zigulek Opublikowano 22 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 ma ktos z was wiedze jak za pomoca chemi mozna pozbyć sie barwiacych korzeni moje korzenie sa za duze aby zmiescic je do jakiegokolwiek garka zeby je gotowac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekd72 Opublikowano 22 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 a co to za korzenie i z jakiego żródła pochodzą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
futro76 Opublikowano 22 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 my polewalismy nasz gorącą wodą ale szczerze mówiąc nie zdało rezultatu i pożyczylismy gar taki do gotowania " prania" albo weków. i gotowalismy na raty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ksys24 Opublikowano 22 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Ja pożyczyłem tzw. balije i po jej odpowiednim przygotowaniu grzałem wode zwykła grzałką. Może to jest mało profesjonalny sposób ale zawsze lepsze to niż na raty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zigulek Opublikowano 25 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2009 hmm widze ze chyba nikt nie wie jak to zrobic chemia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hipcio_stg Opublikowano 25 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2009 ja bym nawet nie ryzykował chemii... Po co narażać swoje zwierzątka Daj sobie czasu i mocz go w jakieś beczce. Ostatecznie sam przestanie barwić. A jeżeli się zdecydujesz dać go do akwa to tylko wodę zabarwi, ale to nie jest szkodliwe, nawet pożyteczne, bo zmiękcza wodę (mowa o garbnikach) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zigulek Opublikowano 25 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2009 a wiem wiem garbniczki sa dobre juz mam 4 korzenie nna jednym jest posadzony mech ( nie wiem jak to zrobili) a na reszcze ma wszepione rosliny troche kosztowały ale super sprawa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ewwa Opublikowano 25 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2009 mech po prostu przywiązuje się nitką- żyłką i po czasie sam się wrasta- tak samo inne rośliny. Więc nie widzę sensu przepłacać a co do tematu korzeń nawet po wielokrotnym wygotowaniu potrafi barwić wodę, chemią tego się nie pozbędziesz. Nie wiem dlaczego ludziom tak bardzo przeszkadza barwiący korzeń- mnie się to bardzo podoba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Diamond Opublikowano 25 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2009 Albo... wziąśc jakis kocioł, i rozpalic palenisko. Na dworze, kilka brył drewna, nieco węgla, i gotowanie zupy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romeks94 Opublikowano 25 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2009 Mam kasiążkę o akwarystyce i był tam dział o preparacji korzenia . Jeśli jest za duży , to 1 metoda :przetnij go na pół i spreparuj i jak całość będzie gotowa to połącz te dwie części kołkami (takimi jak sie biurka itd. łączy ale nie używaj żadnego kleju) 2 metoda :polewaj go wiele razy gotującym się nasyconym roztworem soli . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hipcio_stg Opublikowano 25 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2009 Albo... wziąśc jakis kocioł, i rozpalic palenisko. Na dworze, kilka brył drewna, nieco węgla, i gotowanie zupy. polecam przy okazji ugotować żonę ;p (żart), jednak nie wszyscy mają możliwość rozpalenia ogniska nad wanną mieszkając w bloku Metoda dobra, lecz nieskuteczna w 100% Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zigulek Opublikowano 25 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2009 hmm ale z tymi kołkami do drewna całkiem całkiem dzisiaj spróbowac musze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Diamond Opublikowano 26 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2009 xD chodzilo mi o to, ze zrobic na dworze palenisko, jakis kocioł wziąśc (nie wiem skad, ale na targu- jarmaarku?) wlac wody i palic. Oszczędzasz na prądzie czy tam gazie A tylko wode musisz dolac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hipcio_stg Opublikowano 26 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2009 nie zrozumieliśmy się. Nie każdy ma kawałek podwórka, by rozpalić ogień nad sporym tanim naczyniem by wygotować korzeń. W parku tego nie zrobisz, a w każdym innym miejscu publicznym jesteś narażony na mandat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi