Skocz do zawartości

Cherax quadricarinatus - mój raczek :-)


daria
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Hehehe... Basen z trampoliną mu zafunduj :lol:

A nie myślałaś, żeby docelowo jednak większy zbiornik postawić?

Tak mi przyszło do głowy, że przy większym akwarium mogłabyś na jednej połowie urządzić mu taką stałą aranżację - w jego kokosem i paroma korzeniami i roślinami, które nigdy nie będą ruszane.

A druga połowa zbiornika byłaby takim jego terenem wypadowym, w którym co jakiś czas urządzałabyś mu przemeblowanie. 

Miałby wtedy swój stały kącik mieszkalny - czułby się pewnie, jak to u siebie ;) - ale też miałby swego rodzaju rozrywkę. Poznawanie "nowych miejsc" po zmianie aranżacji.

Może wtedy nie w głowie by mu były piesze pustynne (poza wodą) wędrówki ;)

A nie jest może z nimi tak, że one czasem potrzebują na chwilę na ląd wyjść?

W większym akwarium to i sucha wyspa by się zmieściła :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 64
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Mam trzy baniaczki.

54 l w którym teraz mieszka Biafra

175 l które właśnie szykuję rybciom

i to 96 l stojące u teścia, które będzie dla niego.

 

Nie chce oddawać mu 175, skoro 96 będzie w sam raz. Mam już je zaplanowane, koniecznie muszę mieć podwodny las z krewetkami i rybkami :-) a wątpię, żeby przy dużym raku, jakieś rośliny się uchowały. Już robi podkopy i zjada młode liście. Więc takie 175 pustawe, z kamieniami i korzeniem na piachu jakoś mi się nie widzi, na razie :-)

Jak to w jakimś temacie napisała Luna, apetyt rośnie z każdym baniakiem, ciągle stawia się większe. Zgadzam się z tym z autopsji. Więc możliwe, że po przeprowadzce do 96, kiedy mój apetyt na krewetkowo rybny lasek również zostanie zaspokojony, a z Biafry będzie bydle :-) poczuję że ten większy jest za mały :-) wtedy będę myśleć :-)

A Twój maziama pomysł, żeby dostarczać mu takiej rozrywki w drugiej połowie baniaczka jest ciekawy. Można go wcielić w życie w 96 l.

Teraz właśnie dostał na dno kijka przyduszonego kamlotem i widzę jego zainteresowanie. Stoi bez ruchu jak pies myśliwski i czułkami bada cóż to nowego mu się trafiło. Tak więc widzę, że taka stymulacja umysłowa jest mu potrzebna.

 

A co do wysepki. To raki nie wychodzą, jak kraby, na ląd. Wytrzymają bez wody, tak długo, póki wilgotne skrzela.

Edytowane przez daria
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zjadanie roślin przez raczka nie jest takie straszne ;) Zawsze możesz je potraktować jako tymczasowe, docelowo jako sałatka dla Prosiaczka ;)

To też ma swoje plusy, bo cały czas aranżacja by się zmieniała. Minus to oczywiście ciągle wykładana kasa na nowe sałatki ;)

 

Ale to prawda, chęć na większe zbiorniki przyjdzie z czasem :D

Ja jak już kiedyś postawiłam 450-tkę, to stawiając obecnie 240 litrów wydaje mi się jakieś takie strasznie małe :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baniaczek, kamien przytrzymujący kijka pewnie wyleci, zbyt ryzykowne, że Biafre przygniecie, choć powstała jaskinia bardzo mu sie podoba :)

76354581199614610631.jpg

 

Alpinista

18349945976467121053.jpg

 

Odkrył kijka moczącego się na powierzchni baniaczka

97903694448141212725.jpg

 

Podtaflowe akrobację, słabo widać, ale pozycje miał świetną, więc wklejam, może coś upatrzycie

95978823273139733023.jpg

 

Kijek już na dnie, najpierw niepewny, z bezpiecznego domku wychylał się jak mógł i czułkami badał

54931451787214721932.jpg

 

Stwierdził, że jadalne, dosłownie jak pies przy kości :)

51098279306710662488.jpg

 


Chciałam podstawić linki ze zmniejszonymi zdjęciami, ale edytować już nie mogę :(

 

maziama w końcy te 240 to prawie połowa z tej 450tki, nic dziwnego, że maławe :)


Denerwuje mnie trochę pstrokatość tego baniaczka. Koniecznie tło do wymiany, nie mogę na nie patrzeć.


