Skocz do zawartości

Grzejnik w szafce pod akwarium jako grzałka


LuraosPL
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Wpadł mi do głowy pewien pomysł. Mianowicie aby zamiast instalowania wewnętrznych grzałek lub przepływowych użyć do tego celu grzejnik.
Jeśli mamy grzejnik bezpośrednio na ścianie (a nie we wgłębieniu) moglibyśmy dookoła niego zbudować szafkę, a na niej postawić akwarium.
Grzejnik ma regulację temperatury, więc moglibyśmy znaleźć takie ustawienie aby temperatura była odpowiednia.
Szafka, szkło i podłoże nie przewodzą dobrze ciepła i to nie będzie działało! Tak powie większość z was, lecz troszkę teorii.
Ciepło idzie do góry. Deska czy płyta z której mogłaby być wykonana szafka w istocie jest słabym przewodnikiem, lecz jeśli będzie "nagrzewała" się wystarczająco długo, to nie ma siły aby się nie nagrzała od grzejnika i nie oddawała ciepła wyżej. Szkło i też kiedyś odpuści i podłoże zacznie się nagrzewać co w rezultacie podniesie i utrzyma temperaturę wody.
Ciepło mogłoby uciekać bokami, więc szafka nie mogłaby mieć żadnych drzwiczek, a od środka musiałaby zostać zaizolowana watą czy folią.

Jak myślicie. Czysto teoretycznie mogłoby to zadziałać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod warunkiem, że grzejnik grzałby na okrągło, bo podejrzewam, że po jego wyłączeniu (czy wygaśnięciu pieca), szybko ci wychłodnie ta szafka. Zwłaszcza w nocy, gdy temperatura spada. Zanim znowu by się ta szafka zagrzała, trochę by to potrwało.

Moim zdaniem za duże wahania temperatur by to spowodowało.

Czy to w ogóle jest warte zachodu? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś podobnego do tego co ty napisałeś było stosowane dawno dawno temu do ogrzewania akwariów. Polegało to na tym że na dwóch podporach kładło się blachę wypełnioną piaskiem, na ten piasek stawiało się akwarium, a pod blachą z piachem ustawiało się lampę naftową, spirytusową lub tym podobną i w ten sposób ogrzewano akwarium. Między innymi taki wynalazek stosowało się w czasach kiedy nie każdy miał w domu prąd.

Napisane jako ciekawostka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jakąś opcją byłoby umieszczenie szkła tak, by w blacie szafki za akwarium były otwory, przez które unosi się ogrzane powietrze. Ale bez wentylacji to i tak sprawność grzejnika jest znikoma - jak zamkniesz kaloryfer od góry i z przodu, to on choćby się stopił, powietrza nie nagrzeje.

Nawet rozkręcony na maksa, służy w tym momencie tylko do ogrzania akwarium. A i to z dużymi wahaniami i nieskutecznie...

 

Jak znam życie to rodzice marudzą, że elektryczna grzałka to prąd, koszty itp itd?

Zrób testy - ile stopni ma woda w danym litrażu bez grzałki (uwzględnij oświetlenie, bo świetlówka też grzeje.)
Zastanów się o ile stopni chcesz podnieść temperaturę - może wcale nie trzeba podnosić?
Potem ewentualnie spróbuj oszacować jaka grzałka jest potrzebna i przelicz koszty - powiedzmy 70 groszy za kilowatogodzinę. Grzałka 50W włączona non-stop to koszt 20-30 zł miesięcznie, ale wiadomo, że grzałki mają termostaty, więc na okrągło nie chodzą.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja coś napisze z praktyki.

W domu mam średnio ciepło. Specjalnie mam teraz wyłączoną grzałkę ale nie w celach sprawdzenia tego nad czym kminisz..

Przy zapaleniu 3 świetlówek temp w akwa : 27,5 'C

2 świetlówki:  26'C.

1 świetlówka 25 'C

Brak światła około 24-24,5 'C.

Wystawiony brzęczek na parapet pobiera zimne powietrze i je wtłacza pod pokrywę: 23 ' C.

Gdybym zastosował takie rozwiązanie to bym siedział w kożuchu i wełnianych skarpetach przed akwarium...

Pewnie było by bardzo rzadkich przypadków, żeby to pogodzić, w grę by wchodziły jakieś manualne zamykanie jakiś kratek, regulowanie przepływów. W takim wypadku wolę posiedzieć popatrzeć na ryby jak latać od termometru i zakręcać grzejnik czy regulować jakieś kratki.

Można zrobić specjalną wężownicę i podpiąć się z nią pod ogrzewanie, zakładając zawór (nie pamiętam nazwy) reguluje on ilość wody, dobre jest to przy sumpach.

Zwykle również grzejniki są montowane  pod oknami.

Więc jak dla mnie bardzo kiepski pomysł, cenię sobie własną wygodę i stabilność temp. dla ryb.

A co do rachunków za prąd, jak bym patrzył na takie coś, to bym kupił sobie chomika, u którego musiałbym się troszczyć tylko o trociny.

Niedługo zaczniecie tematy o domowym oczyszczaniu wody z podmian przez gazę, węgiel kamienny od dziadka z piwnicy, bo licznik przecież bije...

Czy ktoś kiedyś powiedział, że akwarystyka to tani "sport". Ja przynajmniej o czymś takim nie słyszałem.

Co do rodziców "jęczących" o prąd jak pozwolili swoim pociechom na akwarium bez zaznajomienia się z tematem, niech teraz płacą i nie płaczą.

W takim wypadku polecam obłożyć akwarium z sześciu (spód, góra, boki, front i tył) stron czymś np. do ocieplenia domów i cieszenia się z akwarium. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...