Skocz do zawartości

UV-C, a zdrowie rybek


piotr_w
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

W ostatnim czasie straciłem trochę kontrolę nad akwarium i musiałem uciec się do wykorzystania lampy UV-C w celu zlikwidowania zakwitu glonów - udało się.

 

Był to dla mnie dość nowy temat, więc postanowiłem pogłębić swoją wiedzę. Okazało się, że kontrowersje dot. lamp UV w akwarium dorównują tym związanym z węglem aktywowanym.

 

Ponieważ wyznaję zasadę "po pierwsze nie szkodzić", postanowiłem odłączyć lampę po pozbyciu się zakwitu. Wtedy jednak natknąłem się na artykuły niejakiego Carla Strohmeyera, które dość mocno namieszały mi w głowie.

 

Otóż kolega twierdzi, że stosowanie lamp UV ma duży, pozytywny wpływ na zdrowie ryb. Związane jest to z faktem, że promieniowanie UV-C poprawia (cokolwiek to znaczy) potencjał redoks wody w akwarium. Porównuje akwarium do akumulatora (w końcu potencjał redoks mierzy się w mV), który trzeba doładować. Oczywisty sposób ładowania to podmiana wody, ale wg niego nie wystarcza - sugeruje użycie lampy UV-C.

 

Nie umieszczam linków, żeby nie naruszyć regulaminu, ale artykuły dość łatwo znaleźć.

 

Nie znalazłem zbyt dużo informacji na temat wpływu promieniowania UV-C na potencjał redoks wody na polskich forach, dlatego zapraszam do podzielenia się swoją wiedzą i potwierdzenie lub obalenie postawionych tu tez.

 

pozdrawiam

PW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ultrafiolet C ma właściwości bakteriobójcze.

 

Większość tego promieniowania zatrzymuje warstwa ozonowa.

Bez bakterii nie byłoby życia.

To samo tyczy się naszych akwariów.

Takie promieniowanie nie zabija tylko te "złe" bakterie ale też te dobre.

Jeżeli w odpowiednio utrzymanym akwarium (litraż, parametry wody, dieta itd.) ryby żyją zdrowe, więc jaki jest sens jej stosowania?

 

 

Promieniowanie UV-C, a także UV-B, może prowadzić do uszkodzenia łańcuchów DNA, w wyniku czego dochodzi do mutacji. W warunkach prawidłowych większość uszkodzeń DNA jest usuwana przez systemy naprawcze.

Po dłuższym naświetlaniu może się okazać, że Twoje ryby nie są w stanie naprawić wyrządzonych szkód przez takie promieniowanie i zaczną się choroby, rak itp.

Może podobne promieniowanie występuje na Antarktydzie, gdzie  warstwa ozonowa jest cieńsza, ale tam organizmy ewoluowały przez miliony lat, żeby się do tego przyzwyczaić.

Większość ryb z naszych akwariów pochodzi z stref tropikalnych lub subtropikalnych, gdzie ta warstwa ozonowa jest naprawdę gruba i bardzo mały procent takiego promieniowania dociera na ziemię.

Więc odpowiedz sam czy takie promieniowanie może przynieść pozytywne skutki mieszkańcom naszych akwariów?

 

 

 

W ostatnim czasie straciłem trochę kontrolę nad akwarium i musiałem uciec się do wykorzystania lampy UV-C w celu zlikwidowania zakwitu glonów - udało się.

Zlikwidowała Ci tylko glony (zarodniki), ale nie przyczynę ich powstawania, niedługo wrócą jeżeli nie ustabilizujesz akwarium i nawożenia i być może wrócą ze zdwojoną siłą.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlikwidowała Ci tylko glony (zarodniki), ale nie przyczynę ich powstawania, niedługo wrócą jeżeli nie ustabilizujesz akwarium i nawożenia i być może wrócą ze zdwojoną siłą.

 

Zlikwidowanie skutku było moim celem. Co do przyczyny to mam nadzieję, że też mi się ją udało zlikwidować m. in dzięki Twoim radom udzielanym na tym forum.

 

Dla porządku dodam tylko, że nie naświetlam akwarium tylko wodę wypływającą z filtra.

Lampa ma poj. ok 1 litra, a przepływa przez nią 600 l wody na godzinę. Akwarium ma 160 l wody. W dużym przybliżeniu i uproszczeniu daje nam to, naświetlanie każdego litra wody ponad 3 razy na godzinę przez 6 sekund. Jak pisałem jest to duże uproszczenie ale pokazuje skalę zjawiska,

 

 

Jeżeli w odpowiednio utrzymanym akwarium (litraż, parametry wody, dieta itd.) ryby żyją zdrowe, więc jaki jest sens jej stosowania?

