Skocz do zawartości

Chora pielęgnica :(


jerzzz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

zbiornik 200 l

samica p. Sajica + ok 20 narybku

5 platynek

podmiany raz w tygodniu 10- 20%

 

Nie mam parametrów wody, bo aby zrobić testy musiałabym jechać do akwarystycznego, a to dopiero jutro.

Nie wiem jednak czy jest potrzeba bo objawy w miarę pasują do opisu Kapilarozy :(

 

 

Dorosła Sajica ma długie białe odchody, miejscami bardzo cienkie miejscami grubsze,

chowa się w kątach, a dotychczas królowała w akwarium. Cały czas miała apetyt, teraz podpływa, ale zachowuje się jakby nie zauważała jedzenia, chociaż wygląda jakby szukała pokarmu na dnie czasami (Ale mając już takie dziwne odchody początkowo miała apetyt)

Wygląda na słabą, porusza się apatycznie. Kolory jej zbladły.

Nie ma zmian na ciele, żadnych wrzodów, punktów, uszkodzeń, zaczerwienień. Nie ma wyłupiastych oczu, nie ma posklejanych płetw. Zdarzało jej się otrzeć o dno (to było pierwsze co zauważyłam dlatego zrobiłam kurację zielenią malachitową). Nie ma wielkiego brzucha (chyba :( ) Reszta ekipy ma dziki apetyt.

 

 

 

Czy powinnam od razu zamówić lek na Kapilarozę czy wstrzymać się do testów?

 

 

 

[Platynkom sporadycznie zdarza się ocierać. Jedna mała Sajica pływała z otwartym pyszczkiem. Nie widzę tego teraz (nie było to ziarenko piasku, bo co jakiś czas zamykała), ale możliwe, że nadal tak jest.]

 

 

Mogłam popełnić milion błędów: może przekarmienie?, stres?- ingerencja w akwa (czasami dno czyszczę częściej niż przy podmianie), ostatnio zdejmowałam tło...

Nowe rośliny? (ale miały kwarantannę)

Sajica złożyła jaja, ale nie ma partnera, po tym jak jaja zniknęły (chyba zjadła) zauważyłam spadek  jej kondycji.

 

Nie wiem jak jej pomóc.

Edytowane przez jerzzz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tło zewnętrzne, niepotrzebnie może o tym wspomniałam bo to w sumie chyba nie takie ważne. Chodziło mi o to, że ostatnio więcej grzebałam przy i w akwarium. Jakieś przemeblowanie, sadzenie roślin. (Sajica złożyła część jaj na tylnej szybie akwarium, jak ściągnęłam tło to mogła się zestresować, że nagle w gnieździe zrobiło jej się jasno. Oczywiście nie jest to zaraz powód choroby)

 

Ryby karmię 2 razy dziennie. Cały pokarm znika po chwili

Mniej więcej raz w tygodniu głodówka (trochę różnie)

 

 

Tropical: bio-vit, ovo-vit, ichtio-vit, granulat supervit, suszone rozwielitki, jakieś próbki,

Tetra: tetra discus (granulat)

 

 

Wrzucam na przemian co mi się złapie, nie częściej niż raz w tyg. rozmrażam im jakieś robale ze sklepu (ale są zamrożone ponad 3 tyg)

 

Wiem, że tetra discus dedykowany jest paletkom, ale facet w sklepie mi to polecił dla Sajic jak je kupowałam i rzeczywiście rzucały się na to strasznie, nic innego nie chciały jeść w sumie. Obecna obsada je to co wrzucę (oprócz chorej rybki) no i ciągle skubią glony.

Zazwyczaj staram się chwilę namoczyć pokarm.

 

 

 

Jutro przyjdzie zamówiony lek Capicaps Zooleku, nie było odzewu na forum, postanowiłam zacząć jakieś leczenie.

Edytowane przez jerzzz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie skazywałabym od razu rybci na tak poważną chorobę, jak kapilaroza (oczywiście nie wykluczam, że może być na nią chora)

Ale najpierw sprawdziłabym, czy to nie zwykła niestrawność wywołana nadmiernym stresem. Poza tym mrożonki w sklepach czasem "poddawane są" różnym, niezbyt pożądanym, zabiegom takim jak "leżenie i czekanie aż ktoś je łaskawie włoży do zamrażarki, w tym czasie się rozmrażamy i ponownie zamrażamy", więc różne mogą być skutki karmienia takim "mięskiem".

