maziama Opublikowano 17 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2014 (edytowane) Planuję ryby wymagające raczej kwaśnej, miękkiej wody. Chciałabym uzyskać takie parametry (w tych okolicach): - ph: 6,8 - gh: 7 Obecnie mam (kranówa): - ph 7,2 - gh 11 Nie mam jeszcze testu kh. Obliczyłam już, że chcąc przy zalewaniu zbiornika 240-litrowego uzyskać gh-7 musiałabym użyć prawie 100 litrów wody demineralizowanej (licząc całe 240 litrów - wiadomo, po dodaniu piachu i korzeni to będzie trochę miej wody) Ph oczywiście się nie zmieni, więc w celu obniżenia ph do filtra dodany będzie torf (i być może do zbiornika liście i szyszki, jak będzie taka potrzeba) Czy korzenie, torf, liście i szyszki obniżą też gh, czy tylko ph..? Wiem, że jest jakaś zależność, między ph, gh i kh, ale to dla mnie trochę nie do końca pojęty temat (może gdybym lepszą chemiczkę w szkole miała...? ) Czy zalać zbiornik kranówą i dopiero potem korygować parametry? Dodam, że filtr RO (na razie) nie wchodzi w rachubę. Edytowane 17 Listopada 2014 przez maziama Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gloster Opublikowano 17 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2014 W takim baniaku długo będzie trwała korekta jeżeli na początku zalejesz kranówką. Lepsza byłaby opcja z wodą destylowaną + kranówka, ale nie mam pojęcia skąd tyle jej weźmiesz skoro nie chcesz mieć RO. Dodatkowo później dochodzą cotygodniowe podmiany, a raczej wtedy wody z kranu nie będziesz lała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maziama Opublikowano 17 Listopada 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2014 (edytowane) Hmmm... Czyli rozumiem, że korzenie, torf, liście i szyszki nie mają kompletnie wpływu na gh Gdyby tak obliczyć koszta... Dokładne wyliczenia mówią, że potrzebuję 96 litrów wody demineralizowanej do zalania zbiornika. Powiedzmy, że po odliczeniu "bebechów" w akwarium będę potrzebować 90 litrów. Koszt tej wody to (z nadwyżką, bo nie pamiętam dokładnej ceny ) 40 euro (dla mnie to jak 40 złotych ) Planuję obsadę: - 30 sztuk Hyphessobrycon elachys - oraz jakaś mała pielęgniczka (któraś z tych: ramireza, borelli, agassiza, kakadu) lub stadko kirysków spiżowych "Gold" Ryb nie będzie dużo, więc myślę, że comiesięczne podmiany 20% wody lub co 2 tygodnie 10% spokojnie wystarczą (oczywiście wszystko pod kontrolą parametrów) Do podmian potrzebuję niecałe 20 litrów demineralki na miesiąc - koszt: 8 euro Demineralka - bez roboty, mieszam z kranówą i do zbiornika. Filtr RO - zamawianie, czekanie, a później zabawa z filtrowaniem kranówy... Kupno filtra jest warte tej świeczki...? Zmienianie membran, czekanie aż woda się przefiltruje... To już chyba - na dzień dzisiejszy - wolę latać po demineralkę do sklepu To tak gwoli wyjaśnienia, dlaczego na razie nie biorę pod uwagę filtra RO. Koszt zakupu filtra pewnie się zwróci po jakimś czasie, więc to (kasa) nie ma tu dla mnie znaczenia. Czy mam rozumieć, że nie ma innych sposobów na obniżenie tej twardości gh...? Przyjdzie mi zmienić plany, co do obsady...? Edytowane 18 Listopada 2014 przez maziama Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gloster Opublikowano 17 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2014 Zobacz ten temat: http://forum.superakwarium.pl/topic/13022-parametry-chemiczne-wody-jak-obni%C5%BCy%C4%87-jak-podwy%C5%BCszy%C4%87/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maziama Opublikowano 17 Listopada 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2014 Już go przestudiowałam Z niego właśnie wywnioskowałam, że ph obniżę torfem, a gh demineralką. I chyba innej możliwości nie ma. Nieco się jednak "przeraziłam" tymi prawie 100 litrami demineralki do zalania zbiornika. Dlatego pytam, czy jednak nie ma innej opcji. Ale widocznie nie ma... Albo demineralka, albo zmiana obsady. Niestety... