Skocz do zawartości

Karlik szponiasty - czy to choroba balonowa?


sandi708
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zauważyłam wczoraj, że jeden z moich karlików szponiastych ma taki ogromny brzuszek, jakby napełniony wodą. Szukałam już informacji na ten temat, wygląda to identycznie jak choroba balonowa. Czy mógłby mi ktoś poradzić, co powinnam zrobić, by tą chorobę wyleczyć? W tej dziedzinie akurat Google nie powala, same sprzeczne informacje na ten temat znalazłam, a "opuchnięty" brzuszek żabki nie daje mi spokoju. Z góry wielkie "DZIĘKUJĘ" za pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym karmisz swoje karliki? Czy podajesz im może ochotkę?

Jeśli masz możliwość zrób zdjęcie choremu osobnikowi.

 

Podaj proszę następujące informacje:

1. Litraż zbiornika.
2. Kiedy został założony / czy dojrzewał 2-3 tygodnie bez obsady.
3. Rodzaj i model filtra / czy jest włączony cały czas.
4. Pełna obsada.
5. Inne sprzęty: co2, napowietrzanie, grzałka itp.
6. Stosowane nawozy, pokarmy, preparaty itp.
7. Parametry wody (no2, no3, ph, kh, gh, po4 itp.).
8. Temperatura w zbiorniku.
9. Jak wyglądają porządki w akwarium (podmiana wody, odmulanie, czyszczenie filtra).

10. Zdjęcie zbiornika.

 

Ciekawe artykuły na temat puchliny u karlików i żab szponiastych. Pewnie już je widziałaś, ale i tak uważam, że są warte uwagi:

http://amphibia.org.pl/forum/archive/index.php?thread-402.html

http://amphibia.org.pl/forum/archive/index.php?thread-1342.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.fawa.pl/viewtopic.php?f=11&t=19641

Przepraszam, że podaję link, ale moje fotki są bardzo złej jakości. Tak samo wygląda moja żabcia ;/

Parametry:
GH - >7od
KH - 6od
Cl - 0
pH - ok. 6.8
NO3 i NO2- w normie

Temperatura wody w zbiorniku: 25oC

Zbiornik tymczasowy 30 l, ponieważ moja 112 miała awarię (zaczęła przeciekać), z filtrem Aquel Pat Mini (przeniesiony z większego zbiornika - działał jako dodatkowy do głównego) i grzałką z termostatem Aquel Comfort Zone 25 W.
Filtr działa 24/h, grzałka podłączona do sieci, grzeje kiedy potrzeba.

Obsada:
8 gupików pawie oczko (2 samce, 6 samic)
10 neonów Innesa
2 karliki szponiaste
1 zbrojnik niebieski

6 helenek (do rozprawienia się z rozdętkami)
1 bardzo aktywna krewetka filtrująca, która ciągle grzebie przy filtrze ;)

W akwarium posiadam 3 "gałązki" moczarki.

Na chwilę obecną podmiana wody 2 razy w tygodniu z uwagi na szybkie zanieczyszczenie zbiornika metabolitami ryb i pogarszanie się jakości wody - ok 20% objętości. Odmulanie 1x w tygodniu (podczas drugiej podmiany).

Posiadam na stanie ochotkę liofilizowaną, ale zaprzestałam jej podawania po przeczytaniu niepochlebnych opinii na jej temat praktycznie niedługo po jej zakupie, czyli jakiś miesiąc temu (nie wiem, czy to dobrze, bo niektóre osoby uważają, że liofilizowana nie jest szkodliwa). Zauważyłam, że moje karliki bardzo lubią podjadać tabletki ze spiruliną dla zbrojnika (Green Algae Wafers z Tropicala), suszona dafnię, którą raz w tygodniu wrzucam rybkom jako uzupełnienie diety w białko oraz - malutkie rozdętki. Zdziwiłam się na początku, ale wczoraj byłam naocznym świadkiem skonsumowania małego ślimaczka przez karlika. Dodatkowo podjadają płatki Ichtio-Vit.

Dodatkowo do wody po każdej podmianie dodaję profilaktycznie soli akwarystycznej w proporcjach zalecanych przez producenta (na chwilę obecną jest to 1 łyżeczka i troszkę na ten mały zbiornik).

Być może mają zbyt mało urozmaiconą dietę, może powinnam podawać im do jedzenia coś żywego, tylko co byłoby dla nich najlepsze?
Może być też i tak, że obsada jest do bani, wiem, neony i gupiki  to kiepskie połączenie, ale nie mam co zrobić z neonkami, w sklepie nie chcą mi ich przyjąć, a nie mam komu ich dać pod skrzydła ;/

Nowe 112 litrowe akwarium jest zalane od wczoraj, teraz muszę tylko czekać, aż będzie można rybki wpuścić, ale to jeszcze trochę zajmie ;/

Dodam, że żabkę wykąpałam w roztworze soli akwarystycznej (trzymałam ją tam 40 minut) i zauważyłam u niej poprawę, brzuszek troszkę zmalał. Mam zamiar dzisiaj powtórzyć kąpiel. Poza tym "Hopsik" ma wielki apetyt i ciągle coś wyjada z dna ;) Druga żabka w bardzo dobrej kondycji :)

Edytowane przez sandi708
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się pomóc żabce, obecnie pływa jak szalona, wszędzie jej pełno i wcina wszystko, co tylko może :)

Ogólnie zrobiłam jej 2x40-sto minutowe kąpiele w soli akwarystycznej  (płaska łyżeczka na 2 litry wody).

Dzień po pierwszej  kąpieli postanowiłam przeprowadzić iniekcję w celu usunięcia płynów wypełniających brzuszek i główkę żabki. Odkaziłam ją więc w roztworze soli (taki sam jak do kąpieli - czas odkażania 20 minut), następnie przystąpiłam do usuwania płynów (strzykawka 2ml + igła 0.45x12mm). Zmodyfikowałam zabieg i zamiast męczyć żabkę ukłuciami w udo postanowiłam nakłuć jej brzuszek w miejscu największego wysadzenia - w tym celu bardzo delikatnie wprowadziłam igłę niemal równolegle z powłoką ciała i delikatnie odciągnęłam płyn. Po skończonym zabiegu umieściłam żabkę na kolejne 20 minut w kąpieli solnej. Usuniętej cieczy było ok 1 ml.

Karlik wrócił do formy, ma apetyt, zrobił się wszędobylski. Myślę, że szybka interwencja przyniosła pożądany efekt wyzdrowienia.
Nawrotu "balona" nie zauważyłam, dla pewności przez kolejne 7 dni po wykonaniu iniekcji warto zastosować 40-sto minutowe kąpiele w roztworze soli (odkazi i "wyciągnie" ewentualne pozostałości płynów na zasadzie osmozy)

BARDZO WAŻNE: jeśli ręce zaczynają się trząść - bezzwłocznie odstąpić od zabiegu, można narobić spustoszenia w organizmie karlika!

Temat uważam za zamknięty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...