Lek zamówiłaś, to dobrze - warto go mieć na wszelki wypadek.

Spróbuj może jednak kilka dni głodówki, na przeczyszczenie przewodu pokarmowego. Do tego zakryj jednak czymś tylną szybę, imitując poprzednie tło - niech sajiczka poczuje się na nowo pewnie. Odstaw mrożonki. I w ogóle nie grzeb za bardzo w zbiorniku przez najbliższy tydzień.

Jeśli sytuacja mimo to będzie się pogarszać - brak apetytu, izolowanie się, zblednięcie kolorów - wtedy pomyśl o "chemii".

 

Tak mi się wydaje, że nie ma co zaraz "panikować" i traktować ryb chemią. Chyba że masz tą rybcię od niedawna (maksymalnie 3 miesiące), lub dodawałaś ostatnio jakieś ryby - wtedy można podejrzewać, że coś niepokojącego jednak ci się wykluło w zbiorniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za odpowiedź.

Zrobię głodówkę, odczekam tydzień. Sajica ma te dziwne odchody już od około 2 tyg (może wcześniej nie widziałam). Teraz kiedy się pogorszyło, straciła zainteresowanie jedzeniem, chowa się po kątach i jakby osłabła spanikowałam.

 

Tło wisi z powrotem, zdejmowałam je na czas przeróbki, nie na długo, ale to może nie było fajne jak świat jej się nagle zmieniał, kiedy miała złożone jaja. 

Sajicę mam od 1 czerwca, reszta obsady wykluła się w moim zbiorniku, dodawane były tylko rośliny. (Jest jeszcze ślimak Tylomelania devil też od 1 czerwca, ale Sajica go podskubywała, więc jest "wycofany")

Edytowane przez jerzzz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pisałaś wcześniej, że to trwa już 2 tygodnie. Masz ją od ponad 3 miesięcy (taki "umowny" okres kwarantannowy, w którym jeszcze mogą się ujawnić choróbska przyniesione ze sklepu), więc choróbsko ze sklepu to nie będzie, chyba, że rośliny nowo zakupione są z niepewnego źródła np. były wcześniej z rybami w akwarium.

Dasz radę zrobić zdjęcie tej sajiczki?

Coś się zmieniło przez te 2 dni - na gorsze lub lepsze?

Obserwuj ją teraz naprawdę dokładnie i wszelkie zmiany w wyglądzie i zachowaniu opisuj.

Masz jakieś osobne akwarium z całym osprzętem w razie gdyby trzeba ją było odizolować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde zapomniałam napisać ile to trwa, ale jak wspomniałaś, żeby czekać i obserwować czy się pogarsza to mi kliknęło.

Jest jeszcze jedna sprawa. Jakiś czas temu dołożyłam badziewny (tani) filtr wewnętrzny. Nie kojarzę jak to się układa chronologicznie, ale ten badziew może mieć przebicie. Znalazłam taki wpis :

http://forum.superakwarium.pl/topic/5134-przebicie-napiecia-w-akwarium/

Wyciągnęłam to cholerstwo.

Wdziałam dzisiaj jak Sajica wykonała taki gwałtowny ruch głową, takie leciutkie otrząśnięcie. Zobaczę czy po wyciągnięciu coś się poprawi. Przez te dwa dni nie pogorszyło jej się (tak na oko).

Ale u jednej platki zauważyłam białe zmiany jak przy ospie :(, chyba powinnam ponowić kurację "Ichtio" Tropicala.

Załączam zdjęcia sajici i platki.

post-13134-0-69419800-1382200571_thumb.jpg

post-13134-0-16917400-1382200589_thumb.jpg

Edytowane przez jerzzz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To u platki bardziej mi wygląda na jakieś pleśniawkowe sprawy niż na ospę (przy ospie kropeczki są mniejsze), chociaż zdjęcie dość niewyraźne jest.

Sądząc po odchodach sajiczki moim zdaniem to nie kapilaroza.

