Skocz do zawartości

Gdzie po ryby we wrocławiu


Vercynogetorix
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, 

 

mam do zakupienia całą obsadę, prawdopodobnie będę kupował powoli, bo zasiedlanie na raz może być zbyt stresujące dla ryb (poprawcie mnie jeśli się mylę);

 

więc idealne rozwiązanie to jakiś sklep gdzię będę mógł nabyć rybki,

 

ktoś mi zarekomenduje jakieś miejsce?

 

ps. część ryb jest niedostępne normalnie w sklepach więc fajnie byłoby żeby sklep miał dobry dostęp

 

Pozdrawiam,

Paweł

Edytowane przez Vercynogetorix
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również bardzo polecam ikolę :) Jakoś dwa tygodnie temu kupiłam tam proporczykowce błękitne i parę ślimaków (military helmet), proporczykowce młodziutkie, pięknie jedzą, pięknie rosną i całkiem elegancko się zaczynają wybarwiać. Ceny również przyzwoite, a podobno da się dogadać i załatwić coś na zamówienie jak jakichś cud się potrzebuje.
Nie mogę polecić żadnej z giełd, które odbywają się we Wrocławiu, bardzo różnie tam ze zdrowiem ryb. To samo trzeba powiedzieć o wszystkich sklepach akwarystycznych sieciowych, ale to chyba wiadomo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ikola jest pod bokiem, generalnie nie potrzebuje cudów, ale żółtaczki, badisy, moodroki czy głowaczyki to nie są rybki które łatwo znaleźć w akwa na półce sklepowej 

Na ich stronie możesz sprawdzić, które ryby w ogóle mają w ofercie, a które są dostępne aktualnie. Te niedostępne trzeba zamówić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też polecam sklep Ikola :P 

 

Nie zgodzę się z tezą, że ryby trzeba wpuszczać osobno bo inaczej jak razem to będzie stres. Ryby można wpuszczać osobno ale akurat ze względu na przeprowadzaną kwarantannę. Jeśli chodzi o pielęgnice, to tu już może być trudniej, bo je lepiej wpuszczać razem. Jeśli wpuścimy najpierw jeden gatunek a za jakiś czas kolejny, to może okazać się, że te pierwsze zajmą dla siebie cały baniak i nowe nie będą miały już miejsca dla siebie. Mogą wtedy zostać zagonione na śmierć lub po prostu dotkliwie pobite. W momencie jak pielęgnice wpuszczamy razem, to obiorą sobie jakieś terytoria i w miarę powinno być ok. 

 

Prawidłowa kwarantanna polega na trzymaniu nowych ryb w osobnym szkle i najpierw obserwujemy je, czy nie mają zmian/objawów chorobowych a potem delikatnie mieszamy wodę ze sobą w obydwu baniakach. Czyli z docelowego baniaka dolewamy troszkę wody do kwarantannowego i odwrotnie. Po min. 3 tygodniach możemy przerzucić ryby do docelowego szkła. Kwarantanna to coś na kształt szczepionki. Ryby mogą mieć w sobie bakterie czy inne ustrojstwa, które im samym nic nie robią gdyż ryby te nabyły już na nie odporność, ale inne ryby mogą już odporne nie być i takie nagłe połączenie może skutkować śmiercią pierwszych ryb. Również odwrotnie może być taka sytuacja. Dlatego też kwarantanna nowych ryb jest taka ważna. W przypadku łączenia pielęgnic to najlepiej mieć osobne baniaki kwarantannowe i potem po kwarantannie dopiero dać wszystko do docelowego szkła. 

 

 

 

* Pisząc o łączeniu pielęgnic przede wszystkim miałam na myśli agresywne i terytorialne gatunki, szczególnie z Ameryki Środkowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To drugie akwarium nie musi być tak duże (i szczególnie ładne, przecież tymczasowe), stawiasz jakieś ~50l używane (na olx można czasem wyczaić cały używany komplet za grosze) i po kawałku kupujesz ryby i po kawałku przechodzą kwarantannę. Oczywiście przy tak małym akwarium pewnie trzeba będzie codziennie ciut wody podmienić, ale nie jest to jakoś bardzo denerwujące. U mnie właśnie stoi taka malutka kwarantanna i ta codzienna podmianka zajmuje góra 10 minut.
A postawić je można tymczasowo nawet na podłodze ;)

Edytowane przez yuurei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czy dasz ryby na kwarantannę czy nie, to już Twój wybór. Nikomu nie musisz się tłumaczyć z braku miejsca itd :) Tylko pamiętaj, że to Ty ryzykujesz chorobami bądź padnięciem ryb. Jeśli jakiś czas po wpuszczeniu nowych zacznie się coś dziać złego w baniaku, to już będziesz wiedział czemu po prostu. Ale możesz mieć też mega szczęście i nic się nie stanie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

To czy dasz ryby na kwarantannę czy nie, to już Twój wybór. Nikomu nie musisz się tłumaczyć z braku miejsca itd :) Tylko pamiętaj, że to Ty ryzykujesz chorobami bądź padnięciem ryb. Jeśli jakiś czas po wpuszczeniu nowych zacznie się coś dziać złego w baniaku, to już będziesz wiedział czemu po prostu. Ale możesz mieć też mega szczęście i nic się nie stanie ;)

Technicznie nie dam rady, po prostu muszę sobie radzić z tym co mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...