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ahr Opublikowano 17 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2014 Nie padaj duchem. Jest jeszcze opcja żywic jonowymiennych. Lejesz kranówę do wiadra, wrzucasz patentowy filtr zrobiony z głowicy i butelki po pepsi wypełnionej kationitem (najlepiej wodorowym), po jakimś czasie go wyjmujesz a w wiadrze masz wodę o zerowych twardościach. Jak kationit się "zużyje" (w sensie przestanie pochłaniać) zalewasz go kwasem (solnym, siarkowym, z akumulatora) i znów jest do użycia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maziama Opublikowano 17 Listopada 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2014 Jest jeszcze opcja żywic jonowymiennych. wypełnionej kationitem (najlepiej wodorowym) Nie wiem, czy się ze mnie nabijasz, czy nie, ale tu to dopiero rybkę zrobiłam zalewasz go kwasem (solnym, siarkowym, z akumulatora) i znów jest do użycia Jak to używać, żeby sobie krzywdy nie zrobić...? Teraz to dopiero się załamałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daria Opublikowano 17 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2014 (edytowane) Ooo ahr co za informacja zainteresuję się tym, gdyż akurat temat mnie też dotyczy Regulamin 5.1.f Regulamin Ciebie również dotyczy. Mapet Edytowane 20 Listopada 2014 przez Mapet Regulamin 5.1.f Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ibrachim12 Opublikowano 17 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2014 Filtr RO - zamawianie, czekanie, Zamawiasz i kurierem przychodzi ci po 2-3 dniach. a później zabawa z filtrowaniem kranówy... Jaka zabawa? Jeżeli zamówisz filtr RO ze wszystkimi wężykami i rurkami to istalacja filtra jest prosta. Jak kupisz dobry filtr to 5l=30min. Kupno filtra jest warte tej świeczki...? Warte. Ja filtr RO kupiłem tylko dla pielęgnic ramireza. Nie rozumiem co cię odstrasza od kupna filtru RO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maziama Opublikowano 17 Listopada 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2014 Nie rozumiem co cię odstrasza od kupna filtru RO Nieznane zwykle odstrasza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotr_w Opublikowano 17 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2014 Obecnie mam (kranówa): - ph 7,2 - gh 11 Warto byłoby jeszcze zmierzyć PH wody po odstaniu. Pewnie wzrośnie do 7,5. No i bez KH to tylko gdybanie jest... Pozdrawiam. PW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mapet Opublikowano 17 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2014 Nieznane zwykle odstrasza Nie taka baba straszna jak sie umaluje, tfuuu nie taki diabeł straszny jak go malują... Ja mam w kranie niskie twardośći KH-4, GH -7 pH-7,5. Na początku przepuszczałem przez torf, armatka, torf w filtrze, jakieś kombinacje alpejskie. Potem poszedł w ruch kwas, już mniej "babrania" się w wodzie ale wciąż potrzebny czas żeby kwas zaszedł z wodą w pełną reakcję więc trochę to postać musiało (w zależności od użytego kwasu jest to od 12 do 48 h). W końcu dorobiłem się RO, stoi w łazience w szafce, podpięty na stałe, wygoda w 100%. A czasami tygodniowo mi szło/idzie 250 L RO, oczywiście to max jak chodziły sterylniaki wszystkie, plus regularne podmiany w baniakach. No chyba, że bardziej Ci odpowiada sposób co wymienił Ahr. Jak to używać, żeby sobie krzywdy nie zrobić...? Ostrożnie a nawet bardzo. W każdym razie ja sobie nie wyobrażam biegania do sklepu po demineralke.. RO to jest to! