Skocz do zawartości

Akwaponika 8 000 l


AlexB47
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ten temat ma się tak do akwarystyki jak moja zamrażarka pełna mrożonych ryb

 

:razz: Cholera, a u mnie głównie wieprzowina w zamrażarce

 

 

 

Twierdzenie, że zabrakło pomysłu jest ryzykowne - nie siedzę w głowie Aleksa, to się nie będę tak kategorycznie wypowiadał.

Dzięki za to zdanie. Masz rację, ponieważ:

 

Na większości forów, na których zaprezentowaliśmy naszą akwaponikę 8 000 l rozległ się wielki jęk zawodu, słyszalny aż w naszym kochanym Supraślu, po zamieszczeniu ostatnich zdjęć. Rozczarowanie efektem finalnym u wielu z Was sięgnęło zenitu. Muszę więc parę rzeczy wyjaśnić lub przypomnieć:

  1. W kwietniu 2010 roku nasze córki dostały od babci trzylitrową chyba kulę z rybkami, szklanymi kulkami w podłożu, plastikową roślinką w centrum i pięcioma rybkami. Wtedy też dowiedziałem się, że są to gupiki. To były początki.
  2. 15 sierpnia tego roku będzie czwarta rocznica odpalenia naszej pięćsetki, od której zaczęliśmy nasze eksperymenty z filtracją hydroponiczną. Wyglądało to wtedy tak:

 

http://forum.klub-malawi.pl/attachment.php?attachmentid=1143&d=1283636175

 

http://ab-architects.com/akwarium1/26%20zestaw%20z%20roleta.jpg

 

Po drodze było wiele kolejnych eksperymentów z filtrem hydroponicznym (parę złotych kosztowało, nie powiem) i teraz wygląda to tak, a to jeszcze nie koniec:

 

http://aquaponika.pl/image/logo/IMG_0774.JPG

 

Czteroletnią historię z naszymi hydroponicznymi eksperymentami znajdziecie na kilku forach.

 

  1. Mam chyba taki popieprzony charakter, że jak coś kłóci się z moją dotychczasową wiedzą i doświadczeniem – muszę to sprawdzić. Dzięki temu, wraz z żoną od czterech lat eksperymentujemy, potwierdzamy lub obalamy akwarystyczne mity i prawdy. W publicznych wypowiedziach nie cytujemy, nie przepisujemy z Wikipedii, tylko opieramy się na własnych doświadczeniach. Wzorujemy się na Miewanie (Andrzej Nieborak), który pisze tylko w oparciu o własne doświadczenia i obserwacje ryb, które hoduje.
  2. Napisałem kilka artykułów i felietonów do Magazynu Akwarium, w których podzieliłem się naszymi doświadczeniami i przemyśleniami. W podobno słynnym już, pierwszym felietonie „Akwarium, ale po co?” (http://www.akwariumonline.pl/viewtopic.php?f=72&t=704&p=2923#p2923)

wyraziłem moją potrzebę oglądania ryb, tak jak w naturze, czyli z góry. Większość z Was nie doczytała się ironii w tym sformułowaniu.

  1. Akwaponika 8 000 l jest naszym kolejnym eksperymentem. W moich postach nigdy nie było mowy o tym, że obserwacja ryb ma być ważniejsza od uprawy roślin. Osiągnęliśmy dokładnie to, o co nam chodziło – po dwóch dniach ogórki wypuściły korzenie do wody, choć daleko jeszcze do równowagi pomiędzy obsadą, a zielskiem.

 

Akwaponika w skali akwarystycznej stała się naszą pasją. To, że obecnie testujemy ją w skali ogrodniczej ma konkretny cel – spełnić nasze największe marzenie, ale o tym za chwilę.

Dwa lata temu moja żona Ania zdobyła za swoją pracę magisterską tytuł Akademickiego Mistrza Innowacyjności w konkursie organizowanym przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości, najbardziej prestiżową nagrodę w dziedzinie innowacyjności w Polsce. Dla zainteresowanych – pełny tekst do znalezienia w Internecie, niestety płatny.

