Neony i pryszcze.

[karo83]

Moje neony od jakiegoś czasu po jedzeniu dostają dziwne brzuchy. A dziś trzy sztuki dostały jakby pryszcze. Każdy pp jednym takim białym pryszczu. Te z pryszczami pływają trochę z głową w dół. Co to może być za choroba?

 

Wysyłane z mojego HTC Desire za pomocą Tapatalk 2

 

 

[Gorzo]

Być może jest to ospa. Poczytaj co możesz zrobić, aby pomóc rybom:

http://forum.superakwarium.pl/topic/46201-ospa-rybia-pomocy/?hl=%2Bneony+%2Bospa&do=findComment&comment=465535

[karo83]

To nie ospa. Ospe już przerabiałem. Te pryszcze są bardziej jakby na zewnatrz. Zdjęcia nie z mojego akwarium ale tak to wygląda.

Edytowane 8 Stycznia 2015 przez karo83

[maziama]

Sporoza. Niestety choroba nieuleczalna.

[karo83]

A zaraźliwa?  Czy coś powinienem zrobić?

Chore osobniki poddać eutanazji?

Edytowane 8 Stycznia 2015 przez karo83

[maziama]

Sporoza do tej pory była odnotowywana głównie u gatunku, u którego wystąpiła. Czyli, jeśli zachorowały np. niektóre neony, to może się ujawnić również u pozostałych neonów w tym samym akwarium. Natomiast raczej nie przenosi się na inne gatunki.

To wszystko to oczywiście tylko przypuszczenia (z dotychczasowych obserwacji), bo ogólnie mało wiadomo o tej chorobie - o przyczynach, o zaraźliwości, o możliwym leczeniu.

Podejmuje się próby leczenia różnymi dostępnymi preparatami, ale na razie bezskutecznie.

Ja miałam przypadek wyleczenia neonów z tej przypadłości, ale jak dotąd nikt nie potwierdził, że to faktycznie działa, więc raczej to był po prostu łut szczęścia. Albo coś innego miało znaczenie w konkretnie moim przypadku.

 

Generalnie przyjęte jest, że to nieuleczalna choroba i - prędzej czy później - prowadzi do zgonu osobników na których pojawiły się pryszcze.

Czasem ryby żyją z tymi krostami jakiś czas, bez innych objawów. Niekiedy pryszcze po prostu pękają i ryby żyją dalej. Zwykle jednak następują nawroty po jakimś czasie i ryb nie da się uratować.

Możesz zaczekać aż będzie widać, po chorej rybie, że to już stadium zaawansowane i wtedy poddać rybę eutanazji, żeby nie cierpiała.

 

Ciężko tu cokolwiek doradzać, bo nie wiadomo jaki będzie dalszy rozwój tej choroby w twoim akurat akwarium.