 

Spróbujmy może potraktować ten temat jako próbę odpowiedzi na pytanie czy możemy zrobić coś jeszcze (jest w końcu XXI wiek), żeby naszym pupilom żyło się jeszcze lepiej.

 

Jeśli znajdę dzisiaj trochę czasu to spróbuję przetłumaczyć i wkleić kilka tez Carla Strehmeyera - będzie się do czego odnieść.

 

pozdrawiam

PW

Edytowane przez piotr_w
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem pomimo, że jest XXI wiek, jeżeli zapewnimy rybom podobne warunki jakie mają w naturalnym środowisku, nic im więcej nie potrzeba....

Wymyślając coraz lepsze "ulepszacze" nie pomożemy naszym rybom czuć się lepiej, dopóki wnętrze akwarium nie będzie wyglądało podobnie jak w ich "domu".

Ewolucja trochę je ograniczyła bardziej jak nas, wrzucona do akwa złota huśtawka nie pomoże im się lepiej czuć ani nie będą się nią bawić.

Może z tą huśtawką trochę to wyolbrzymiłem, ale mniej więcej tak to wg. mnie wygląda.

Także, odpowiedni litraż, akwarium biotopowe, takie same parametry wody jakie mają ryby w naturze.

I odpowiednio dobrane sprzęty (filtr, oświetlenie, RO) i tu właśnie możemy skorzystać z dobroci naszego XXI wieku. :)

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem pomimo, że jest XXI wiek, jeżeli zapewnimy rybom podobne warunki jakie mają w naturalnym środowisku, nic im więcej nie potrzeba....

Wymyślając coraz lepsze "ulepszacze" nie pomożemy naszym rybom czuć się lepiej, dopóki wnętrze akwarium nie będzie wyglądało podobnie jak w ich "domu".

Ewolucja trochę je ograniczyła bardziej jak nas, wrzucona do akwa złota huśtawka nie pomoże im się lepiej czuć ani nie będą się nią bawić.

Może z tą huśtawką trochę to wyolbrzymiłem, ale mniej więcej tak to wg. mnie wygląda.

Także, odpowiedni litraż, akwarium biotopowe, takie same parametry wody jakie mają ryby w naturze.

I odpowiednio dobrane sprzęty (filtr, oświetlenie, RO) i tu właśnie możemy skorzystać z dobroci naszego XXI wieku. :)

 

Próbując zapewnić rybom warunki jakie mają w naturalnym środowisku bierzemy pod uwagę tylko niektóre aspekty tegoż środowiska. Akwaryści prowadzący akwaria biotopowe są bliżej, a ci mający ogólne dalej.

Nie zaryzykowałbym stwierdzenia, że nie da się wymyślić "ulepszaczy", które już bardziej do naturalnego środowiska nie mogą nas przybliżyć. Czy lampa UV jest takim ulepszaczem? Jeszcze nie wiem.

 

Chciałbym (jeśli wolno), żeby ten wątek nie był kolejną wymianą opinii akwarystów na temat stosowania lampy UV. Myślę, że i Ty i ja dobrze je znamy (te opinie). Uzyskać natomiast chciałbym odpowiedź na pytanie: Czy lampa UV może poprawić potencjał redoks wody i tym samym zwiększyć sprawność systemu immunologicznego ryb?

 

Nie jest to niestety pytanie, na które nieuargumentowane "nie" lub "tak" jest satysfakcjonującą odpowiedzią.

 

Pozdrawiam

PW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem tak. Promieniowanie UV dzieli się umownie na trzy pasma: UV-A które wnika głęboko w skórę co przy zbyt dużej dawce może powodować uszkodzenie DNA, pasmo UV-B ktore jest odpowiedzialne np: za naszą letnią opaleniznę,oraz UV-C które jest zabójcze dla organizmów żywych.Pasmo A i B w odpowiednich dawkach może mieć pozytywny wpływ ponieważ jest niezbędne do prawidłowego wzrostu i rozwoju niektórych organizmów ( szczególnie kręgowców).I teraz tak się zastanawiam czy promieniowanie UV-C które jest zabójcze dla organizmów żywych może w jakiś pozytywny sposób wpływać na ryby.

