locdog Opublikowano 1 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2015 (edytowane) Postanowiłem trochę poeksperymentować z dietą krewetek i zrobiłem dla nich własny pokarm. Firmowe pokarmy mają w sobie całą litanię składników. Ja zdecydowałem, że użyje ich tylko kilku, ale w większych ilościach. Składniki: Jarmuż Groszek Marchewka Spirulina w proszku Płatki wybarwiające Jako podstawowego składniku użyłem jarmużu (garść). Ostatnio bardzo popularny wśród hodowców krewetek. Najlepszy jest świeżo zerwany. Niestety nie posiadam ogródka, więc ostało się na kupnym. Drugi składnik to groszek (garść). Ja użyłem mrożonego gdyż w przeciwieństwie do konserwowego nie zawiera soli. Marchewkę (kilka plasterków) wcześniej ugotowałem. Całość wrzuciłem do garnka i zalałem wrzątkiem. Po kilkunastu minutach całość odcedziłem, obrałem groszek ze skorupki a potem wszystko zmiksowałem blenderem. Następnie wsypałem łyżeczkę spiruliny i szczyptę płatków Tropicala. Znowu zmiksowałem. Kolejnym krokiem było wrzucenie wszystkiego do gazy i wyciśniecie resztek wody. Jeśli papka będzie zbyt wodnista to podczas procesu suszenia woda odparuje i z pokarmu może niewiele zostać. Poza tym rzadka konsystencja będzie stwarzać problemy przy formowaniu pałeczek czy płatków. Po wyciśnięciu resztek wody, papkę wciskamy do strzykawki i wyciskamy na blachę piekarnika pokrytą folią aluminiową czy papierem do pieczenia. Następnie blachę z wyciśniętymi paskami papki umieszczamy w piekarniku i pieczemy w 100°C przez kilkanaście minut. Po wysuszeniu w piekarniku, całość zeskrobujemy i gotowe Zanim podamy nasz pokarm krewetkom, dobrze by było aby poleżał kilkanaście godzin i nabrał "mocy". Jeśli chodzi o ilości składników to wszystko dałem na oko Pierwsza seria mi nie wyszła gdyż była zbyt wodnista. Z drugiej serii wyszło mi jakieś 15-20 gram końcowego produktu. Gotowy pokarm wygląda tak: A tak szamią go krewetki Pokarm sam nie tonie. Trzeba mu pomóc W miarę czasu będę próbował robić karmę z innych składników. Edytowane 1 Czerwca 2015 przez locdog 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 28 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2015 (edytowane) Fajny pomysł, spróbuje u siebie. Póki jest lato to daje pojedyńcze warzywa ale na zimę taniej będzie już to robić. Wiesz może jaki termin przydatności takich pokarmów jest? Bo nie wiem ile go narobić I dodatkowo niektórzy zostawiają na słońcu żeby wyschły pałeczki i tyle. Ja coś będę próbował robić pojedyńczego właśnie teraz - latem żeby przed zimą wiedzieć co one lubią a co nie i w co się zaopatrzyć. Spróbuj zrobić coś z bananem Edytowane 28 Sierpnia 2015 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
locdog Opublikowano 28 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2015 (edytowane) Nie wiem jaki jest termin przydatności bo pokarm robiony jest z kilku składników. Wydaje mi się, że w odpowiednich warunkach można to przechowywać z 6 miesięcy. Poza tym ja nie robię tego dużo. Tak z 15 gram. Właśnie dzisiaj skończyłem to co zrobiłem w czerwcu. Pojutrze będę robił nowy trochę udoskonalony pokarm Edytowane 28 Sierpnia 2015 przez locdog Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 3 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2015 A w jaki sposób pomagasz mu zatonąć? Rozumiem że jest wysuszony więc se lata po wodzie. Nie przychodzi mi do głowy jak go zatopić bo w sumie do gorącej wody go sparzyć to się rozleci hmmm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
locdog Opublikowano 3 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Października 2015 Część tonie od razu a resztę, która pływa wystarczy dotknąć i wtedy nasiąka i tonie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 4 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2015 Aha dobrze wiedzieć. Ja w tym tyg już będę miał wolne to coś wykombinuję na próbę może z marchwi i szpinaku i spiruliny. A znasz jakieś naturalne warzywo oprócz marchwi co podkreśla kolor? Bo moje redki jakby lekko zbladły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yoshine Opublikowano 9 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2015 A podając krewetkom świeże warzywa wystarczy je sparzyć czy muszę je obgotować ? I jak się sprawa ma z bananami ? W sensie czy dojrzałe czy lepiej takie zielone jeszcze ? A co do Twojego pokarmu , te 15 gram wystarczyło Ci na 2-3 miesiące ale dobrze widzę, że Ty masz sporo krewetek ? Ja mam z rybkami innymi , czy one też będą takie gotowe i wszamały ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