Obiecany wcześniej podkop, odgarnął warstwę tych większych kamieni a potem kopał w piasku :)

95277717918920853793.jpg

02969322283747150448.jpg

59708022296712160057.jpg

Edytowane przez daria
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tej wysepki, to skoro nawet nie muszą raczki wychodzić, to taka "opcja" mogłaby być dla raczka kusząca i ciekawa ;)

Skoro podkopy robi to jakaś większa wydma by mu się przydała :)

Ale alpinista z niego niezły. Musisz mieć niezłą rozrywkę, gdy go obserwujesz i na nudę pewnie nie narzekasz :D

A czym karmisz Biafrę vel Prosiaczka...? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nudów nie ma :-) ciągle coś nowego :-) Biafra jest ruchliwy, ciekawski i pomysłowy :-)

Karmię go dwa razy dziennie, granulatem ze spiruluną Tropicala i mrożonym krylem. Widzę, że mu za mało. Kiedy dostawał więcej nie obgryzał tyle liści i roślin. A teraz do tego ciągle podgryza kijka. Od jutro jedno papu więcej :-) w końcu ma być z niego raczysko, więc z czegoś rosnąć musi :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym filmiku gwiazdą jest dorosły samiec cherax quadricarinatus, australijski rak czerwonoszczypcy, czyli prosiaczkowy Biafra w przyszłości :-) Widać doskonale jakie osiąga rozmiary, o ile większy jest od innych raków.

 

Ten filmik pokazuje pięknie wybarwionego, dorosłego samca. Chyba zacznę podawać mojemu Babolowi jakieś sterydy, żeby był już taki :-P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne filmiki :D  Oj, żeby Biafra już taki był...  <_<

Masz możliwość nakręcić swoim aparatem taki krótki filmik z udziałem twojego Biafry? :D

Wiem, że to już proszenie o adaptację filmową, powieści, która dopiero powstaje... Ale... ;)

Może nie trylogia, ale chociaż krótkometrażowy...? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe :smile: myślałam o tym. Coś tam próbowałam, ale kiepsko było z ostrością. Pokombinuję jeszcze.
Kto wie, może Prosiaczek odnajdzie się w roli aktora :smile: taki skok z kart powieści na małe ekrany :smile: muszę zrobić testy wody na obecność sodu, żeby mu do głowy nie uderzyło :smile:

Edytowane przez andy102
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z filmikami niewesoło. Zupełnie nieostre, więc ten pomysł raczej odpada.

 

Biafra znów zmniejszył aktywność. Zawiesił alpinistykę, robi rundkę po baniaczku i z powrotem do kokosika leżeć na boczku :-) tak zachowywał się przez kilka dni przed wylinką, tak więc chyba szykuje się następna. Byłoby super, przybędzie parę cm :-) i ciekawi mnie jak się wybarwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazało się, że przezwisko Prosiaczek nabrało nowego znaczenia. Nie wiedziałam, że z raków takie brudasy, welonki mogą się schować. Biafra robi kupkę na kupkę. Ściągam wężykiem dwa razy w tygodniu, czyli co 3-4 dni, bo na dnie kulają się kupy jak u gryzonia w trocinach. Szok. Szlag mnie bierze bo z testów nic nie wynika, trefne jak sie teraz doczytałam, a boję się, że azotany go trują. Filtracja nie wyrabia. Dołoże na dniach drugi filtr wew, z ceramiką i porządną gąbką zrobioną z pozostałej maty z hamburga.

 

Przy tych naglących problemach, jest jeszcze rzecz mniej ważna, acz przyjemniejsza. Nowy domek. Narazie to tylko rura z otworami. Potraktuję ją sylikonem i w otworki wkleje kamyki, a resztę oblepię piachem lub drobnym żwirkiem, bo nie wiem czy piasek się ładnie przyklei. Będzie miał schronienie większe niż teraz kokos, jedno liniebie i kokosik za mały, a do tego powstanie taka wysepka jak podłoże :-)

ale to za chwile, najpierw filtracja.

post-1883-0-12919900-1417084618_thumb.jpg

Edytowane przez daria
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie bardzo urokliwy raczek, cieszę sie,że udało się go w porę odratować po ucieczce :D Ja mam u siebie dwie dośc duże (ok3-4 cm) krewety amano i powiem Tobie,że to też chodzące kupy ;) A z ciekawości skąd imię Biafra? Czyżbyś była fanką Ziemiańskiego?

