Jump to content

Woda ze studni - powyżej 130 mg/l NO3 !


kwiatu44
 Share

Recommended Posts

Towarzysze.... nie może inaczej zacznę :) Drodzy forumowicze :)

 

Słuchajcie mam pewien problem. Otóż od dłuższego czasu walczę w sposób mechaniczny z nitkami w akwarium, opanowującymi głównie całą powierzchnię mchu fontinalis oraz większość blasze liści prawie większości roślin w baniaku.

 

Wczoraj postanowiłem zakupić testy i zacząłem od NO3 firmy Zoolek Aquatest NO3, a o to wyniki:

 

- woda w akwarium na poziomie 20-40 mg/l

- woda ze studni 130 mg/l !!! dramat

 

I o ile nie chcę się rozpisywać na temat tego, że ów woda jest do d. itp. itd. to już wiem, pijemy tylko przegotowaną.

 

Co wiem i o czym już czytałem:

 

- częste podmiany wody hehe, w moim przypadku woda z kranu zawiera taką ilość azotanów, że aż dziwne, że mi ryby nie padają (w teście na no3 pisze, że taka ilość zabija!). Więc podmiany wody nie są raczej dobrym rozwiązaniem, tak? Raczej.

 

- obsada roślinnością: u mnie z tym akurat nie ma problemu, jestem na etapie, w którym nigdy nie posiadałem tylu odmian, gatunków różnych roślin z przeciągu swojego ok. 20 letniego doświadczenia z akwarystyką, więc ich ilość jest już duża, wystarczająca wręcz

 

- ilość ryb: 15 neonów, 2 kiryski, 1 danio lamparcie, 1 dorosła parka gupików i ok. 30 młodego narybku (zbiornik 126l), myśle, że nie jest to ilość nadwyraz przerażająca, owszem jak narybek podrośnie trzeba będzie oddać do sklepu.

 

Pytanie zasadnicze, czym zbijać azotany?

 

- przegotowywać wodę i taką podmieniać? Sposób jakiś jest, ale na dłuższą metę - koszmar.

- kupno wody w 5l baniakach z biedronki? Jak dla mnie wyjście zbyt drogie, kompletnie nie ekonomiczne (min. 30l na podmiane = ok. 30zł x 4 podmianki w miesiącu = 120zł, zbyt dużo)

 

- wymiana filtra: obecnie mam aquael fan-2, wyczytałem gdzieś na necie, że dobry filtr zewnętrzny z odpowiednio wypełnionymi warstwami obniża stopniowo poziom NO3, jednak informacji szczegółowych nt. tego jaki filtr oraz jakie wkłady na obniżenie tego składnika - brak :(

 

- chemia na obniżenie NO3 - odpada, mam kilka sakur, na których mi bardzo zależy, poza tym chemia to chemia... nie jestem jej zwolennikiem.

 

Jak ktoś ma wiedzę na ten temat, może mi doradzi odpowiedni filtr, który zbije mi tą frańcowacizne;p

Link to comment
Share on other sites

Pytanie zasadnicze, czym zbijać azotany? - przegotowywać wodę i taką podmieniać? Sposób jakiś jest, ale na dłuższą metę - koszmar. - kupno wody w 5l baniakach z biedronki? Jak dla mnie wyjście zbyt drogie, kompletnie nie ekonomiczne (min. 30l na podmiane = ok. 30zł x 4 podmianki w miesiącu = 120zł, zbyt dużo)

 

Kupowanie wody faktycznie nie jest ekonomiczne jak wynika z Twoich wyliczeń. Ale może powinieneś pomyśleć o zakupie prostego akwarystycznego filtra RO. Jego koszt to już ok 120 zł i sam sobie w domu produkujesz wodę RO idealną do podmian. Poczytaj o tym i przemyśl czy to nie byłoby rozwiązanie.

Ja mam od niedawna taki filtr bo też się dałem namówić przez forumowiczów i jestem zadowolony, gdybym chciał innymi metodami osiągnąć takie wyniki parametrów wody to bym się chyba zamęczył (finansowo i nerwowo ;) ).

Inna sprawa, że jak masz bardzo dużo azotanów, to może jakiś odpowiedni wkład do filtra będzie rozwiązywał sprawę.

Edited by Limak86
Link to comment
Share on other sites

Hydroponika odpada, czytałem zaledwie część tego artykułu: http://forum.superakwarium.pl/topic/12339-hydroponika-i-filtracja-nad-akwarium-513l-krok-po-kroku/ wydaje mi się, że przerost formy nad treścią, tzn. owszem wszystko super extra, ale w moim przypadku zbyt profesjonalne.

 

Filtr podwójnej osmozy jest rozwiązaniem o wiele bardziej wygodnym i tańszym oraz mniej pracochłonnym.