locdog Opublikowano 9 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Października 2015 Nie wiem. Nie testowałem tego pokarmu na rybach. Jeśli chodzi o banana to ostatnio ludzie odradzają ten owoc ze względu na to, że ma w sobie dużą ilość cukrów co nie jest dobre dla krewetek. To samo tyczy się marchewki. Ja marchewkę będę dawał do pokarmu w mniejszych ilościach. Z banana rezygnuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 9 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2015 Ja zrobiłem próbną porcję pokarmu dla RC z: marchewki, szpinaku, troszkę czosnku (plasterek) i spiruliny w tabletkach. Problem ja mam tylko z rozdrobnieniem spiruliny, macie jakiś pomysł czym zrobić pył z tabletki? Po dodaniu wody kiepsko się rozpuszcza żeby nawet zrobić papkę. Chyba że moja jest taka oporna.. A jak znajdzie się jakiś kawałek to strzykawka się zapycha. Ale ogólnie z mojego pokarmu jestem zadowolony i chyba krewetki też. Co do posta wyżej z bananem, moje krewetki uwielbiają go ale daje go sporadycznie i tylko na godzinie z zegarkiem w ręku. Raz na dwa tyg dostaną plasterek i musi im wystarczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
locdog Opublikowano 9 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2016 Dzisiaj postanowiłem zrobić pokarm wybarwiający. Tym razem jako składników użyłem suplementów Shrimp Nature w których kończy się termin przydatności. Skład: Suszone liście pokrzywy i orzecha włoskiego Spirulina w proszku Shrimp Nature Czerwony max Shrimp Nature Hokkaido Shrimp Nature Tarcza Woda Zamiast tych suplementów SN można użyć dyni Hokkaido i jagód Goji, które są dostępne w marketach. Ja użyłem to co miałem pod ręką. Metoda robienia tego pokarmu jest taka sama, ale tym razem nie bawiłem się strzykawką tylko uformowałem bryłki. Całość prezentuje się tak. W poniedziałek testy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
locdog Opublikowano 10 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2016 Dzisiaj zmieniła mi się koncepcja.Ponieważ nie byłem zadowolony z jakości tego pokarmu (kiepsko zmielony), zrobiłem kolejną serię w inny sposób.Mianowicie suszone liście starłem na pył i przesypałem przez sitko. Dodałem resztę dodatków i znowu przesypałem przez sitko. Tym razem nie miksowałem.Następne zalałem wodą, wymieszałem i uformowałem trochę większe bryłki niż poprzednio. Potem wrzuciłem na godzinę do piekarnika do 50 stopni.Ostatecznie pokarm wygląda tak Jutro testy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 15 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2016 (edytowane) Ja wszystko gotuje na miękko co się da i przecieram przez sitko Jak dla dziecka, albo w blender np spirulinę na proch i przez sitko warzywa. Groszek tylko płuczę pod bieżącą wodą i wyciskam ze skórki. Nie wypiekam tylko zostawiam na parapecie aż wyschnie.Jakie warzywa można dawać na wybarwianie RC czytałem coś o papryce czerwonej ktoś stosuje to? Edytowane 15 Kwietnia 2016 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luna Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Jutro testy. I jak tam, szarpały jak Reksio szynkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
locdog Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2016 (edytowane) Niestety, ale testy nie wypadły pomyślnie. Pokarm tonie dopiero po jakichś 20-30 minutach. Prawdopodobnie dlatego, że nie namoczyłem suchych liści przed zmieszaniem. Pył to jednak za lekki składnik.Jedyny plus, że te bryłki nie rozpadają się w wodzie.A druga sprawa, że póki co to mam na tyle mało krewetek w nowym krewetkarium, że krewetki gardzą jakimkolwiek pokarmem.Widocznie mają co jeść. Mam nadzieję, że niedługo stado się powiększy bo widzę kilka zajajczonych samic.Na razie wstrzymuję się robieniem kolejnej partii. bobasiątko, na wybarwienie właśnie dobra jest dynia Hokkaido i jagody Goji. Papryki nigdy nie stosowałem. Edytowane 17 Kwietnia 2016 przez locdog Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.