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maziama Opublikowano 18 Listopada 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2014 Warto byłoby jeszcze zmierzyć PH wody po odstaniu. Pewnie wzrośnie do 7,5. Tak uczynię Mapet, jak tak namawiacie to się zorientuję w cenach (wysyłkowo i w sklepie), bo może się okazać, że filtr będzie mnie kosztował tyle co ta woda demineralizowana potrzebna do zalania zbiornika Z kwasami to już wyższa "technologia", nawet nie myślę o takich metodach. A jak to jest z filtrowaniem wody przez węgiel aktywny? Nie działa tak samo jak filtr RO? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mapet Opublikowano 18 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2014 Nie, przy filtrze RO również masz wkład z takim węglem, głównym jego zadaniem jest ochrona membrany, pochłania różne związki chemiczne i chlor z wody, które mogą ja uszkadzać i zmniejszać jej żywotność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maziama Opublikowano 1 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2015 (edytowane) Powracam do tematu. Zbiornik zalany 2,5 tygodnia temu. Jeszcze dojrzewa, bo test wykazuje minimalne wartości azotynów. Testy na dziś: ph - kolor pomiędzy 7,2 i 7,4 na skali, czyli wnioskuję, że 7,3 Kranówa ma 7,2 więc coś minimalnie podwyższa mi ph. To nieznaczna różnica i może mam zwidy w odczytaniu koloru w probówce, ale według mnie się różnią. W akwarium jest piach (badany testami), spory korzeń i trochę roślin. W filtrze: gąbki, trochę torfu i kulki JBL MicroMec. Trochę o nich poczytałam w necie i różne są opinie. Jedni piszą, że kompletnie nie mają wpływu na wodę, bo oni nigdy nie mieli problemów z ph. Inni piszą, że po zmianie tych kulek ph powróciło do właściwych wartości. Mogę oczywiście wyjąć parę kulek i to sprawdzić (octem i testami), ale na razie te różnice w ph są tak minimalne, że nie wiem, czy to mi tak od razu coś wykaże (w małej skali) Czy ktoś ma jakieś negatywne doświadczenia z tymi kulkami, w związku z ph? Ph zamierzam obniżać jednak demineralką. gh - 9 Kranówa ma 11, więc spadło kh - 8 Wcześniej nie mierzone, a kranówę zapomniałam zmierzyć Kupiłam także "na próbę" skałkę Dragonstone. Podobno nie wpływa na parametry, ale ja wolałam sprawdzić, zanim kupię większą i ilość. Po sprawdzeniu testami rzeczywiście nic się nie zmieniło. Testy robione kropelkami JBL. Główne pytanie dotyczy tych kulek. Czekać jeszcze ze dwa tygodnie i sprawdzić, czy dalej coś się dzieje z ph, czy wywalać to dziadostwo bez sentymentów? O keramzycie też się naczytałam, że to zależy na jaki się trafi - jeden podwyższa, inny nie. W końcu już nie wiem, jaki wkład biologiczny dobry, żeby nie miał wpływu na parametry EDIT: Zapomniałam napisać. Podczas zalewania akwarium, zapomniałam (nie wiedzieć czemu) wypłukać ten nieszczęsny wkład z kulkami. Zorientowałam sie dopiero, gdy na drugi dzień woda nadal była mętna, mglista, biaława, czy jakby tego nie nazwać. Taki "dymek" krążył mi po zbiorniku Na następny dzień woda została cała spuszczona i zbiornik zalany ponownie. Nie było jednak płukane ponownie podłoże i korzeń. Czy to możliwe, żeby resztki tej "mgiełki" wpłynęły na obecny pomiar ph i ten minimalny wzrost? Nie robiłam testów zaraz po zalaniu zbiornika. Edytowane 1 Stycznia 2015 przez maziama Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.