Bojownik strzępiasty

[Elisewin]

Nie mam samego napowietrzacza...

Temperatura 28 st. była wcześniej, od wczoraj się podniosła do 30 st.

Dziś po powrocie do domu zauważyłam małą poprawę: pływał poziomo,choć ciągle po kilku ruchach opada i leżakuje. Nie chcę jeszcze świętować, ale zaczynam mieć nadzieję, że się z tego wykaraska:)

 

Edytowane 12 Maja 2014 przez Elisewin

[maziama]

Te 30*C wynika z obniżenia poziomu wody. Zwiększ nieco odstęp czasu między włączeniami grzałki na wyłączniku czasowym, na razie o 10 minut. Jak nie spadnie to o kolejne 10 min. i tak do efektu. Co prawda bojowniki spokojnie wytrzymują taką temperaturę, ale nie wiem, czy w jego wypadku to nie jest zbyt męczące.

Ewentualnie obserwuj go przy tej temperaturze 30*C, jak zacznie być apatyczny, to obniż o te 2 stopnie.

Dajesz mu jeść czy utrzymujesz głodówkę?

Nie popadaj w euforię W tym sensie, żebyś widząc poprawę nie wróciła za szybko do normalnego "traktowania" bojownika. Tak jak pisałam utrzymuj ciepło przynajmniej do końca tygodnia, nawet jeśli będzie wyglądało już wszystko OK.

Jak widać poprawę, tzn. że działa i się wyliże

[Elisewin]

Oczywiście, do wszystkich wskazówek będę się stosować wydaje mi się że ta temperatura mu nie przeszkadza..

Dziś dostał 1 granulkę zmiękczoną w multimineral.

Edytowane 12 Maja 2014 przez Elisewin

[Elisewin]

Kupiłam mu jedzonko w płatkach. Leży sobie, ale widzę, że czasem jak pływa to już poziomo i nie macha już tak szybko tymi płetwami przy skrzelach. Leży często przy grzałce. Jutro znowu głodówka, w środę zmienię szklankę wody.