 

2u4iwra.jpg

 

 

A teraz, nasz cel – na własnej działce zbudować coś takiego, co Ania przedstawiła podczas uroczystej prezentacji w PARPie, na ostatniej planszy:

 

288pj5u.jpg

 

To tylko schemat. Wiem, że rzeczywistość przekroczy nawet nasze oczekiwania, a te 8 000 l, to tylko droga do celu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba będę rodzynkiem :) Nie odczułem zawodu. Jakoś od początku mnie się to wydało coś takiego. A potwierdziłem się, po zdjęciach szklarni. Na upartego, teraz, wydaje się jasne, że głównym celem był filtr i uprawa akwaponiczna. Dla mnie bomba. A jak postawisz ten "projekt" na 100% przyjadę. Nawet jeżeli ryb z lupą będę szukał :) Nie wiem dlaczego, ale skojarzyło mi się to z Palmiarnią.....

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspaniała instalacja! Akwaponiką interesuję się od ponad roku - sam borykam się z moją beczkową instalacją (póki co wszystko w częściach), która na pewno nie będzie tak estetyczna jak twoja! Piekna instalacja do pokazywania na YT :). Dyskusje jak powyżej zupełnie nie przystają do tego projektu, w porównaniu z tym co w większości jest dostępne w necie np na YT (czyli instalacje w zbiornikach IBC) ta wygląda na wykonana na zamówienie. Pozdrawiam.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Panowie za pozytywne komentarze. Na wielu forach, na których prezentuję ten eksperyment mam tyluż zwolenników, co przeciwników. Tymczasem wraz z żoną na własnych dupach testujemy to, czego nikt przed nami w Polsce nie robił - po to, by spełnić nasze marzenia o parku akwaponicznym

 

 

Piekna instalacja do pokazywania na YT

 

Jest na YT, na kanale mojej żony, ale nie mogę podać linka, bo już dostałem bana za odsyłanie :(.

Edytowane przez AlexB47
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast okna wielkie akwa. :)

Ps. Marzę o czymś takim :)

 

 

Do tego przecież zmierzamy :razz: .

 

Wykład dla zainteresowanych ciepłem parowania J

 

Na wielu forach użytkownicy wykazali olbrzymią troskę o temperaturę wody w naszej „sadzawce” pod folią w kontekście ryb, które będziemy tam hodować, czyli głównie pstrąga tęczowego. Cieszy nas każda cenna uwaga i każda wątpliwość. Jak jednak już wspominałem wielokrotnie w różnych postach, mam taką pokrętną naturę, że lubię się przekonać na własnej d..ie, ile jest prawdy w niepodważalnych akwarystycznych prawdach zwłaszcza wtedy, gdy coś kłóci się z moją wiedzą lub doświadczeniem.

Zawsze lubiłem fizykę i zarówno w podstawówce, jak i w ogólniaku z fizy byłem b.dobry. Miałem genialnych belfrów od fizy, więc nie chodziłem na wagary. Z tych lekcji zapamiętałem między innymi to, że parowanie, czyli przejście ciała ze stanu ciekłego do gazowego wymaga dużych ilości ciepła, w zależności od rodzaju cieczy, ciśnienia i temperatury. Dla chcących zgłębić temat polecam wygooglowanie „ciepło parowania”.

Na początku lat 80. (miałem wtedy 28 lat) pracowałem jako wykładowca na uniwersytecie w Bagdadzie. Miałem służbowe mieszkanie, w którym mimo panujących koszmarnych upałów było chłodno dzięki bardzo prymitywnemu urządzeniu zwanemu coolerem. Do jednego z okien mojego mieszkania wchodziła duża, blaszana, prostokątna rura z żaluzją, z której wiało chłodem po włączeniu przycisku. Codziennie rano chłodziłem sobie w niej herbatę przed wyjazdem do pracy. Cały Bagdad był wtedy (w epoce przed klimatyzacją) oszpecony tymi koszmarnymi rurami. Oczywiście musiałem sprawdzić, jak to działa. Działało beznadziejnie prosto – każde mieszkanie miało na dachu przyporządkowany blaszany, perforowany kubik o wymiarach mniej więcej 1x1x1 m. Wewnętrzne boki kubika wyłożone były trawą morską. U góry, dookoła kostki była deszczownia, która zraszała trawę, a całość wieńczył wentylator, włączany z mieszkania, tłoczący chłodne powietrze z kubika. Parowanie w kostce odbierało tak duże ilości ciepła, że tłoczone powietrze było naprawdę chłodne.

