Skocz do zawartości

Tarło razbory klinowej - spełnienie warunków


mrkojiro
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

I jak tam małe razborki?

 

Zostały aż dwie.. Mają około 1cm, chętnie przyjmują mikrovit, rosną w oczach :) A dlaczego tylko dwie?

 

Wcześniej wspomniałem, że nie podłączałem filtra wewnętrznego w obawie o młodzież. Dla zbyt małych Razbor taki wciągający prąd wody wydawał mi się zbyt mocny. Jednak zadałem kilka pytań na shoutboxie dotyczących napowietrzania. Jeden z użytkowników doradził mi abym włączył filtr, wręcz wykrzyczał, że tego filtra nie posiadam. No cóż, biorąc pod uwagę jego kilka tysięcy wypowiedzi posłuchałem i... rano całą ekipę wcięło. Nie ma, wyparowała. Ciekawe jakim cudem...

 

W związku z powyższym podjąłem decyzję o ponownym rozmnożeniu Razbor Klinowych. Nie było problemu ze złożeniem ikry ani trochę. Na oko było to 70 jajeczek i nie zauważyłem by jakieś jajeczka pozostały na dnie - wszystko się wykluło. Tak więc teraz w tarliskowym  mam dwie około centymetrowe Razborki i kilkadziesiąt młodych, które za około 2 dni zaczną dopiero pływać.

 

Tak więc bogatszy w doświadczenie uczulam - jeśli czujecie, że jakieś działanie może nieść ryzyko, próbujcie to obejść. W moim przypadku warto było słuchać się samego siebie i nic złego by się nie wydarzyło. Filtr można podłączać kiedy rybki będą silniejsze niż prąd, który wytworzy urządzenie. Jestem pewien, że teraz nie popełnię żadnego błędu.

 

Pozdrawiam

 

P.S. Osoba, która mi niefortunnie doradziła nie udzielała się w tym temacie, więc bez obaw

Edytowane przez mrkojiro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja Ci powiem tak. Rozmnażałem w swojej praktyce akwarystycznej wiele gatunków ryb i zawsze w akwarium z narybkiem pracował bardzo delikatnie filtr wewnętrzny. Jednak aby zapobiec wciągnięciu narybku w filtr zdejmowałem obudowę osłaniająca gąbkę. Tak postępując nie ma obawy że maleńkie rybki zostaną wciągnięte pod obudowę osłaniającą gąbkę, a zainstalowany w ten sposób filtr dalej spełnia bardzo dobrze swoją rolę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja Ci powiem tak. Rozmnażałem w swojej praktyce akwarystycznej wiele gatunków ryb i zawsze w akwarium z narybkiem pracował bardzo delikatnie filtr wewnętrzny. Jednak aby zapobiec wciągnięciu narybku w filtr zdejmowałem obudowę osłaniająca gąbkę. Tak postępując nie ma obawy że maleńkie rybki zostaną wciągnięte pod obudowę osłaniającą gąbkę, a zainstalowany w ten sposób filtr dalej spełnia bardzo dobrze swoją rolę. 

 

Proste i skuteczne rozwiązanie ;) Gdybym tylko wpadł na to trochę wcześniej. No ale człowiek uczy się na błędach. Szkoda, że najczęściej na własnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak zadałem kilka pytań na shoutboxie dotyczących napowietrzania. Jeden z użytkowników doradził mi abym włączył filtr, wręcz wykrzyczał, że tego filtra nie posiadam. No cóż, biorąc pod uwagę jego kilka tysięcy wypowiedzi posłuchałem i... rano całą ekipę wcięło

Na PW proszę imię i nazwisko, adres, oraz wymiary osobnika, który ci to doradził ;)

Zastanawiam się, czy była to osoba, która ma jakiekolwiek doświadczenie w rozmnażaniu ryb (z ikry, nie żyworodnych), bo jeśli tak, to powinna była wspomnieć, że to ma być filtr gąbkowy, albo - tak jak powyżej splend zauważył - ze zdjętą obudową :roll:

Szkoda rybek...

