Skocz do zawartości

problem z bojownikiem


kropka207
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ten węgiel masz w takich pałeczkach, czy inny?

Jak w pałeczkach, to weź 2 stare skarpetki rajstopowe (ewentualnie kup nowe ;) ), włóż jedną w drugą i wsyp te pałeczki, bez tego proszku, który pewnie też tam jest w opakowaniu (możesz to przesiać przez sitko).

Postaraj się tak zawiązać koniec skarpetki, żeby ten koszyczek/rurka od filtra, na którym teraz masz gąbkę był "zanurzony" w węglu.

Nie wiem jak tam dokładnie wygląda ten twój filtr pod gąbką, więc trudno mi to tak praktycznie opisać ;)

 

Jak bojownik? Jakaś zmiana jest?

Oki dzięki, zrobię tak, tylko czy gąbkę potem nałożyć na to ? czy ma zostać tylko z tą rajstopą? z bojownikiem cały czas tak samo, żadnych zmian .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Gąbkę zdejmij, zostaw tylko skarpetę z węglem. Gąbkę wypłucz w wodzie spuszczonej z akwarium (lub nie płucz jeśli nie jest za bardzo brudna) i zostaw luzem w wodzie w akwarium.

 

PS. Jeśli skarpety będą nowo zakupione dobrze byłoby je nieco pogotować w garnku z wodą, żeby ewentualny kolor straciły.

Edytowane przez maziama
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtórzyłaś kurację Baktoforte? (dwie dawki, co drugi dzień)

Wrzuć aktualne zdjęcie bojownika. Nadal głodówka, nic mu nie będzie. 

12.06 podałaś jeszcze groszek, to też się liczy do karmienia ;) , więc dziś dopiero tydzień ma bezwzględnej głodówki. Do dwóch tygodni (czyli jeszcze tydzień) musisz ją utrzymać. Jeśli się nic nie zmieni w wielkości brzuszka, wtedy pomyślimy.

Jak łuski? Odstają jeszcze?

 

Proponuję zawczasu pomyśleć o nowym pokarmie dla bojownika - tylko tym razem koniecznie w płatkach. Może być "zwykły" SuperVit lub specjalny dla bojownika Betta (oba Tropical-a). Betta w płatkach zawiera jeszcze dodatkowo liofilizowaną ochotkę, więc mały rarytas rybci zapewnisz ;)

Nie wiem co inni miłośnicy bojowników o tym myślą, ale osobiście uważam, że pokarm w granulacie dla bojownika to jakaś porażka. Tak "żarłoczne" stworzenia jak te rybki, nie mają ochoty czekać, aż granulka napęcznieje im w żołądeczku i sprawi, że poczują się syte - po prostu będą jadły aż pękną, lub granulki "rozdymają" je od środka. Płatki są zdecydowanie łatwiej strawne, więc nawet jak za dużo zjedzą, to szybko (po jednym dniu głodówki) wszystko wraca do normy i nie zalega w przewodzie pokarmowym.

Pomyśl o tym.

Edytowane przez maziama
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtórzyłaś kurację Baktoforte? (dwie dawki, co drugi dzień)

Wrzuć aktualne zdjęcie bojownika. Nadal głodówka, nic mu nie będzie. 

12.06 podałaś jeszcze groszek, to też się liczy do karmienia ;) , więc dziś dopiero tydzień ma bezwzględnej głodówki. Do dwóch tygodni (czyli jeszcze tydzień) musisz ją utrzymać. Jeśli się nic nie zmieni w wielkości brzuszka, wtedy pomyślimy.

Jak łuski? Odstają jeszcze?

 

Proponuję zawczasu pomyśleć o nowym pokarmie dla bojownika - tylko tym razem koniecznie w płatkach. Może być "zwykły" SuperVit lub specjalny dla bojownika Betta (oba Tropical-a). Betta w płatkach zawiera jeszcze dodatkowo liofilizowaną ochotkę, więc mały rarytas rybci zapewnisz ;)

Nie wiem co inni miłośnicy bojowników o tym myślą, ale osobiście uważam, że pokarm w granulacie dla bojownika to jakaś porażka. Tak "żarłoczne" stworzenia jak te rybki, nie mają ochoty czekać, aż granulka napęcznieje im w żołądeczku i sprawi, że poczują się syte - po prostu będą jadły aż pękną, lub granulki "rozdymają" je od środka. Płatki są zdecydowanie łatwiej strawne, więc nawet jak za dużo zjedzą, to szybko (po jednym dniu głodówki) wszystko wraca do normy i nie zalega w przewodzie pokarmowym.

Pomyśl o tym.

Jeszcze nie powtórzyłam, gdyż nie mają w sklepie zoo. węgla aktywnego, spróbuję jutro kupić. Łuski niestety jeszcze odstają. A co do pokarmu może być też mrożony, bądź żywy czy tylko w płatkach? 

post-21156-0-35763500-1403288712_thumb.jpg

post-21156-0-25134500-1403288717_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od pewnego czasu uważam, że najbezpieczniejsze pokarmy to te w płatkach.