Zieleń jest dość "ryzykowna" przy narybku i młodych rybach, ale jeśli korzyść z jej zastosowania jest potencjalnie większa niż ewentualne skutki uboczne, to oczywiście należy zastosować ;)

Jaką masz temperaturę w zbiorniku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to wina mojego internetu czy tak nagranego filmu ale wiele na nim nie zobaczyłam ;)

Nadal wydaje mi się, że to grzybicze sprawy i nadmanganian potasu (kąpiele w osobnym zbiorniku) jak najbardziej wskazane. Obserwuj czy u innych ryby się to nie ujawni, bo jak wiadomo zaraźliwe jest. Temperaturę podnieś do 27-28*C na jakiś tydzień, to też pomaga w leczeniu pleśniawek.

No i daj znać czy wyciągnięcie "badziestwa" w postaci felernego filtra coś zmieniło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryby dzisiaj nie dostały jeść, dlatego nie ma opcji na statyczny film :P (może jakbyś zrobiła na pełny ekran i wybrała jakość hd, ale przy takim filmie to rzeczywiście niewiele widać).

Zrobię kąpiel platynce i podniosę temperaturę. Zobaczę czy w ciągu najbliższych dni Sajice się poprawi.

 

Dzięki za dotychczasowe zaangażowanie! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj Sajica była gdzieś z tyłu więc postanowiłam nakarmić pozostałe rybki. I rzeczywiście, nawet się nie zainteresowała.

 

Dzisiaj zareagowała na mnie (jak i cała wiecznie głodna reszta) wypłynęła do przodu. Miała 3 dni głodówki ( wcześniej ze 2 dni i tak nie jadła), więc dzisiaj spróbowałam dać jej jeść. Energicznie podpłynęła (czego już jakiś czas nie widziałam) i łapała pokarm, ale go wypluwała. Nie widziałam, żeby coś w końcu zjadła.

 

Dalej chowa się po kątach, ale jakby wróciła jej ciekawość. Nadal ma dziwne odchody. Chciałam jednak dodać, że zdjęcie powyżej nie pokazuje ich dobrze. Potrafią być 6 razy dłuższe z czego w dużej mierze są cieniutkie, nie tak jak na focie. Takie grube są tylko miejscami. Czy taki opis nadal nie pasuje Ci do Kapilarozy? Dzisiaj jak wróciłam do domu miała takie długaśne, ale nie zdążyłam zrobić zdjęcia.

 

Platynkę dzisiaj po 2 dniach znowu wykąpałam w nadmnganianie potasu. Widzę poprawę, wydaje mi się, że ta zmiana skórna złagodniała, nadal jest wypukłość, ale nie taka kwitnąco biała. Będę kontynuować te płukanki i podtrzymanie temperatury, może to rzeczywiście jakaś pleśniawka i ustąpi.

 

Zrobiłam test NO2, niestety mam słabe światło i ciężko mi ocenić kolor.

Wychodzi coś pomiędzy "0,3" a "<0,3", przy świetle akwariowym jest bardziej cytrynowy czyli <0,3

(skala nie pokazuje 0, bo to testy tropicala, tylko taki mieli w sklepie)

Jutro w świetle dziennym ponowię test.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, kapilarozę trudno jest potwierdzić, tak "na oko" - tak naprawdę potrzebny byłby mikroskop i odpowiednie doświadczenie. Odchody u twojej rybci mi nie pasują do tej choroby, bo oprócz ciągnącej konsystencji powinny być na przemian jasne i ciemne (w takie paseczki). Bardziej natomiast pasują do spironukleozy, często występującej w tym samym czasie co kapilaroza - zaleca się wtedy leczenie chorych ryb pod kątem tych dwóch chorób.

Jednak nie pisałaś nic o pociemnieniu barw i wychudzeniu, które towarzyszą i kapilarozie i spironukleozie, dlatego tak nie do końca mam przekonanie, czy to na pewno któraś z tych chorób.

Skoro jednak masz już lek na kapilarozę (jeśli już do ciebie dotarł), a chcesz przeprowadzić kurację tak na wszelki wypadek, to proponowałabym leczenie w osobnym zbiorniku (kąpiele krótkotrwałe) - na opakowaniu powinno być podane dawkowanie, jak nie to pisz.