A widać jak bardzo mrkojiro na nich zależało...

Cieszę się, że niezrażony porażką, dalej próbujesz :D Wiem, jaka to radocha odchować już do dorosłości razborki, więc trzymam kciuki :D

Jak już te dwa maluchy będą w miarę widoczne dla aparatu, to oczywiście czekam na fotki ;)

Edytowane przez maziama
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielka szkoda rybek. Zawsze to jakieś doświadczenie, choć wciągnięcia młodych można było uniknąć, ale jak to mówią "pierwsze koty za płoty" czy raczej "pierwszy narybek do filtra". Z każdym kolejnym przychówkiem na pewno będzie lepiej. Powodzenia.

 

No i aktualizuj za jakiś czas ile młodych z tej 70-tki dotrwało do wieku sklepowego.

Edytowane przez richter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dziś jest 14 dzień od momentu złożenia ikry. Obiecałem zdjęcia ale sprawia to problemy. Ale jak nie zdjęcie, to film :) Naliczyłem około 60 sztuk. Od początku wylęgu żadna rybka nie zdechła. Są coraz większe ale jeszcze długa droga przed nimi. 

 

 

Proszę się nie sugerować tym, że są we wiaderku. Czyściłem akwarium :)

Edytowane przez mrkojiro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łał! :D Ale dużo niuńków! Tylko czemu taki krótki ten filmik...? :(

Jak aktualnie z karmieniem stoisz?

 No sporo ich :D A filmik krótki, to prawda. Dysponuję jeszcze 40-sekundowym, za kilka chwil go wrzucę tylko muszę go wyciszyć bo babcia troszkę krzyczała i tel mocno to uchwycił :D

 

Karmię mikrovitem i czekam na przesyłkę z artemią. Jedzą baardzo chętnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z babcią w tle to ciekawiej będzie :lol:  To czekam na filmik ;)

"Artemia" w sensie naupliusy do samodzielnej hodowli żywego pokarmu, czy coś innego?

Dokładnie taka do samodzielnej hodowli. A jest jakiś lepszy sposób? Gotowy? Zamówiłem kilka paczek po 18g. Ile mogę tego potrzebować? Mogę jeszcze zmienić zamówienie :)

 

EDIT: Jest i obiecany filmik :) Dorzuciłem na tło jakąś muzykę ale YouTube jeszcze tego nie przetworzyło więc jest szansa na oryginalne efekty dźwiękowe :)

 

Edytowane przez mrkojiro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...

I jak tam - uchowało się coś z razborkowego narybku?

Całkiem niedawno prawie cała obsada padła :( nie wiem dlaczego... Zacząłem znajdować pojedyncze maluchy już nieżyjące, później po kilka... Próbowałem ratować cmfem, kwarantanną.. nic nie pomogło. Jestem zrezygnowany.. Na tak małych rybkach ciężko zdiagnozować cokolwiek. Trzeci raz na pewno nie będę rozmnażał, po prostu się poddaję. Może zwyczajnie nie potrafię uchować maluchów do względnych i bezpiecznych rozmiarów, nie wiem. Przykro mi :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałeś już je w ogólnym zbiorniku, czy w kotniku padły?

Miałem je w akwarium 25 litrowym, z filtrem, grzałką z termostatem, oświetlone świetlówką 15W 6500K. Było też trochę roślin. Ogólnie warunki starałem się im zrobić jak najlepsze. Jedyne czego brakowało w tym akwarium to aranżacji ;) Podczas mojej walki na sam koniec, kiedy było jeszcze kilkanaście rybek, w nocy padł prąd... i nie było go przez 2 kolejne dni. Rano woda w akwarium miała ledwie 16 stopni i wyłowiłem wtedy 3 ostatnie rybki. Jak pech to po całości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...