Do rzeczy – powierzchnia parowania naszej hydroponiki wynosi prawie 8 m2. Powierzchnia parowania lustra wody to dodatkowe prawie 8 m2, razem ok. 16 m2.

Róża wiatrów dla Supraśla pokazuje, że dominującym kierunkiem jest zachód – wschód i tak jest ustawiona folia szczytowymi ścianami, w których usytuowane są drzwi.

Powierzchnia wietrzenia przy całkowicie otwartych drzwiach wynosi 4 m2, przy powierzchni użytkowej 18 m2 i kubaturze folii ok. 40 m3.

Wnioski:

Temperatura powietrza podczas ostatnich upałów nigdy nie przekroczyła w kulminacyjnym momencie 34,00 C, maksymalna zanotowana przez nas temperatura wody po południu to 22,80 C.

 

2yw9wte.jpg

 

Niestety, nie udało mi się sfotografować ekranu ciekłokrystalicznego elektronicznego termometru, pokazującego temperaturę wody. Zapewniam, że codziennie rano jest poniżej 20 C.

Praw fizyki, w tym drugiej zasady termodynamiki nie da się oszukać, c.b.d.o.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Kurcze, czytam twój drugi post i po raz kolejny twoje pomysły mnie urzekają, nieskromnie mówiąc bo mam bardzo podobną ideę, podpatrzoną w ogrodzie botanicznym w Glasgow; mają tam taki fajniutki hydroponiczny ogródek z eleganckim miejscem aby uśiąść; tak sobie wykoncpowałem że coś takiego można urządzić przydomowo w następujący sposób:

 

1. wkopać baniak w kształcie litery C tak żeby wchodząć patrzeć na niego niejako z góry

2. wokół baniaka wybudować okrągły pawilon

3. baniak w wiekszości betonowy lub ceramiczny (pojęcia nie mam)

4. jedna szyba wstawiona szklana do baniaka w wewnętrznej częsci C

5. wewnętrzna część C wkopać niżej

 

Efekt: w wewnętrznej częsci C stawiamy sobie krzesełka i stolik / ławkę, w czasie chodzenia po szklarni można sobie oglądać rośliny powierzchniowe oraz ryby przez taflę (cłakiem przyjemne). Jak usiądziesz to możesz sobie oglądać je przez szybę.

 

Coś niejako podobnego widziałem w wrocławskim ZOO, ale tam jest to akwarium+paludarium z storczykami. W Glasgow są tam powyżej porozsadzane rośliny tropikalne; ja myslałem żeby wykorzystać tutaj system tackowy. Tacki należałoby umiescić jedna nad drugą np. na ramie co kilkadziesiąt centymetrów w taki sposób żeby można było je podnosić i opuszczać (alternatywnie zrobić kaskadowo?).

 

W takim ogródku można wtedy mieć rybki i i np pomidorki w jednym, pełen uzysk całoroczny.

 

Jedyny problem to koszty które tutaj byłyby poważne.

 

ps. plus nigdy nie ogarnąłem ocieplania takiego rozwiązania - bo wymagałaoby to stałej i dość wysokiej temperatury w zimie; co prawda chciałbym to włączyć do systemu cieplnego domu; ale ten będzie opalany przez piec, więc max 7 dni - ot zobaczymy co jeszcze na ten temat wymyślę

 

ps2. ciekawe rozwiązanie zastosowali Szkoci, są tam uchylne szyby pracujące na serwomechanizmie, wystarczy obrócić korbką a górny rząd szyb się otwiera i wypuszcza powietrze 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...