Mrożonki i żywe to jedynie z pewnego źródła (czyli na pewno nie rozmrażane wielokrotnie, renomowanych firm, a żywe pokarmy tylko naprawdę świeże)

Ale w przypadku twojego bojownika pokarmy mięsne są dość ryzykowne.

 

Zrób więcej zdjęć, szczególnie prawej strony bojownika. Trzeba porównać czy coś się zmienia. Mam wrażenie, że ta opuchlizna się jakby obniżyła, rozciągnęła w dół...? Czy to po prostu różnica w perspektywie zdjęcia...?

Szkoda, że w poniedziałek nie napisałaś, że nie masz dostępu do węgla. Poleciłabym ci wymianę jednak (prawie) całości wody i podanie leku. Jeśli jutro nie uda ci się kupić węgla, to tak zrób. 

Ale najpierw zdjęcia, żeby porównać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kotuś ;) Nie krępuj się, tylko cykaj te zdjęcia bojusiowi, im wyraźniejsze tym lepsze. To ważne, żeby zobaczyć, czy to co do tej pory zrobiłaś z rybką, daje jakieś rezultaty ;) Jedną rękę (paluszek) przyłóż do szyby, bojownik się zaciekawi i podpłynie, drugą cykasz. Tylko tak, żeby twój paluszek nie przysłonił rybci ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kotuś ;) Nie krępuj się, tylko cykaj te zdjęcia bojusiowi, im wyraźniejsze tym lepsze. To ważne, żeby zobaczyć, czy to co do tej pory zrobiłaś z rybką, daje jakieś rezultaty ;) Jedną rękę (paluszek) przyłóż do szyby, bojownik się zaciekawi i podpłynie, drugą cykasz. Tylko tak, żeby twój paluszek nie przysłonił rybci ;)

Mam nadzieję, że troszkę lepiej widać,  aczkolwiek bojo nie chce mi sie dać sfotografować z prawej strony :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie wiem co inni miłośnicy bojowników o tym myślą, ale osobiście uważam, że pokarm w granulacie dla bojownika to jakaś porażka. Tak "żarłoczne" stworzenia jak te rybki, nie mają ochoty czekać, aż granulka napęcznieje im w żołądeczku i sprawi, że poczują się syte - po prostu będą jadły aż pękną, lub granulki "rozdymają" je od środka. Płatki są zdecydowanie łatwiej strawne, więc nawet jak za dużo zjedzą, to szybko (po jednym dniu głodówki) wszystko wraca do normy i nie zalega w przewodzie pokarmowym.

Pomyśl o tym.

Dlatego też zawsze przed podaniem pokarmu w granulkach moczę go aby napęczniał , około 2-3 min.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego też zawsze przed podaniem pokarmu w granulkach moczę go aby napęczniał , około 2-3 min.

Tak powinno się robić, tylko, że sprzedawcy w sklepach tego nie mówią przy zakupie pokarmu granulowanego dla bojownika i potem są problemy.

 

Kropka207, zdjęcia niestety - przynajmniej dla mnie ;) - niewyraźne. Myślałam, że na ich podstawie potwierdzę lub zaprzeczę moim przypuszczeniom, że brzuszek jednak nieco się zmniejszył. Ale w sumie nie mogę tego na 100% stwierdzić, po tym co widać na zdjęciach.

Na pewno więc trzeba powtórzyć kurację Baktoforte (jak najszybciej) i nadal utrzymywać głodówkę. Temperatura nadal 28*C.

 

Mała uwaga: podnieś filtr nieco wyżej, wtedy przez wylot filtra zaczną lecieć bąbelki powietrza. Bojownikowi nie jest to potrzebne, ale dzięki temu nie będzie ci się na tafli wody robił "zastój".

Edytowane przez maziama
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia musiałyby być z tej samej perspektywy, co pierwsze, żeby można było na 100% powiedzieć. Ale wydaje mi się, że z prawej strony opuchlizna się zmniejszyła (białego koloru pod powłokami jest dużo mniej). Niepokoi mnie jednak lewa strona - tak jak pisałam, opuchlizna się obniżyła i nieco zmieniła wygląd. Zastanawiam się, czy to nie jakieś przemieszczenie po prostu tego co ma w brzuszku, a nie oznaka poprawy.

No ale to tylko ty na żywo jesteś w stanie to stwierdzić, tak na prawdę.

Zresztą nic innego do głowy mi nie przychodzi, jak jeszcze mu pomóc, niż powtórzenie dawki leku i utrzymywanie głodówki.

 

Jak już kupisz ten węgiel, to opisz mi jaki to jest (nie wiem, czy wszystkie firmy robią takie same) ;) , wtedy krok po kroku ci powiem co robić.

To akwarium to 25 litrów? Mogłabyś jadąc do sklepu kupić jedno 10 litrowe wiaderko i będziesz miała pojemnik do podmian wody. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia musiałyby być z tej samej perspektywy, co pierwsze, żeby można było na 100% powiedzieć. Ale wydaje mi się, że z prawej strony opuchlizna się zmniejszyła (białego koloru pod powłokami jest dużo mniej). Niepokoi mnie jednak lewa strona - tak jak pisałam, opuchlizna się obniżyła i nieco zmieniła wygląd. Zastanawiam się, czy to nie jakieś przemieszczenie po prostu tego co ma w brzuszku, a nie oznaka poprawy.

