Skocz do zawartości

Brzanka rekinia przy dnie?


Rekomendowane odpowiedzi

Wpuściłam niedawno Brzanki rekinie do akwarium - dwie sztuki. Planuję dokupić jeszcze 2 osobniki (w końcu rybka stadna), lecz zauważyłam dziś ich dziwne zachowanie - od kilku godzin utrzymują się tuż nad dnem i jakby.. odskakują od niego, poruszając regularnie płetwami - zupełnie tak, jakby nie chciały go dotknąć (dno akwarium lawa, hehe).

Przebywają w jednym miejscu i czasami jedynie przepływają kilka centymetrów, lecz natychmiast znów przystępują do swego zajęcia.

 

Chcę po prostu wiedzieć czy to normalne zachowanie brzanek rekinich, czy nie. :)

 

Akwarium jest spore - 100l, brzanki są niewielkie, mają 5 cm, temperatura odpowiednia, woda uzdatniona, roślinki są, pokarm zjadają z dna - wszystko gra, tylko wydają się być ospałe lub, hm.. bez siły.

 

Proszę o pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akwarium jest spore - 100l,

To jest spore akwarium dla Brzanki Rekiniej? Te ryby są do oddania i to jak najprędzej!

Poczytaj o tym gatunku, zanim dokonasz kolejnego zakupu http://forum.superakwarium.pl/topic/47094-brzanka-rekinia-balantiocheilus-melanopterus/

Uprzedzam : tłumaczenie, że to są młode ryby, mają 5cm itd. to nie jest żaden argument.

 

P.S.

To są te niewielkie ryby, o których wspominałaś w tym temacie? http://forum.superakwarium.pl/topic/47141-martwi%C4%99-si%C4%99-o-skalarki/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym temacie wspomniałam również, że za jakiś czas zaopatrzę się w akwarium na całą ścianę, które będzie miało 400-500l i całą masę miejsca, więc wątpię, aby dwie młode brzanki zdążyły przez ten czas ponarzekać.

 

Odnośnie skalarków, już im lepiej - nabrały energii, zdecydowanie lepiej się już czują.

 

Chcę po prostu wiedzieć, czy właśnie tak zachowują się brzanki - czy dryfują sobie przy dnie.


W celu uspokojenia oburzonych forumowiczów: to wszystko będzie oszklone.

Edytowane przez Teufelka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

za jakiś czas zaopatrzę się w akwarium na całą ścianę, które będzie miało 400-500l i całą masę miejsca, więc wątpię, aby dwie młode brzanki zdążyły przez ten czas ponarzekać.

Nie uważasz, że lepszym rozwiązaniem byłoby : najpierw zakup odpowiedniego litrażu, a dopiero potem inwestowanie w faunę? Po co ryby narażać na stres związany ze zmianą warunków, ponowną aklimatyzacją i trzymać je nawet na krótko w nie sprzyjającym dla nich środowisku, jakim jest zbyt mały zbiornik? To się tyczy nie tylko Brzanek, Skalarow również. Te ryby nigdy nie pokażą całego wachlarza swoich naturalnych zachowań, bo ogranicza je w tej chwili litraż.

Więc pytanie :

 

 

Chcę po prostu wiedzieć, czy właśnie tak zachowują się brzanki - czy dryfują sobie przy dnie.

tu jest co najmniej nie na miejscu. Przynajmniej w takich okolicznościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym temacie wspomniałam również, że za jakiś czas zaopatrzę się w akwarium na całą ścianę, które będzie miało 400-500l i całą masę miejsca, więc wątpię, aby dwie młode brzanki zdążyły przez ten czas ponarzekać.

 

Odnośnie skalarków, już im lepiej - nabrały energii, zdecydowanie lepiej się już czują.

