Jump to content

(chyba) chory skalar


xiviss
 Share

Recommended Posts

Witam, od jakiś 2 dni skalar odmawia przyjmowania pokarmu, nie chce jeść ani granulatu, ani larwy ochotek, które normalnie wsuwał jak szalony. (Ochotkę podaję raz na tydzień, jako jedyny pokarm żywy w okresie zimowym).
-Akwarium 112 l.
-reszta obsady to kolejny skalar, 2 mieczyki, brzanka rekinia, zbrojnik niebieski, 8 kirysków (6 spiżowych i 2 pstre)
-akwa dobrze natlenione pracują 2 filtry.
-temperatura stała 24 stopnie.
-regularne podmiany 30% wody co tydzień.
-karmię ryby tylko granulatem, płatkami roślinnymi i ochotką raz na tydzień (dla ryb dennych rzucam tez tabletki połamane w ćwiartki, skalary też je czasem skubną)
-testów niestety nie posiadam.
-przy ostatniej podmianie dałem trochę soli akwarystycznej, ale to chyba nie jest złe?
Ponadto ryby czasami wypróżniały się białymi nitkowatymi odchodami, czasem galaretowatymi, a czasem były one jakby wymieszane, część była normalna brązowa, później kawałek biały i znów normalny.
Ja sam podejrzewam jakieś nicienie, ale tak jak mówię, ryby z reguły mają zdrowy stolec, czasem tylko zaobserwowałem te białe odchody.

Edited by andy102
Pisownia.
Link to comment
Share on other sites

wypróżniały się białymi nitkowatymi odchodami, czasem galaretowatymi, a czasem były one jakby wymieszane, część była normalna brązowa, później kawałek biały i znów normalny.

 

 

Nie jestem ekspertem w dziedzinie chorób ale na moje to nie jest "zdrowy" stolec. Miałam do czynienia z pasożytami i właśnie tak się min. objawiały. Druga sprawa, że nie zawsze "nienormalne" stolce = pasożyty. Niestety to trudna walka bo jedyną możliwością aby to sprawdzić - wyeliminować lub potwierdzić pasożyty to wsadzenie kupy pod mikroskop. Nie musi być to jakiś "atomowy" mikroskop za miliony monet, wystarczy taki "dla studentów" - ja za swój dałam chyba z przesyłką coś koło 50 zł. Z pasożytami to jest o tyle trudno,że jest ich kilka rodzai i na każdy działa inny, silny lek, a dodatkowo tych leków nie można mieszać. Wlewanie ich na oślep to świadome trucie ryb i zmniejszanie im szans na przeżycie więc bez sprawdzenia czy i który to pasożyt to bez sensu. Zdjęcia czy filmik "spod mikroskopu" mógłbyś wrzucić tutaj na forum i ktoś na pewno pomógł by Ci zdiagnozować czy/co to za pasożyty. Dobrze też sprawdzić "błotko" z filtra.

Do takiego leczenia ważne są też "dobre" parametry wody więc pomyśl nad testami (na marginesie rozumiem,że nie wiesz czy trzymasz te ryby w odpowiedniej dla nich wodzie). Druga sprawa to poczytaj o wymaganiach ryb które masz. Ochotkę sobie daruj - syf straszny, u mnie też takie "przeboje" zaczęły się właśnie po ochotce.

Link to comment
Share on other sites

No to nie wiem, teraz z tego co widzę to i 2 skalar ma się gorzej, próbuje jeść, ale zaraz wypluwa.
A i odchody są białe i galaretowate, nieznacznie przezroczyste.
Czy naprawdę nie można jakoś inaczej rozpoznać pasożyta jak tylko kupić mikroskop?
Niech się ktoś jeszcze wypowie, jak trzeba to mogę zrobić jakieś zdjęcie, no nie wiem, np. "srającego" skalara jak trzeba :D

Link to comment
Share on other sites

Nie mogąc czekać, udałem się zoologika i kupiłem Formisol zoolek-a.

Mam nadzieję, że kuracja pomoże, nie zamierzam już więcej karmić ryb ochotką, zwłaszcza Katrinex-u którą właśnie niestety miałem.

