiasz jakieś ~50l używane (na olx można czasem wyczaić cały używany komplet za grosze) i po kawałku kupujesz ryby i po kawałku przechodzą kwarantannę. Oczywiście przy tak małym akwarium pewnie trzeba będzie codziennie ciut wody podmienić, ale nie jest to jakoś bardzo denerwujące. U mnie właśnie stoi taka malutka kwarantanna i ta codzienna podmianka zajmuje góra 10 minut.A postawić je można tymczasowo nawet na podłodze Edytowane 29 Września 2015 przez yuurei Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vercynogetorix Opublikowano 29 Września 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Września 2015 Pomijając ze footro by zaraz je dopadlo, to serio, na razie mam deficyt mebli i nie mam miejsca nawet na 50l Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mei Opublikowano 29 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2015 To czy dasz ryby na kwarantannę czy nie, to już Twój wybór. Nikomu nie musisz się tłumaczyć z braku miejsca itd Tylko pamiętaj, że to Ty ryzykujesz chorobami bądź padnięciem ryb. Jeśli jakiś czas po wpuszczeniu nowych zacznie się coś dziać złego w baniaku, to już będziesz wiedział czemu po prostu. Ale możesz mieć też mega szczęście i nic się nie stanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vercynogetorix Opublikowano 7 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Października 2015 To czy dasz ryby na kwarantannę czy nie, to już Twój wybór. Nikomu nie musisz się tłumaczyć z braku miejsca itd Tylko pamiętaj, że to Ty ryzykujesz chorobami bądź padnięciem ryb. Jeśli jakiś czas po wpuszczeniu nowych zacznie się coś dziać złego w baniaku, to już będziesz wiedział czemu po prostu. Ale możesz mieć też mega szczęście i nic się nie stanie Technicznie nie dam rady, po prostu muszę sobie radzić z tym co mam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.