Skocz do zawartości

mrożonki


Deadmau5
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Chodzi o to że przez noc przez przypadek był lekko uchylony zamrażalnik i wszystko trochę ''zmiękło'' lecz nie rozmroziło się całkowicie tak jak np. w temp. pokojowej . Stąd moje pytanie czy mogę zaszkodzić rybkom tak powtórnie zamrożonym pokarmem. Wiem że nie wolno ponownie mrozić żywności co dotyczy się ludzi jak i ryb pewnie też.Próbuję znaleźć informacje w necie na ten temat i część akwarystów podawała ponownie zamrażane pokarmy i niby nic się nie działo lecz większość odradza.Sam nie wiem co o tym myśleć.A może ktoś ma jakieś pomysły jak przetworzyć te pokarmy, obiło mi się o uszy o takich przepisach.Zna ktoś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to że przez noc przez przypadek był lekko uchylony zamrażalnik i wszystko trochę ''zmiękło'' lecz nie rozmroziło się całkowicie tak jak np. w temp. pokojowej . Stąd moje pytanie czy mogę zaszkodzić rybkom tak powtórnie zamrożonym pokarmem. Wiem że nie wolno ponownie mrozić żywności co dotyczy się ludzi jak i ryb pewnie też.Próbuję znaleźć informacje w necie na ten temat i część akwarystów podawała ponownie zamrażane pokarmy i niby nic się nie działo lecz większość odradza.Sam nie wiem co o tym myśleć.A może ktoś ma jakieś pomysły jak przetworzyć te pokarmy, obiło mi się o uszy o takich przepisach.Zna ktoś?

Jeżeli trochę zmiękło, to chyba nie powinno być wielkiego problemu, jeśli zamrozisz... Możliwe, że się mylę (jeśli tak, to bardzo proszę moderatora o poprawę mojej wypowiedzi). Natrafiłam na innym forum na artykuł dotyczący porcjowania mrożonego pokarmu i ludzie wypowiadali się, że ciężko jest w stanie głębokiego zamrożenia przekroić kosteczkę np. wodzienia na pół, w tym celu leciutko ją rozmrażają, by trochę "zmiękła", po czym ją kroją i ponownie zamrażają. Nikt na tym forum nie pisał, że ryby mu się od tego pochorowały, nie widziałam tam też odpowiedzi negatywnych dotyczących takiej metody...

Edytowane przez sandi708
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmrażały mi się oczliki kilka razy ;) ( awarie energetyczne )

Zamrażałem i nic złego się nie stało.

Rybom nic sie nie stało.

 

Co do porcjowania.

Nawet solidnie zamrożone, łatwo się porcjuje ;)

Nóż z ostrą i twardą krawędzią, przymierzyć  ( można też delikatnie nakiełkować ostrzem miejsce, by ostrze się nie ześlizgnęło ) lekko uderzyć i gotowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...