Temat ciekawy. Może ktoś go jeszcze rozwinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem artykuł o którym mowa i od razu chciałbym podkreślić że piszący artykuł na temat sterylizacji wody promieniami uv-c jest również producentem takiego sprzętu i przedstawia metodę w samych superlatywach. Występujące w naturze reakcje redukujące oraz utleniające próbuje się przeważyć na korzyść tych pierwszych. Takie zabiegi mogą przyczynić się do wydłużenia życia osobników poprzez zahamowanie działania wolnych rodników. Niby wszystko ok ale wody antyoksydacyjne dostępne dla ludzi nie są poddawane promieniowaniu uv-c i raczej nie bez powodu. Teoria bardzo ciekawa i skłania do zastanowienia dlaczego niektóre gatunki ryb rosną w zbiorniku większe niż w naturze(neon innesa) a inne dużo mniejsze oraz nie dożywają wieku zbliżonego do tego w naturze. Myślę że naturalne środki zwiększania stosunku redoks jak choćby fotosynteza oraz podmiany wody są tymi "słusznymi środkami" a próba technologicznej ingerencji jest jest uświęcanie celu środkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zainstalowałam niedawno lampę UV w obiegu wody. Nie włączyłem jej jeszcze ze względu na brak czasu na zmiany w sterowaniach i konieczność bieżącej obserwacji czy nie dzieje się nic złego.

Mam pomiar REDOX i zobaczymy jak się zmieni po  włączeniu lampy i czy w ogóle. REDOX u mnie dochodzi czasem do 551 mV co jest wartością dosyć wysoką. Normalnie oscyluje w okolicy 500 mV. Zmniejsza się tylko po podmianie do wartości około 400 mV.

 

Lampa UV powinna być stosowana do poprawy jakości wody podobnie jak filtr (napowietrzanie i nitryfikacja, denitryfikacja). Nieumiejętne stosowanie każdego urządzenia mającego w zamyśle służyć dobru mieszkańców zawsze zaszkodzi mieszkańcom akwarium.

UV pomoże w ograniczeniu liczby niekorzystnych bakterii, pasożytów, zarodników glonów. Skutkiem ubocznym będzie zmniejszenie liczby bakterii nitryfikacyjnych choć większość tychże bakterii i tak "siedzi" w podłożu i wkładach filtra a nie w wodzie i ich "likwidacja" nie powinna mieć wpływu na procesy nitryfikacyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem artykuł o którym mowa i od razu chciałbym podkreślić że piszący artykuł na temat sterylizacji wody promieniami uv-c jest również producentem takiego sprzętu i przedstawia metodę w samych superlatywach.

 

To prawda, w dodatku dowodzi, że prawie wszystkie sterylizatory  dostępne na rynku są niegodne tego miana - co najwyżej miana "klaryfikatorów". Ja mimo wszystko pozostaję pod wrażaniem wiedzy tego pana, chociaż mam wiele wątpliwości; stąd ten temat.

 

Smutne jest to, że analizując definicję idealnego sterylizatora doszedłem do wniosku, że takiego nie mam - wyklarował wodę i tyle. Głód wiedzy jednak pozostał.

 

 

Mam pomiar REDOX i zobaczymy jak się zmieni po  włączeniu lampy i czy w ogóle. REDOX u mnie dochodzi czasem do 551 mV co jest wartością dosyć wysoką. Normalnie oscyluje w okolicy 500 mV. Zmniejsza się tylko po podmianie do wartości około 400 mV.

 

Z niecierpliwością czekam na wynik pomiaru!

 

 

pozdrawiam

PW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Lampa UV powinna być stosowana do poprawy jakości wody podobnie jak filtr

 

Czyli uważasz że promieniowanie ultrafioletowe typu c nie jest szkodliwe na organizmy żywe? Woda o niskim poziomie redox ma pozytywne działanie również na ludzi a mimo to nikt nie naświetla wody lampami uv, stosuje się do tego jonizatory ale koszt domowego to 1300 zł. Znalazłem również zastosowanie jonizatorów w hodowli zwierząt oraz roślin, wody zjonizowane mają wpływ na przyspieczony wzrost oraz mniejszą podatność na choroby. Stąd moje przemyślenia na temat rozmiaru pewnych gatunków w naturze oraz w hodowli. Potencjał redox może być kolejnym parametrem uwzględnianym w hodowli lecz sposoby do jego kontroli powinny być na tyle sprawdzone żey nie czyniły więcej szkody niż pożytku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda o niskim poziomie redox ma pozytywne działanie również na ludzi a mimo to nikt nie naświetla wody lampami uv, stosuje się do tego jonizatory ale koszt domowego to 1300 zł.

 

Bywają za to wbudowane w jonizatory powietrza - z wodą to może być kwestia czasu.

 

Dla odmiany zwrócę uwagę na jedną z wad wykorzystywania lamp UV w akwarium (przynajmniej z mojego punktu widzenia). Moim zdaniem w takim akwarium trudniej jest ocenić czy wszystko funkcjonuje jak należy. Przejrzysta woda (lub jej brak) sporo nam mówi, a z lampą mamy ją w zasadzie zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...