Ewentualnie nadal głodówka, jeszcze ze dwa dni, potem karmienie tylko spiruliną (co najmniej tydzień)

No ale tu decyzję musisz podjąć sama. Pamiętaj o młodych rybach, które masz w zbiorniku - leki często nie działają na ich korzyść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to rzeczywiście spironukleoza. Z tego co widzę w jakimś opisie objawów to moja sajica nie ma tylko rozdętego brzucha. Ale kolory jej się zmieniły, pisałam, że zbladła (czy to chodzi konkretnie o pociemnienie?). Miała ładne kolory, a zrobiła się szara. Odchody zdecydownie nie są w paski, tylko grube i cienkie na przemian, ale białe, galaretowate.

 

Dzisiaj zauważyłam jak otarła "brodą" o korzeń i potrząsnęła głową, odpłynęła "mlaskając" pyskiem. Może coś jej przeszkadza w pyszczku. (przywry?)

Edytowane przez jerzzz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co mi wiadomo, to powinno być konkretnie pociemnienie, aczkolwiek w praktyce często bywa inaczej niż w teorii ;)  więc głowy sobie nie dam uciąć czy pojaśnienie nie może tu także wystąpić. Niemniej jednak według teorii objawy u twojej sajiczki nie pasują do końca do żadnej z tych dwóch chorób.

Prawda jest jednak taka, że czasem nie występują wszystkie objawy przy danym schorzeniu, lub ryba ma w jednym czasie więcej niż jedną dolegliwość i wtedy to w ogóle jest trudno jednoznacznie coś określić.

Tak więc raczej ciężko będzie w twoim przypadku stwierdzić z jaką chorobą masz do czynienia. Pewnie porządny weterynarz (a właściwie ichtiolog) byłby w stanie tu coś powiedzieć.

 

Zauważyłaś może inne objawy: zaczerwienienie odbytu, bladość skrzeli albo problemy z oddychaniem?

 

Nawiasem mówiąc na spironukleozę potrzebowałabyś Aquasan-u (Protosol Tropical-a), a kapilaroza to już Capifos (Capicabs)

Najlepiej jest - jeśli już leczyć - zastosować oba te leki (oczywiście nie jednocześnie) i przeprowadzić kurację na obie te choroby - wtedy masz pewność, że po pasożytach nie będzie śladu.

 

Ale szczerze powiedziawszy bez pewności co to za choroba to takie "leczenie" w ciemno :(

 

EDIT: Przyszło mi jeszcze do głowy, że skoro platka ma problemy pleśniawkowe to może jednak przyczyną jest jakiś rodzaj grzyba, który u sajiczki zaatakował narządy wewnętrzne...?

Może by spróbować na razie jakimś łagodnym środkiem przeciwgrzybiczym...? Gdybyś chciała zastosować lek w ogólnym. Chyba, że leczenie w osobnym zbiorniku (ze względu na młode ryby) którymś z mocniejszych środków.

Edytowane przez maziama
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maziama, a czy nie jest tak, że ciemnieją dyskowce, zaś inne ryby tracą po prostu ubarwienie i są raczej wyblakłe z kolorów?

 

Jak mówisz, leczenie na odległość to leczenie w ciemno, tak jak byśmy w chorobie człowieka szukali rady w necie zamiast u lekarza.

 

Skoro ryba ma podejrzane odchody to proponowałbym krok ku diagnozie i poszukanie mikroskopu. Badanie mogłoby wiele wyjaśnić.

 

Sent from my BlackBerry 9900 using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maziama, a czy nie jest tak, że ciemnieją dyskowce, zaś inne ryby tracą po prostu ubarwienie i są raczej wyblakłe z kolorów?

 

Wszystko możliwe, dlatego pisałam, że do końca nie wiem, czy to pojaśnienie jednak nie świadczy o pasożytach. Ja jednak spotkałam się raczej ze stwierdzeniem, że powinno być pociemnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zdjęciu w tym temacie chora rybka jest dosyć jasna i ma ciemną pręgę, teraz jest trochę ciemniejsza, bardziej jednolita, po prostu szara.

