p.Agassiza Opublikowano 3 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2013 Jak w temacie. Ja-GIANT Escaper (niestety wczoraj zaczęła mi skrzypieć zębatka z tyłu :wsciekly: ) . Rowery to moja pasja i boję sę,aby go nie zajechać .Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pley Opublikowano 3 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2013 Mój rower ma kierownice i 2 pedały. Taki z kołami.Jest czarny, więc ma +10 do szybkości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mapet Opublikowano 3 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2013 Mój rower ma kierownice i 2 pedały. Więc Pley nie będziesz miał małych rowerątek... Ps. Sorry ale nie mogłem się powstrzymać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p.Agassiza Opublikowano 3 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2013 Spamujący zboczuch. Nie ładnie Mapecie :razz: . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mapet Opublikowano 3 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2013 A tak w temacie, to mam starą kolażówkę Panasonic-a z 1980-1982 roku. Póki co wszystkie części ma oryginalne (nie wiem czy opony też czy już nie- ja bynajmniej nie zmieniałem). Wyprowadzam ją z garażu raz na ruski rok, z braku czasu. Na stan techniczny nie narzekam, trochę musiałem pogrzebać przy hamulcach tylko. Jednym słowem- stary rupieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blausebol Opublikowano 4 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2013 Ja posiadam Orbea satallite z którego jestem zadowolony i go polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fleder Opublikowano 4 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2013 Jakoś tak 20-letnia szosa Batavusa na oryginalnych częściach. Weinmann, Sachs, Schwalbe, itp. Wymieniłem opony na nowe i tyle. W zeszłym roku rozpędziłem się do 68km/h, postanowiłem że po przekroczeniu 70 kupuję kask. Mam rodzinę, dziecko, potrzeba trochę rozsądku Sent from my BlackBerry 9900 using Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damilio Opublikowano 4 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2013 Ja mam jakiegoś coś tam. Potrzebowałem rower do pracy. Z wyglądu to typowa szosówka. Cienkie opony, wszystko na Shimano C10. Jedynie zmieniłem tylne koło. Jakoś 2 miesiące temu, kierowca wyprzedzał mnie z prawej strony i skręcał w lewo (sic!) wywaliłem się i debil przejechał mi po tylnym kole. I kupiłem jakieś markowe, też Shimano - 200zł. 21 biegów, max prędkość 53 km/h. W 2 miesiące 800km na liczniku. Musze jedynie zmienić siodełko. Zad zaczyna boleć po około 40km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fleder Opublikowano 4 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2013 Więc wiesz co to znaczy wiatr w twarz i nieznośny szum w uszach Trzeba było debilowi nie odpuścić, ostatnimi czasy jako rowerzyści mamy coraz więcej praw i przywilejów. Jeśli debil uciekł to byłby ugotowany. Sent from my BlackBerry 9900 using Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sagra Opublikowano 4 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2013 (edytowane) Więc wiesz co to znaczy wiatr w twarz i nieznośny szum w uszach Ach... wspaniałe uczucie Wstyd się przyznać, ale nawet nie wiem jaki mam model...Wiem tylko, że jakiś z Gianta. Możecie mi powiedzieć jak to się sprawdza? Przypomina mi model Sedona Classic 2012 coś takiego http://images.kangoo.pl/45087585/109.6432.12/large/rower_giant_revel_4_2012.jpg (tylko, że czerwony, to wiem napewno ) Ogółem bardzo sobie cenię tą markę. Mam go w sumie już długo. Nie miałam z nim problemów. Jadąc gdzieś jestem pewna, że wrócę na "dwóch kółkach" Edytowane 4 Sierpnia 2013 przez Sagra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damilio Opublikowano 4 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2013 @Fleder. Nie uciekł. Przeprosił, i dał 100 na nowe koło. Więc się okazał normalny. Ale fakt, większość czepia się rowerzystów o nie znajomość przepisów. Ja jeżdżę bardzo dużo. I widzę jak kierowcy znają przepisy. Mało razy mi debil zajechał drogę, jak przy krawężniku jechałem? Byleby go nie wyprzedzić. Kierowcy nawet nie wiedzą, że jako rowerzysta mogę zjechać do osi jezdni, jeżeli chcę skręcić w lewo. Śmiało mogą mnie wyprzedzać z prawej, ale nie, 70% wywala na mnie inwektywy, że jeździć nie potrafię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nikodem Opublikowano 4 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2013 @Fleder. Nie uciekł. Przeprosił, i dał 100 na nowe koło. Więc się okazał normalny. Ale fakt, większość czepia się rowerzystów o nie znajomość przepisów. Ja jeżdżę bardzo dużo. I widzę jak kierowcy znają przepisy. Mało razy mi debil zajechał drogę, jak przy krawężniku jechałem? Byleby go nie wyprzedzić. Kierowcy nawet nie wiedzą, że jako rowerzysta mogę zjechać do osi jezdni, jeżeli chcę skręcić w lewo. Śmiało mogą mnie wyprzedzać z prawej, ale nie, 70% wywala na mnie inwektywy, że jeździć nie potrafię. To powiedz im że niech policji powiedzą Moja maszyna to kross hexagon v3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gracjanna Opublikowano 4 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2013 Ja mam taki http://www.cda.pl/video/51962d2/Kieszonkowy-Rower Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek1702 Opublikowano 4 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2013 Merida Matts 5-V . Wygrany na Święcie Roweru w Lubartowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
