Skocz do zawartości

Żółtaczek Indysjki POMOCY - terror i jedna nie rośnie


alicja_marysia
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Na urodziny dostałam w prezencie 30 litrowe akwarium oraz 5 żółtaczków indyjskich, I tutaj ridza się problemy. Po pierwsze jedna z rybek ze stadka nie rośnie. Daje sobie radę, jest żywotna ale mała. Inne mają koło 5 centymetrów a ona jest przynajmniej o połowę mniejsza. kolejny problem to moemnt w którym wsadziłam im do akwarium korzeń. W akwarium rozpoczął się terror, Zamęczyły jedną większą rybkę (żółtaczka bo poza nimi mam w tym akwarium tylko glonojada) - obgryzły jej płetwy przy skrzelach. wyjęłam korzen i jakby było spokojniej. Akwakrium jest obsadzone rośnami po bokach tak, że spokojnie mają gdzie się chować. Boję się wsadzić im kolejna kryjówkę w postaci kokosa bąź znowu korzenia, że terror zacznie się na nowo. Polubiłam te rybki i chciałabym, że przetrwały. Stąd moje pytanie - czy wystarcy jeżeli mocniej obsadzę brzegi akwarium, czy powinnam dokupić żółtaczków, żeby stado było większe? (gdzieś przeczytałam, że powinno ich być 5) - wiem, że awarium duże nie jest, więc nie chcę ładować zbędnych rybek. Glonojada tolerują. I kolejne - chyba ostatnie pytanie. Przeczytałam, że powinny mieć zróżnicowany pokarm - cot o znaczy? Otrzymują mrożony. Dodam też, że rybki i akwarium zostały kupione po konsultacji z obsługa sklepu i tam stwierdzono, że 5 rybek do tego akwarium będzie ok. teraz sa cztery a wałsciwie trzy i pół. Nie chcę się ich pozbywać tylko stworzyć im jak najlepsze warunki bytowe. Będę wdzieczna za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po konsultacji z obsługa sklepu

 

Chyba spożywczego ;)

 

Ryby które posiadasz obecnie nie nadają się do 30L.

Czytałaś na temat żywienia a o wymaganiach już nie?  

 

 

 

Nie chcę się ich pozbywać tylko stworzyć im jak najlepsze warunki bytowe
 

 

To musisz wrócić do sklepu i poprosić o akwarium min. 80cm długie. 

Edytowane przez DawW
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałam. Ale to nie ja je kupiłam. Jak napisałam wcześniej dostałam w prezencie z zaskoczenia. Nie miałam z tym nic wspólnego. O tym, że zakup był "konsultowany" z obsługą dowiedziałam się później. Stało się - ja do takiego akwarium bym kupiła inne rybki, ale te już są. W związku z tym chcę im zapewnić najlepszy z możliwych bytów. Ja nawet nie wiem, który to był sklep - mogę się jedynie domyślać. :( pomyślę o większym akwarium ale na tą chwilę chcę, żeby przetrwały w miarę spokojnie. Nie wiem co zrobić w tak małym akwarium z takimi rybami. Cóż prezent ładny, dany z dobrego serca tylko ktoś źle doradził a ja teraz muszę sobie z tym jakoś poradzić.

Edytowane przez alicja_marysia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie wiem co zrobić w tak małym akwarium z takimi rybami

Rybcie oddać do pierwszego lepszego sklepu albo tu na forum i dobrać odpowiednią obsadę. 
Prezent czy nie prezent to jest żywy organizm i na pewno odpowiednie argumenty będą w stanie wytłumaczyć Cię dlaczego oddałaś rybcie.

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak przedmówcy wyżej zauważyli to akwarium jest zdecydowanie za małe jak na te ryby. W tej sytuacji masz dwa wyjścia: albo oddajesz ryby, albo kupisz większe akwarium. W tym akwarium które masz obecnie ryby te nie będą się prawidłowo rozwijać, a co za tym idzie zaczną chorować i wielce prawdopodobne że przedwcześnie pożegnają się z tym światem i z tym akwarium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żółtaczek to ryba terytorialna. Wkładając korzeń do tak małego akwarium, stwarzałaś im "namiastkę" podziału zbiornika na terytoria. Niestety, za mała ilość miejsca wzmogła tylko agresywność ryb.

Stąd właśnie sugestia, byś kupiła większe akwarium (min. 80 cm długie a najlepiej 120 cm) i dokupiła jeszcze parę sztuk, tak, żeby mogły w naturalny sposób dobrać się w pary (w większej grupie jest to łatwiejsze)

"Glonojad" woli kwaśniejszą wodę, żółtaczek - nie bardzo. Dlatego te dwa gatunki do siebie nie pasują.

Postawienie nowego dużego zbiornika, wiąże się z kosztami, ale również i z czasem, który jest potrzebny na dojrzewanie akwarium.

Ryby w tym małym zbiorniku mogą nie doczekać się na nowy dom.

Dlatego najlepszym wyjściem będzie oddanie ryb i stworzenie w tej 30-tce krewetkarium lub ewentualnie kawalerki dla bojownika wspaniałego.

Chyba, że finanse pozwalają ci na natychmiastowy zakup odpowiedniego zbiornika. Możesz się też "szyderczo uśmiechnąć" do dawców prezentu. Skoro tak cię "uszczęśliwili" to niech się teraz dorzucą do większego zbiornika ;)

Przydałby się też zaprzyjaźniony akwarysta, który da ci nieco swojego "syfku" z wkładów filtracyjnych. Wtedy możesz szybciej przenieść ryby do nowo zalanego zbiornika.

Ale do tego czasu musiałabyś codziennie kontrolować parametry wody w tej 30-tce, a szczególnie poziom NO2 - do tego potrzebujesz testu akwarystycznego.

Podwyższony poziom NO2 szybko doprowadzi do śmierci twoich ryb, a w tak małym zbiorniku jest to bardzo prawdopodobne.

Edytowane przez maziama
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...