 

Dla porównania, wcześniej wyglądała tak:

http://forum.superakwarium.pl/uploads/gallery/album_49/gallery_13134_49_83937.jpg

 

Znalazłam na jakiejś stronie w opisie choroby: zmętnienie/zmatowienie kolorów  (http://www.domowe-akwarium.pl/spironukleoza.php)

 

Podobno Aquasan (zamówiłam przed chwilą) działa i na pleśń i na wiciowce. Zastanawiam się czy nie zrobić kuracji dla całego akwarium. Mam co prawda narybek, ale małe sajici mają juz ok 3 m-ce.

Edytowane przez jerzzz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie słyszałam o działaniu Aquasan-u na pleśń, no ale skoro doszły cię takie słuchy... ;)

Według tej strony (opisu choroby) wiele by wskazywało właśnie na spironukleozę. Tak też mi się wydawało, że te odchody to bardziej do niej pasują. 

Ciekawe tylko jak długo będziesz czekać na zamówiony lek. Wiadomo - im szybciej się zareaguje tym lepiej.

Czyli rozumiem, że decyzja zapadła o leczeniu na spironukleozę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście w opisie leku jest mowa o pleśni, ale dotyczy to raczej zapobiegania wtórnym zakażeniom (czyli jakby choroba po chorobie, ze względu na osłabienie ryby), a nie leczenie już zaistniałej pleśniawki itp.

Aquasan, oprócz substancji czynnej - metronidazolu (działającego głównie na pasożyty i bakterie) - zawiera dodatkowe substancje, zapobiegające pleśniawkom, ale w mniejszych dawkach, niż zalecane do typowego leczenia takich chorób.

Niemniej jednak obecność tych dodatkowych składników jest - w wypadku twojego akwarium - jak najbardziej wskazana jako "wspomagacz", bo masz u siebie teraz z tym problem.

Tak więc jak najbardziej kuracja wskazana. Czekam wiec na pozytywne - mam nadzieję - wyniki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak masz rację, to raczej wspomagająco.

 

Dzisiaj Sajica jakby lepiej wygląda, ma żywsze kolory, podpłynęła do pokarmu (wcześniej nie musiałam robić jej głodówki, bo sama nie jadła, więc spokojnie mogłam karmić resztę obsady), nawet jadła.

Częściej przebywała z przodu akwarium, nadal miała kiepskie odchody, ale wygląda lepiej- Przedwczoraj w związku z tym, że lek ma przyjść dopiero w poniedziałek postanowiłam ją chociaż wykąpać w nadmanganianie. Nie chcę się cieszyć za wcześnie, bo to w ogóle byłoby raczej za szybko po jednej płukance... ale może miałaś rację, że to nie pasożyty.

Edytowane przez jerzzz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniając pokarmy nie pisałaś czy masz spirulinę. Bardzo by się teraz przydała. Skoro sajiczka ma jeszcze nieciekawe te odchody kontynuowałabym głodówkę jeszcze do poniedziałku - nie bój się, ryby z głodu nie umierają. To właśnie karmienie, gdy nie są w stanie właściwie strawić pokarmu, jest dla nich bardziej szkodliwe ;)

Spirulina SuperForte 36% Tropicala-a jest nieco droższa od zwykłych płatków (zależy od miasta, ale ponad 5 zł na pewno za saszetkę), ale ma niesamowite działanie na przewód trawienny przy dłuższym stosowaniu. Gdybyś miała możliwość to zaopatrz się w nią i karm tylko tym przez najbliższy tydzień.

Cieszę się, że rybci jest już nieco lepiej :D Tym bardzie kontynuuj "kurację" głodówką, możesz ją jeszcze jutro wykąpać w nadmanganianie. Potem jak przyjdzie Aquasan to jeszcze tą kurację i trzymać kciuki, żeby było dobrze :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Witam, rybki są po kuracji Aquasanem. Wygląda na to, że Sajica doszła do siebie. Odchody po kuracji bardzo się poprawiły, nie są już długie i białe. Rybka wygląda jak przed chorobą i jest energiczna :) Dzięki za pomoc!! (nadal podaję spirulinę na przemian z innymi pokarmami)

 

ps. Muszę teraz jeszcze skupić się na platynce, płukać ją regularnej w tym nadmanganianie, bo nawailłam z tym trochę i zmiana na grzbiecie (chyba pleśniawkowa) jest znowu większa.

Edytowane przez jerzzz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...