Skocz do zawartości

walka z korzeniami


Rekomendowane odpowiedzi

ja bym nawet nie ryzykował chemii... Po co narażać swoje zwierzątka Daj sobie czasu i mocz go w jakieś beczce. Ostatecznie sam przestanie barwić. A jeżeli się zdecydujesz dać go do akwa to tylko wodę zabarwi, ale to nie jest szkodliwe, nawet pożyteczne, bo zmiękcza wodę (mowa o garbnikach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mech po prostu przywiązuje się nitką- żyłką i po czasie sam się wrasta- tak samo inne rośliny. Więc nie widzę sensu przepłacać ;)

 

a co do tematu korzeń nawet po wielokrotnym wygotowaniu potrafi barwić wodę, chemią tego się nie pozbędziesz.

Nie wiem dlaczego ludziom tak bardzo przeszkadza barwiący korzeń- mnie się to bardzo podoba :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kasiążkę o akwarystyce i był tam dział o preparacji korzenia . Jeśli jest za duży , to 1 metoda :przetnij go na pół i spreparuj i jak całość będzie gotowa to połącz te dwie części kołkami (takimi jak sie biurka itd. łączy ale nie używaj żadnego kleju) 2 metoda :polewaj go wiele razy gotującym się nasyconym roztworem soli .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo... wziąśc jakis kocioł, i rozpalic palenisko. Na dworze, kilka brył drewna, nieco węgla, i gotowanie zupy.

polecam przy okazji ugotować żonę ;p (żart), jednak nie wszyscy mają możliwość rozpalenia ogniska nad wanną mieszkając w bloku :( Metoda dobra, lecz nieskuteczna w 100% :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...