Skocz do zawartości

Przygotowywanie ozdób do akwarium- krok po kroku


embarrassed
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Temat zakładam, ponieważ ciągle pojawiają się pytania początkujących o przygotowywanie ozdób do akwarium. W tym wątku ja i zapewne inni użytkownicy, udzielą rad na ten temat. Mam tu także na myśli przygotowywanie krok po kroku.

No to ja zacznę i pokaże jak to powinno wyglądać:

 

 

Przygotowywanie orzecha kokosowego do użycia w akwarium

 

 

1.Odcinamy dowolną część łupiny orzecha kokosowego w moim przypadku wygląda to tak :

 

Dołączona grafika

 

 

 

 

2.Dowolnym narzędziem wydobyć zawartość (miąższ) łupiny orzecha.

 

 

Dołączona grafika

 

Połowa drogi już za mną :)

 

 

 

Dołączona grafika

 

Ufff... udało się , lecz trochę syfku zostało ;)

 

 

 

Dołączona grafika

 

Górka dłubaninki

 

 

3.Następnie kokos gotujemy w dowolnym roztworze soli przez 10-20 min. Czynność powtarzamy 2-3 razy by potem wygotować w czystej wodzie 2 razy

 

 

Dołączona grafika

 

 

 

 

 

Aby w akwarium nie było takiej wody, oraz aby kokosik nie zgnił .

 

Dołączona grafika

 

4. Efekt końcowy

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

 

Dziękuje za uwagę :)

Wioeczorem fotki kokosa w akwarium.Proszę moderatorów o poprawienie ewentualnych błędów.

Pozdrawiam wszystkich

Embarrassed

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do dłubania to tez nie takie proste w przypadku niektórych kokosów. Czasami miąższ mocno się trzyma. W takim wypadku najlepiej pomęczyć się z jednym wąskim paskiem od otworu do wnętrza kokosa zamiast dłubać jak popadnie. Gdy ten kanał będzie gotowy trzeba nożem po kolej odrywać po fragmencie miąższu. Jeden trafił mi się taki niedojrzały to musiałem kombinować i sporo siły w to włożyć:P ( materiał: "Technika Dłubania" ) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla jasności... wątek stworzony został z myślą o początkujących w związku z tym tłumaczę:

 

-BW skrót od BLACK WATER Czyli CZARNE WODY

 

Zaopatrzyłem się też w szyszki olchy, liście buku no i gałązki wszelkiej maści. Wszystko szczególnie dla zainteresowanych BW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek 2 pt Listki i listeczki :D

 

W tym poście opisze jak przygotowałem liście dębu oraz buku.

 

1. Wybieramy się z rodzinką lub bez na spacerek do lasu lub na wiejskią dróżkę. Koniecznie musi to być odludzie, nie duże miasto gdyż liście z tych miejsc są zatrute ołowiem i innymi świństwami.

Do rzeczy: Idziemy, idziemy i idziemy aż tu w końcu pojawia się drzewo o ładnych liściach z zaokrądlonymi "ząbkami"

 

Dołączona grafika

 

 

2.Pod drzewem znajdują się liście trawy i inne "śmiecie". Wybieramy ładne i dorodne "okazy", tylko

i wyłącznie suchych liści. Ładne, ponieważ takie są w miarę świeże, czyli zeszłoroczne.Te brzydsze poszarpane

i podziurawione mają co najmniej 2 sezony a to już za dużo. Wrzucamy je do tak zwanej tytki (torebki).

 

Dołączona grafika

 

3. Udajemy się do domu. Tam wysypujemy liście na jakąś dużą powierzchnię , by następnie sprawdzić czy są jacyś pasażerowie "na gapę". Tych ewentualnych wcześniej wymienionych usuwamy...

 

Dołączona grafika

 

4. Przekładamy nasze listki do garnka

 

Dołączona grafika

 

 

5.Do rondelka wsypujemy łyżkę stołową soli

Dołączona grafika

 

6.Po zaaplikowaniu soli, garnek zalewamy wodą. Aby poszło szybciej, woda może być już ciepła/gorąca.Liście muszą się gotować przez 20 min. Potem odcedzamy wodę, płuczemy liście i z powrotem do gara, ale już z wodą słodką (nie osoloną).

Dołączona grafika

 

7Kiedy stwierdzimy ze koniec już "pażenia :lol: " odcedzamy wodę i ponownie płuczemy. Teraz możemy już zachwycać się pięknym herbacianym odcieniem wody w akwarium.

 

Efekt końcowy przed włożeniem do akwarium :

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

A już w następnym odcinku...

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

naprawdę świetnie napisałeś :) bardzo mi się to podoba. czekam na następną część :D ...

Dziękuje bardzo :D . Z tą drugą częścią jest taki problem że niezły tego kawał... może ktoś wpadnie na pomysł jak by tu go wygotować ?? Wszelkie porady proszę słać na PW. Możliwe że w następnym odcinku będą jednak gałęzie wierzby mandżurskiej ... pożyjemy zobaczymy.

 

Pozdrawiam

embarrassed

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam ze się wtrącę ale odcinek o liściach możecie sobie odpuścić bo to co jest Tam napisane nie jest zgodne z prawdą a wręcz przeciwnie wprowadza w błąd .

Z całym szacunkiem dla Autora ale

:arrow: Liście należy zbierać z drzewa ( suche pozostałe na drzewie po zimie ) Najlepiej daleko od szosy .Nie powinno się zbierać liści z ziemi...

:arrow: Liści nie trzeba gotować ( tym bardziej w soli ) Liście Powinny być czyste suche bez zdanych pleśni itd. Wtedy można je spokojnie wkładać do akwarium . Można je przed włożeniem namoczyć żeby poszły od razu na dno .

Od cała prawda o liściach ........

Czekam na odcinek o Korze - same jestem ciekaw jak ją preparować

 

Mam tu wypowiedź Pana Andrzeja Sieniawskiego ( jeśli komuś coś to nazwisko mówi )

Wypowiedź pochodzi z forum PKMD

:arrow: Kora w wodzie zaczyna się macerować, mięknie i powoli poddaje procesowi rozkładu.

To na temat kory ogólnie.

Kora dębu - poddaje się temu samemu procesowi, a ponadto będzie powodować (nie tylko ona wywołuje to zjawisko) brązowienie wody, a także wprowadzać do niej niekontrolowaną ilość garbmików .......

 

Krótko mówiąc, rozwiązanie nie jest zbyt fortunne.

Koniec cytatu .

 

Powiem tak jeśli ktoś zrobi eksperyment w swoim zbiorniku bardzo chętnie poczekam na wyniki i wnioski . Sam nigdy na to się nie odważyłem, a opinie raczej są zgodne .Kora nawet jak nie zacznie gnić , pleśnieć to Tak czy Tak się rozpadnie z czasem.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również czekam na wynik eksperymentu, bo sam swego czasu byłem skłonny do zutylizowania kory do użytku w akwarium. Z przeprowadzonych wtedy badań źródłowych wywnioskowałem że w przeciwieństwie do korzenia nie jest to łatwe i zajmuje dużo więcej czasu :/ więc odpuściłem. Polecam jednak wybrać sie do biblioteki i pogrzebać w literaturze akwarystycznej, gdzie można znaleźć dużo więcej informacji na ten temat niż w internecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...