 

Jeśli zamierzasz mieć większe akwarium to poczekaj z kupowaniem rybek, aż faktycznie to większe akwarium założysz. Poza tym, sprawa najważniejsza - pisałem w innym Twoim temacie coś takiego:

 

 

podstawowy błąd to fakt, że wpuściłaś ryby już 3 dni po zalaniu akwarium. Powinnaś to zrobić dopiero po 3 tygodniach! Broń Boże żadnych więcej ryb nie wpuszczaj

 

A Ty co robisz? Mija kilka dni i wpuszczasz kolejne ryby! Masz gdzieś nasze opinie, nic sobie z nich nie robisz, zakładasz kolejny temat z powielanymi przez siebie błędami i piszesz, że znów coś jest nie tak. Jeśli zamierzasz w taki sposób postępować to wybacz, ale daruję sobie kolejne próby pomagania...

Edytowane przez mrkojiro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z testami wody? Nie wiesz nawet czy nadaje się ona na trzymanie Skalarów czy Brzanek Rekinich. Na to też zwracaliśmy uwagę w Twoim poprzednim temacie, a Ty zamiast kupić testy i podać parametry wody (co obiecałaś zrobić) postanawiasz kupić nowe rybki i dziwisz się, że znów coś niepokojącego dzieje się w Twoim zbiorniku. W taki sposób nigdy nie zdołamy rozwiązać problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc magia i magiczne zaklęcia jednak istnieją :o Całe życia byłem okłamywany. Wsiadam na mojego jednorożca i jadę opowiedzieć o tym znajomym.

Nie, jakieś słowa, które chcesz usłyszeć nie zmienią parametrów wody, nie powiększą akwarium, nie sprawią, że Twoje ryby będą miały odpowiednie warunki. Bakterie nitryfikacyjne w podłożu i filtrze też się od tego nie na mnożą.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem Wasze oburzenie, lecz akwarium nie jest moje i nie ja decyduję o tym, co należy do niego kupić - ja po prostu na prośbę wybieram się do sklepu. Mnie też ciężko jest go o tym przekonać, bo tata zjadł wszystkie rozumy - dostał dwa skalary w prezencie i urządził sobie domową hodowlę, stał się nagle znawcą. Rzecz w tym, że teraz wyjechał i w tym momencie Wy zrozumcie moją troskę o te ryby - siedzę obok cały czas i naprawdę się o nie martwię. Sama w życiu nie wpusiłabym do środka tylu ryb, bo kocham zwierzęta od dziecka - niezależnie od tego czy mam do czynienia z koniem, czy z biedronką.

 

Nie mogę wykonać żadnych testów na własną rękę, bo moje fundusze są ograniczone. Daję wam wszystkie informacje, jakie tylko mogę dać i przyszłam po jedyną radę, jaką w związku z tym mogę otrzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc pokaż ten wątek tacie i może da się przekonać, człowiek uczy się całe życie.

Może w końcu zacznie myśleć nad tym co wpuszcza do swojego akwarium i jakie to ma znaczenie.

Powoli jestem za tym aby ryby kosztowały naprawdę dużo i żeby ludzie się zastanawiali i myśleli nad tym co kupują jak np. jest to w przypadku samochodu.

Bo jak na razie jest to spacer do sklepu: o ta mi się podoba i nie ważne że człowiek nic na temat tej ryby nie wie.

Nawpuszcza, nawpuszcza a ryba to nie pies który zaskomle jak mu się dzieje krzywda i czasami naprawdę dużo one potrafią znieść.

Ale to też nie są jakieś cyborgi czy robokopy...

Powodzenia w rozmowie z Tatą i mam nadzieję, że go przekonasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy to normalne, że brzanki dryfują przy dnie? Czy właśnie tak zachowują się brzanki rekinie?

Opis z wikipedii:

 

Żyje w stadach, jest żywa, bardzo ruchliwa, ale też dość płochliwa.

Więc wniosek nasuwa się sam. Nie, nie jest to normalne.

Ryba jest stadna, więc 6 sztuk albo więcej.

Potrzebuje dużo miejsca do pływania.

Być może jest podtruta/chora.

 

Jedyna rada: Oddać te ryby spowrotem do sklepu. Niestety nie ma innego wyjścia z tej sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...