Kaczman Posted July 20, 2015 Share Posted July 20, 2015 PH 6,8, GH7, KH 6, NO3 - 12, temp 25'C, Południowa Ameryka 120l Mam harem Kakadu, 8 Otosków i 9 Kirysków Pigmei + około 6+30 Endlerków. Trzymam niską twardość i PH ze względu na otoski i pigmejki, ale endlerki wprowadzją życie i koloryt do mojego akwarium i nie chciałbym z nich rezygnować. Na różnych stronach zalecana jest dla nich minimalna twardość 12 niemców i stąd pytanie - czy ktoś ma doświadczenia z Endlerkami w miękkiej wodzie? Opinie, które spotykam na stronach anglojęzycznych są sprzeczne, nie chcę ryb męczyć ale odpowiada mi obecna obsada, więc jeśli nie jest to konieczne, nie chciałbym jej zmieniać. Dodam, ze Endlerki są pieknie wybarwione, pełne energii, zawsze głodne i rozmnażają się regularnie, ale nie chciałbym, aby niewłaściwe dla nich warunki prowadziły do chorób. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adamu Posted July 20, 2015 Share Posted July 20, 2015 Ryby hodowane przez kilka pokoleń w konkretnych warunkach przyzwyczajają się do nich na tyle, że stają się ich optimum. Bez przesady oczywiście... nie mogą to być dla nich warunki skrajne. Jeżeli w sklepie/domu są ryby, które rozmnożyły się w konkretnych warunkach to nowe pokolenia będą do nich bardziej przystosowane niż pierwotnie. Nie dajmy się też zwariować, że w naturze ryby mają takie a nie inne warunki... jest to ważne w przypadku ryb z odłowów ale nie u rozmnażanych w niewoli. W szczególności gupiki. Jeżeli się tobie rozmnażają i wszystko z nimi gra to sobie zostaw. Fakt, że zazwyczaj sprawa ma się odwrotnie, tzn trzyma się ryby w twardszej niż normalnie wodzie... ale w drugą stronę też to działa. Takie moje zdanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dhuz Posted July 20, 2015 Share Posted July 20, 2015 Żyworódki są dość twarde. Miękką wodę większość, może oprócz molinezji, przyjmie na klatę, ale na ile to dla nich 'zdrowe', ciężko powiedzieć. Poniekąd ryby wód miękkich też się mnożą w twardej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
georobert Posted July 20, 2015 Share Posted July 20, 2015 Będą żyły i z mojego doświadczenia i rocznych obserwacji wynika, że przy miękkiej wodzie będziesz miał 70-80% samców. Przy twardej wodzie jest więcej samic ewentualni 50 na 50. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaczman Posted July 21, 2015 Author Share Posted July 21, 2015 Będą żyły i z mojego doświadczenia i rocznych obserwacji wynika, że przy miękkiej wodzie będziesz miał 70-80% samców. Przy twardej wodzie jest więcej samic ewentualni 50 na 50. Ku własnemu zaskoczeniu własnie to zauważyłem, przy ostatnim miocie proporcje się odwróciły. Na razie trudno mówić o trendzie, ale o ile we wcześniejszych miotach miałem 60-40 dla samiczek, a teraz jest odwrotnie. Pewnie po dłuższym czasie się to pogłębi. Biorąc pod uwagę, że odsprzedaję nadwyżki - to nawet korzystnie, bo niektórzy chcą same samce trzymac. Czy zaobserwowałeś podatność na choroby skórne rybek? To podobno efekt zbyt miękkiej/kwaśnej wody, który może się pojawić. I jeszcze - czy endlerki zagrażają ikrze innych rybek? Fora pełne są różnych wyssanych z palca informacji.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
locdog Posted July 21, 2015 Share Posted July 21, 2015 Jeżeli chodzi o podział płci to duże znaczenie ma też temperatura. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
georobert Posted July 21, 2015 Share Posted July 21, 2015 Ja trzymałem je w ok. 24 stopniach, chorób nie zauważyłem. Wydaje mi się, że jednak odczyn wody ma większy wpływ na płeć niż temperatura. Moje obserwacje trwały ok. 1-1,5 roku i nie zmieniałem temperatury. Ryby trzymane były na podłożu aktywnym. Co do chorób to jak przeniosłem ryby do większego zbiornika i straciłem 90% populacji. Zbiornik na bazalcie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.