No ale to tylko ty na żywo jesteś w stanie to stwierdzić, tak na prawdę.

Zresztą nic innego do głowy mi nie przychodzi, jak jeszcze mu pomóc, niż powtórzenie dawki leku i utrzymywanie głodówki.

 

Jak już kupisz ten węgiel, to opisz mi jaki to jest (nie wiem, czy wszystkie firmy robią takie same) ;) , wtedy krok po kroku ci powiem co robić.

To akwarium to 25 litrów? Mogłabyś jadąc do sklepu kupić jedno 10 litrowe wiaderko i będziesz miała pojemnik do podmian wody. 

Ok właśnie kupiłam taki węgiel : http://zoolek.pl/index.php3?id=opis_produktu&id_produktu=aquafix_c&id_kategorii=K4&id_lang=pl

aquafix C firmy zoolek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to masz problem z głowy. Zrób normalną podmianę wody (20%) i zawieś ten woreczek z węglem tak, żeby dotykał wylotu filtra. Ten woreczek powinien mieć jakiś sznureczek albo coś, żeby można go było zawiesić. Jak nie ma, to igła i nitka w ruch i zrób taką większą pętelkę ;) Możesz to zrobić np. zawiązując sznureczek na przyssawce (taka jak do grzałki lub filtra), przyczepiasz to do szyby w akwarium, a wylot filtra odwracasz tak żeby dosłownie dotykał woreczka.

Jeden woreczek wystarcza na 100 litrów wody, więc właściwie nie musisz podmieniać tak dużo wody. Możesz nieco podkręcić moc filtra, bo woreczek będzie trochę spowalniał przepływ wody.

Zostaw węgiel do jutra, a jutro go wyjmij i podaj dawkę leku (potem dzień przerwy i na następny dzień druga dawka leku)

Pisz, jeśli cokolwiek się zmieni w zachowaniu bojownika i jeśli zauważysz zmiany w tej opuchliźnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, rozumiem, że w zachowaniu bojownika nic się nie zmieniło? Nie jest apatyczny, pływa normalnie itd.?

 

EDIT:

Nic nie odpisałaś to kontynuuję.

Jeśli bojownik nadal zachowuje się normalnie to można wziąć pod uwagę otłuszczenie narządów wewnętrznych.

Z tego co przeczytałam, czasem problem tkwi w karmieniu ryb granulkami, przez dłuższy czas i w nadmiernych ilościach.

Granulki zawierają bowiem dużo skrobi, która wiąże granulkę.

Biorąc to pod uwagę odstaw całkowicie ten pokarm w granulacie, a najlepiej wyrzuć go, żeby nie kusiło podać go bojownikowi ;)

Musisz za to kupić bojownikowi pokarm "z najwyższej półki" z mnóstwem witamin i minerałów.

Szczerze polecam sprawdzony przeze mnie pokarm Tropical D-50 Plus (oczywiście tylko i wyłącznie w płatkach!)

Można go kupić w saszetkach.

Jeśli nie będą go mieli w sklepie każ im go zamówić, bo jest dla ciebie teraz mega ważny.

Jeśli go więc nie będzie to kup albo Tropical Betta (w płatkach) albo Tropical SuperVit (również w płatkach).

Któryś z tych dwóch muszą mieć. Nie daj sobie wcisnąć nic innego i nalegaj na zamówienie D-50.

 

Karm bojownika od jutra jednym płatkiem wielkości paznokcia małego palca u ręki (nie więcej!), co drugi dzień (czyli 1 dzień płatek, 1 dzień przerwa, 1 dzień płatek... itd)

I tak przez najbliższe dwa tygodnie.

Chodzi o to żeby dostarczyć bojownikowi witamin, jednocześnie go nie przekarmiając - a żeby nadal spalał zalegający na narządach tłuszcz. Porównując pierwsze zdjęcia z dzisiejszymi, widać różnicę, więc głodówka coś dała na pewno.

Możesz też częściej "bawić się" z bojownikiem ;) No nie wiem, np. wkładając palec do wody w różnych miejscach w akwarium, czy podchodząc do akwarium z różnych stron - żeby bojownik z ciekawości podpływał do ciebie, częściej się ruszał itd. ;)

No wiesz o co chodzi ;)

 

Gdyby cokolwiek w jego zachowaniu zmieniało się na gorsze, pisz od razu.

Temperaturę możesz już obniżyć do 25-26*C (ale nie niżej)

Edytowane przez maziama
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm patrze na niego i mam wrażenie, że jednak się jego stan pogarsza, więcej łusek odstaję już nawet przy głowie, dziwnie to wyglada, lezy na dnie nie chce za bardzo pływać. Wydaję mi się, że brzuch się robi znowu biały. :( Pokarm d-50 już mu podałam.

Edytowane przez kropka207
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij




×
×
  • Dodaj nową pozycję...