Edytowane przez V_i
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

V_i witaj i dzięki :smile:

 

Dokładnie tak :smile: stronę wcześniej pisałam maziamie dlaczego Biafra i jest tam

wspaniały cytacik :smile:

Uwielbiam Achaję, a Biafrę jeszcze bardziej :smile:

 

Co do amani, to cudne są, myślałam o nich, ale cena mnie odstrasza :smile:

 

A to widzisz gdzieś mi umknęło i nie doczytałam. To witaj w klubie fanów Achaji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed tą wylinką Biafra jest o wiele pewniejszy. Nie chowa się aż tak bardzo, ani nie barykaduje liśćmi i kamykami. Nawet obchody robi :-) i też w trakcie jednego udało mi się uchwycić pękający pancerz :-) jeszcze nie schodzi z oczu, a to oznaka że "już", narazie są czarne węgielki. Kukam do niego podekscytowana i popędzam go :-) bo nie mogę doczekać się Prosiaczkowego nowego rozmiaru :-) ciekawi mnie jak zmieni się ubarwienie :-) dopingujących Cheerleaderek tylko brakuje :-) w sumie to ja odwalam tą robotę :-)

 

37077218299079279743.jpg

Edytowane przez daria
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

dopingujących Cheerleaderek tylko brakuje

Znaczy się... :oops:  Ja za "czirliderkę" mogę robić, tylko gdzie moja kusa spódniczka...? I pompony...? ;)

 

Jakoś często tą skorupkę zmienia. To tak normalnie jest, czy go kijkiem poganiasz, żeby się szybciej z tym uwijał? ;)

Pokaż jak nowa "rułka" zamontowana w akwarium wygląda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jedno i drugie :-) Prosiaczek czuje niezłą presję :-)

 

Internet podaje, że młode raki linieję co dwa tygodnie, potem co miesiąc i dorosłe raz w roku, żeby uzupełnić ewentualne uszkodzenia pancerza.

Od ostatniego linienia minęło 16 dni, czyli się zgadza :-)

 

Kolejna nauka dla mnie: nie muszą się robić "białe" oczy. Chwilę nie podpatrywałam Babola, a on wykorzystał tą okazję i z pancerzyka wyskoczył. A chciałabym to widzieć. Może następnym razem :-) wracam, patrzę, a tu taka oto wylinka :-)

 

17179454417464604707.jpg

 

siedzi w kokosie, twardnieje, zgasiłam mu światło, żeby miał spokój i do zobaczenia jutro :-) czekam niecierpliwie :-)

 

W tygodniu uruchamiam 175l, więc Biafra pożegna się z roślinkami i będziemy zmieniać wystrój i wtedy dostanie nowy, większy domek. Kokos nadal będzie.

 

Taki głupol ze mnie, ale jakoś wydaje mi się, że jak mu definitywnie pozmieniam, to nie będzie się czuł jak u siebie. To tak jakby trafił w nowe miejsce. Już nie u mnie. Nie będzie się czuł pewnie, na nowo będzie się oswajał.

 

Ech, zbyt uczuciowo do tego podchodzę.

Edytowane przez daria
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz mu zrobić totalną demolkę? To znaczy wszystko inaczej?

Może chociaż na razie zostaw mu jego stary kokos, zawsze to coś "swojego" - nie będzie się tak obco czuł w nowym otoczeniu. Za parę dni wrzuć nowy domek - tą rurkę - ale kokos jeszcze zostaw, aż się z rurką oswoi. Może sam wybierze nowy domek, a kokos... poszatkuje na kawałki :lol:

 

Nie dziwię się, że emocjonalnie podchodzisz. Ja też miałabym dylemat, przy takich zmianach.

Ryby przez jakiś czas czują się niepewnie w nowym otoczeniu. Ale czy raczki prosiaczkowe tak mają, to nie wiem ;)

Edytowane przez maziama
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmiany będę tylko dlatego, że zabieram roślinki, a one maja torf. Wyciągając je narobie syfu. Kamieni już tyle nie będzie potrzebnych. Ileś tam mu do zabawy zostawie, kokos też zostaje.

 

Najbardziej chciałabym usunąć ten torf. Jeśli tego nie zrobię to przy tej koparce będzie niezły bajzej. Ale jak go usunąć nie płucząc piachu w misce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij




×
×
  • Dodaj nową pozycję...