 

BTW. po wczorajszych i dzisiejszych testach wody - załamałem się. Przeczytałem sporo o długoletnim spożywaniu takiej wody. Na szczęście mam ją od przeprowadzki, czyli jakiś 2ch lat. Dramat... w grę zaczyna wchodzić kredyt na ok. 7tyś i kopanie studni głębinowej, w których woda z tego co się zagłebiałem w temat, zawiera 4 krotnie niższe związki azotanów.

Link to comment
Share on other sites

Bo tamten temat najlepiej zacząć czytać od końca. :D

Dalej już nie ma sumpów, podżwirówek, i innych dodatków komplikujących układ. Jest... doniczka przez którą przepływa woda. I tyle. Przerost treści nad formą. Pojawia się tam co prawda komin, ale myślę że można go śmiało zastąpić skimmerem (hagena czy jbl), zastosować pompę do minikani (z jakimś zaworem do przykręcenia przepływu w miarę potrzeby).

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Witam po dłuższej przerwie.

 

Pewnie się zdziwicie, ale dla własnego zdrowia i swoich bliskich, zdecydowaliśmy się na kopanie studni głębinowej. Studnia już jest, ma 27m głębokości. Mierzyłem do tej pory jedynie testami na azotany, wynik wyszedł świetny, praktycznie zerowe ślady.

 

Dziękuje wszystkim za udział w temacie. Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Kupiłem dzisiaj testy na fosforany. Chciałem uzyskać info od sprzedawcy jak mierzyć stosunek azotanów do fosforanów, ale skierował mnie Pan do ujka gogle heh. Więc skoro temat się tak rozwinął, powiedz mi Małomówny jakie powinny być odpowiednie proporcje NO3 do PO4 oraz jak zwiększać bądź zmniejszać fosforany, bo sprzedawca również tego nie wiedział ^^

Dzięki wielkie :)

PS obecnie glony pojawiają się już głównie (tylko) na mchu. 

Link to comment
Share on other sites

jakie powinny być odpowiednie proporcje NO3 do PO4

NO3:PO4 -10:1

 

 

 

jak zwiększać bądź zmniejszać fosforany

Nawożąc albo fosforem lub azotem w zależności do jakich wartości dążysz i czego masz za dużo lub za mało a to zależy od ilości światła i kilku innych czynników.

Zaopatrujesz się w nawozy, które zawierają w sobie tylko alzot i fosfor. Polecam sole, tanio i wiesz co lejesz.

Przeczytaj podklejone tematy w dziale z roślinami.

 

Co do sprzedawcy, to wielki plus za taką postawę, odesłał Cię tam gdzie znajdziesz odpowiedzi a nie nawymyślał Ci głupot ani nie nawciskał różnych "cudownych preparatów".

Link to comment
Share on other sites

Witam. Wczoraj robiłem testy, oto wyniki:

 

NO3 - 5 mg/l (około, bo kolor odczynu nijak nie pasował idealnie do koloru na teście, ale był najbardziej zbliżony)

PO4 - 0,25 mg/l

 

Czyli wychodzi z tego, że mam 2x więcej fosforanów w stosunku do azotanów?

 

Rośliny mają odpowiednie kolory, nic nie żółknie, przyrost jakiś tam jest, jednak na mchu i blaszkach wielu żabienic mam spory przyrost glonu, który ciągle narasta.

 

Mapet, powiedz mi jak uzyskać w miare dobre warunki ażeby zmniejszyć przyrost glonu, biorąc pod uwagę powyższe wyniki.

 

PS. Jak widać woda ze studni głębinowej w bardzo dużym stopniu obniżyła mi azotany w zbiorniku.

Link to comment
Share on other sites

Tego się niestety nie da w dwóch słowach napisać, bo to nie tylko zależy od poziomu foforu do azotu...

Praktycznie wszystko ma wpływ na glony, które są w każdym zbiorniku, były i zawsze będą, tylko dobrze jak są pod "kontrolą".

Po rodzaju glonu można się domyślać co masz źle dobrane do Swojego akwarium.

U Ciebie prawdopodbnie masz za słabą filtrację biologiczną bo masz 126 litrów akwarium a tylko filtr wewnętrzny, to może być  jeden z głównych problemów.

Nie wiemy nic o oświetleniu, podłożu... itd.

Najlepiej poczytaj tematy podklejone w dziale z roślinami (przede wszystkim napisane przez Łorena) będziesz mógł wtedy porównać to ze Swoim akwarium i wyciągnąć wnioski co zrobiłeś źle przy zakładaniu.

Zapytasz dlaczego odsyłam Cię do tematów o roślinach a nie o glonach, bo gdy rośliny rosną ograniczają mocno rozrost glonów.

Zdrowe rośliny=mało glonów.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...