Czy czarne larwy komara które mam zamiar hodować latem są bezpiecznym pokarmem (w sensie wolnym od pasożytów)?

Jaki po za tym polecacie mrożonki i jakiej firmy do karmienia ryb teraz, zimą? :)

Link to comment
Share on other sites

Jak tam chcesz ale bez diagnozy trujesz teraz te ryby na oślep, jak już dojdziesz do tego co im jest będą tak osłabione,że którejś kuracji zwyczajnie nie przeżyją. Podejrzenia pasożytów leczyć lekiem przeciwbakteryjnym... no cóż, Twój wybór. Swoją drogą nie wiem dlaczego tak się wzbraniasz przed tym mikroskopem, nie jest to w końcu jakiś masakrycznie drogi zakup, a jego używanie nie boli - wręcz przeciwnie, jest dość ciekawe, a taki mikroskop i tak by Ci się potem pewnie jeszcze nie raz przydał. Przy taki obrocie sprawy nie liczyłabym na wiele ale mimo to życzę powodzenia :)

Link to comment
Share on other sites

Popatrz się sam na to zdjęcie i powiedz co na nim widzisz....

Skalar jest "stabilną" rybą i na prawdę można mu zrobić wyraźne zdjęcie, to nie neon którego wszędzie pełno.

 

 

 

Czy czarne larwy komara które mam zamiar hodować latem są bezpiecznym pokarmem (w sensie wolnym od pasożytów)?

W miarę, na pewno w 100% lepszy od ochotki.

 

 

 

Jaki po za tym polecacie mrożonki i jakiej firmy do karmienia ryb teraz, zimą? :)

Artemia ale nie katrinex-u podobno fajne błoto.

 

Może od ochotki mają kichy podrażnione i to wynik tych odchodów. Co teraz mu dajesz, coś się zmieniło?

Link to comment
Share on other sites

Przychylam się do pytania Mapeta: czym teraz karmisz ryby?

Ale potrzeba konkretnych nazw pokarmów. I jak długo już masz otwarte te pokarmy?

Hodowla własna pokarmu "mięsnego" jak najbardziej wskazana. To zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż niejedna mrożonka czy żywy ze sklepu.

Odchody o jakich piszesz mogą świadczyć o pasożytach, ale nie tylko. Także o złej jakości pokarmie.

Pozostałe ryby jedzą normalnie?

Zrób rybom kilkudniową głodówkę i zobaczysz czy coś się zmieni.

Edited by maziama
Link to comment
Share on other sites

Lepsze zdjęcie trudno zrobić - w każdym razie są na nim widoczne długie nitkowate i przezroczyste odchody.

Ryby były karmione tą ochotką, której już im nie daję, granulatem i pokarmem suchym w płatkach, dla ryb dennych rzucam też pokruszone na ćwiartki tabletki.

Reszta ryb nie wykazuje żadnych objawów.

Odnośnie głodówki, siłą rzeczy te skalary ją mają, bo nic od 5 dni nie jedzą, siedzą osowiałe przy filtrze, czasem podpłyną na środek akwarium.
Ale nadal, co prawda mozolnie, ale podpływają gdy słyszą dźwięk gdy zdejmuję pokrywę, podpływają, popatrzą jak inne ryby sobie wcinają, czasem skubną może z 1 granulacik czy płatek pokarmu i na tym koniec, zdarza się też, że łykną pokarm, ale zaraz go wypluwają.

Link to comment
Share on other sites

Naczytałem się trochę w międzyczasie i doszedłem do wniosku, że być może to przez moją głupotę ryby chorują i nie chodzi tu bynajmniej o ochotkę.

Granulat sypałem bezpośrednio do akwarium nie namaczając go wcześniej w wodzie (niby wydawało mi się dziwne sypanie go bezpośrednio do akwa, ale na opakowaniu nie było nic o potrzebie wcześniejszego namoczenia) - a to nim w wiekszości żywiły się skalary, co tłumaczyłoby te objawy, które są prawdopodobnie oznaką zapalenia przewodu pokarmowego, bo ryby nabawiły się jakichś podrażnień lub otarć jelit.