locdog Opublikowano 4 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2013 Puki Litości... Wheeler 600 Pro. Jak widać każdemu się może zdarzyć. A tacy jak Ty lubią wyszukiwać takie "kąski" co? Mapet Chcesz ze mną podyskutować to zapraszam na pw. Zresztą już raz próbowałeś i jakoś Ci nie wyszło... Chciałem do Ciebie wysłać wiadomość, ale masz zapchany komunikator. Mapet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mobaj461 Opublikowano 4 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2013 Ja od zeszłego roku poruszam się rowerem z hipermarketu - kupiony za 200 zł, poruszam się nim dzień w dzień do roboty, czy zima czy lato, deszcz czy słońce - nie widać po nim nawet śladu przebytych tras. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p.Agassiza Opublikowano 4 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2013 Firma? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Noname Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Ja jeżdżę Decathlonowym Rockriderem 5.2 2012 Wysłane z mojego HTC One X za pomocą Tapatalk 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luna Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Jazdą na rowerze zaraził mnie Mąż. Moje dwa koła to zwykły styrany MTB, on zaś jeździ na Kross'ie MTB XC z pedałami wpinanymi w specjalne buty, tarczówkami, fajną amortyzacją i w ogóle... Mój rowerek wygląda przy nim jak biedny kuzyn Myślę, że za jakiś czas sprawię sobie taki sam rower, albo przejmę ten jego, gdy kupimy mu coś lepszego. Najprawdopodobniej padnie na drugą opcję, bo wariat zasuwa prawie 40km/h po korzeniach i urwiskach w lesie i gdyby rower pozwalał mu na więcej to pewnie zacząłby robić sobie wycieczki po górach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gagatek Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Co do pisowni , nikt święty nie jest . A co do roweru ,więc przyszedł w moim życiu taki dzień by sobie kupić "jakiś". Jako ,że u nas w mieście jest tylko jeden sklep a ja napaliłam się jak szczerbaty na suchara, pojechałam wybierać z mężem . Wchodzę i jedyne jakie miałam wymagania to by był lekki . Mam dwóch synów i jeden musi podróżować jeszcze ze mną .Bardzo miły pan mnie wysłuchał ,polecił rower ,kazał się przejechać i takie tam ,więc jest ... Jest masakra ,wydawał mi się lekki ,gdzie ja zielonego pojęcia nie miałam jaki rower może być lekki . Suma sumarum rower stoi a ja korzystam z mamy starej damki bo lepiej się o wiele jeździ . Na nowym to męczarnia ,wysiadam po kilometrze . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luna Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Pfff, polecam uprawianie sportu dla rozładowania nerwów. Rower pasuje do tego w sam raz / Skończcie, albo na pw z tym. Bo będzie nieciekawie. / A wracając do tematu, ile wynosiła Wasza najdalsza jazda? Moja najdłuższa wycieczka to jak do tej pory 70-80km pedałowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gagatek Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2013 U mnie to jakieś 20km z bagażem . Jak zsiadłam to chodzić nie potrafiłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Borikson Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Zwykły góral Grand'a kupiony już x lat temu, ale przymierzam się do kupna czegoś nowego i koniecznie aluminiowego, bo te stalowe to cieżary cholerne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
akwarysta29 Opublikowano 9 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2013 Biegowy góral sprowadzony z Niemiec, wartość ok 2500zł wyrwany za 350euro:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p.Agassiza Opublikowano 9 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2013 Hejka właśnie wróciłem moim GIANTEM z wycieczki(wstałem i mnie olśniło gdzie jechać). Przejechałem coś około 30 km(wielokrotnie podjeżdżałem pod górę i to nie małą). Około 5 km przejechałem lasem gdzie prawie się wyrą...łem gdyż zjeżdżając z bardzo stromej i wysokiej góry trafiłem u dołu piasek jak na plaży i mnie zdriftowało ,ale się utrzymałem i popędziłem dalej. Było ekstra choć żałuję,że nie wziąłem kolegi . Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.