 

Inne ryby nie chorują, bo w większości zjadają płatki, to się zaczyna układać w logiczną całość.

Dzisiaj już nie, ale jutro spróbuje namoczyć ten granulat i dopiero podać, bo widziałem, że przynajmniej jeden ze skalarów zawsze bierze na spróbowanie granulacik, może jak go łyknie i poczuje że jest miękki to go nie wypluje?

 

Ale z drugiej strony, czy po tak długim czasie (już ok. tydzień, więc powinna być jakaś poprawa) skalary nie próbowałyby chociaż spróbować pokarmu suchego? A może nawet nie próbują bo go wcześniej nie jadały?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Rzeczywiście granulat należy namaczać, bo potrafi narobić problemów, gdy napęcznieje w przewodzie pokarmowym.

Nadal jednak nie doczekałam się na konkretne nazwy pokarmów (firma i nazwa pokarmu). To też może mieć znaczenie.

Jeśli ryby mają podrażnione wnętrzności, to nie będą chętnie pobierały pokarmu. Nawet jeśli instynkt podpowie im, że należy chociaż spróbować wziąć "do ust" jedzenie, to i tak go wyplują w ostateczności.

Co z testami wody?

Głodówka jest potrzebna, nawet jeśli wydaje ci się, że skalary i tak nie jedzą. Nie jesteś przy akwarium cały czas. Może przy tobie nie jedzą, ale jak tylko wyjdziesz z pokoju to się zaprawiają do jedzenia ;)

A nie powinny jeść, jeśli mają problemy z przewodem pokarmowym.

Nie bój się zrobić kilkudniową głodówkę (wszystkim rybom). Ryby na prawdę od tego nie umierają. Prędzej będą padać od nadmiaru jedzenia, gdy mają problem go strawić.

 

Zmieniło się coś do dnia dzisiejszego?

Link to comment
Share on other sites

Niestety, jeden ze skalarów, ten który zachorował pierwszy, zdechł.

Drugi, chyba tylko i wyłącznie dlatego, że zjadł instynktownie trochę narybku mieczyka, żyje, niestety nie wygląda dobrze - siedzi ciągle za filtrem, poza tym narybkiem nic nie je,czasami może coś tam skubnie, okazjonalnie przepłynie się po akwarium.

Zdechła też brzanka rekinia - ona nie wiem co prawda dlaczego, bo zawsze dobrze jadła i nie wykazywała żadnych objawów.

Nie żebym się z tego powodu cieszył, ale ona zupełnie nie pasowała do akwarium, głównie ze względu na zbyt mały litraż (tak to jest jak mama obieca kupić rybkę młodszemu bratu..)

 

I jedzenie:

Granulat - TetraRubin Granules

Tabletki dla ryb dennych - TetraWafer Mix

Płatki - Sera vipan

I jeszcze są jakieś płatki roślinne, których dokładnej nazwy nie znam, ale były chyba od Tropical'a.

 

Jedzenie jest otwarte co prawda już od jakiegoś czasu, ale jest dobrze przechowywane.

 

Naprawdę nie wiem co robić... Szkoda mi tych skalarów, patrzenie się w akwarium zamiast przyjemności sprawia mi smutek i jest widokiem przygnębiającym, zamiast oglądać piękne zdrowe ryby, widzę tylko ledwo dychający "wrak" skalara, aż się wszystkiego odechciewa.

Dodatkowo wiem, że jeśli to wina pasożytów, to nie mogę kupić żadnych inncyh ryb, bo będzie to samo..

 

Postaram się kupić w najbliższym czasie testy, ale jedyne jakie były w zoologiku, to jakieś za 40 parę złotych :/ ... trochę sporo.

 

Czy na prawdę nie ma innego sposobu na potwierdzenie lub wykluczenie tych cholernych robali, niż ten z badaniem pod mikroskopem?

A może jest możliwość oddania próbki kału do weterynarza??? sam nie wiem...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...